Blog: katrina91

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91
katrina91

2014-06-08 20:03

|

Komentarze: 6

Rocznica nr I.

Wczoraj obchodziliśmy z J. naszą pierwszą rocznicę ślubu.

 

Ostatnio były między nami pewne zgrzyty, właściwie przez ostatnie parę miesięcy. Wisieliśmy na włosku, miałam już szczerze dość wszystkiego. Ja - zaganiana, zalatana, zarobiona i jeszcze tysiąc innych "za", on - swawolny, bezkrytyczny w stosunku do siebie, wyluzowany. No szlag mnie trafiał. Znienawidziłam weekendy, bo wiedziałam, że znowu będzie przeplatanka: piwo-komputer-piwo-komputer-spanie-piwo-piwo-komputer. Wiedziałam, że to znowu na mnie spadnie grad obowiązków, przy których pomoże jedynie moja mama (za co jestem jej ogromnie wdzięczna).

 

Przyznam, że dnia rocznicy również się obawiałam. Ale... No właśnie ALE. Zaskoczył. I to jak. Aż samej mi szczęka opadła. Zwykle w dni takie jak sobota, niedziela spał do południa. W ostatni piątek poprosił mnie bym go obudziła z samego rana, żeby się Wiktorią zajął (ja akurat byłam umówiona wczesnym rankiem). Na moje pytanie - a raczej stwierdzenie - co sam zresztą sam mówił, że przecież mama jest i ona może (J. uważał, że skoro my z mamą jesteśmy to on nie musi) odparł "Ale ja chcę się nią zająć". Moje spojrzenie: o.O. Dosłownie. Zgodnie z prośbą obudziłam przed wyjściem mego lubego. I co? I WSTAŁ! Bez gadania!

 

Popołudnie. Zabrałam się za robienie spaghetti na obiadek, J. wyszedł. Byłam trochę zła, bo obiad niedługo, a jego nie ma... Wrócił w końcu. Z kwiatami. Dla mnie. Z bukietem kwiatów!

 

 

W ogóle taki jakiś się zrobił. Czuły, troskliwy.

I wiecie co wymyślił? Rowery. Tak, dokładnie! Nie siedzenie ze wzrokiem tępo wpatrzonym w komputer z browarem w łapie. Założyliśmy konto na Veturilo i pojechaliśmy na przejażdzkę. Podeszłam do tego z takim lekkim dystansem, bo w końcu już -naście lat nie jeździłam. Ale było mega! Po prostu bajka! Nie pamiętam kiedy ostatni raz robiliśmy coś razem tak dla nas tylko.

 

 

Wieczorem poszliśmy tylko na pobliską górkę, skromną (!!!) ilością alkoholu uczciliśmy pierwszy rok w małżeństwie, a to co było po powrocie do domu zostawię dla siebie. ;) W każdym razie wreszcie poczułam się naprawdę ŻONĄ.

 

Oczywiście torcik również był, upieczony przez moją mamę.

 

Podsumowując: Liczę na to, że nie była to tylko chwilowa zmiana i zrozumiał cokolwiek z tego mojego gderania na temat jego zachowania przez ostatni czas.

Wreszcie zobaczyłam, że moja radość sprawia mu radość, że robi to z własnej dobrej woli.

 

Dawno tak nie było. Tak małżeńsko, romantycznie i w ogóle. :)

 

P.S: Dzisiaj znowu pojechaliśmy na rowery. :D

P.S 2: I w ogóle nie lubię pisać o takich rzeczach, bo boję się zapeszać, ale wytrzymać nie mogłam. ;)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

Super :) mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby to był początek zmian na lepsze :)

Też miałam dziś wspaniały dzień od bardzo bardzo dawna :) 

Piękny bukiet szczęściaro :)

Pozdrawiam :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaonn

No powiem Ci, że szczerze zazdroszczę. W pierwszą rocznicę ślubu dostałam od męża taki "prezent", że nie zapomnę go do końca życia. My nie obchodzimy żadnych rocznic a jestesmy juz 11lat po ślubie:(( 

Jednak Twój mąż dobrze rokuje więc napewno teraz już będzie tylko lepiej i zestaw piwno-komputerowy pójdzie w odstawkę:)) Zresztą po tak pieknym bukiecie nie może być inaczej-i chociaż nie lubię róż to w tym zestawie wyglądają super.

A swoją drogą to ja już nie pamiętam kiedy jeździłam na rowerze:((

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauli29
Fajnie, oby było już tak zawsze:-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Super :))) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

To super, oby się zmienił, tzn. oby zostało mu to na dłuższy czas, bo jednak mąż i ojciec, to najważniejsze jego zadanie teraz :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91

Dziękuję pięknie i trzymajcie kciuki. :) Na razie ten stan sytuacji się utrzymuje, więc są nadzieje, że coś zrozumiał. Ale ile przy tym było mojego gderania to tylko ja i J. wiemy...