Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-07-18 19:41
no że od 10 tyg to prowadzona jestem a położna powiedziała że karte wypisze mi tak żeby było dobrze i żebym sie zaliczyła do becikowego ... a badania krwi i moczu miałam robione teraz mam wyniki pokazać ... ale dziwne jest to usg bo on ma normalnie w gabinecie i bym mógł zrobić w każdej chwili ... ale nie a jak ni wypisywał skierowanie na badania to był taki zakręcony i niewiedział jakie dokładnie ....
2012-07-19 11:57
Mi karte założył w 10tc ale wpisaną mam datę pierwszej wizyty i książeczka jest tak jakby od 5tc założona. Nika u Ciebie też pewnie tak będzie;)
2012-07-20 00:38
Byłam dzisiaj u lekarza i założyła mi położna karte i wpisała że jestem prowadzona od 10 tygodnia. Ale usg nie miałam bo ten lekarz jest głupi i według niego jest wstanie wyczuć ręką że wszystko w pożądku.... i nawet położna sama zaproponowała że mnie przepisze do innego lekarza i teraz bede szła do babki....
2012-07-20 09:08
Witam,
ja jestem obecnie w 34 tc, pierwsze USG miałam w 8 tc. Rzeczywiście trafiłaś na głupiego lekarza, nic nie sprawia takiej radości jak zobaczenie tej fasolki na monitorze;) U mnie oczekujemy na Gucia, miejmy nadzieje że nie będzie komplikacji mimo że jest duży chłopak:P
2012-07-21 13:17
Ja mialam w 6 tygodniu USG i badanie więc nie wiem o co mu chodzi,dziwny koleś.
2012-07-21 13:23
Nika zmień lepiej lekarza bo ten jest baaardzo dziwny...
2012-07-22 13:11
Dziewczynki co tu tak cicho, czyżbyście na wakacje pojechały? Sama gdzieś bym skoczyła, ale podróż dłuższa samochodem bardzo obciąża mój kręgosłup i poza tym mam obawy czy w 35 tc można tak sobie jeździć. Czy też macie podobne rozterki?
2012-07-24 22:18
Ja też nigdzie nie wyjechałam i nie wyjadę, bo niestety brak $ mnie ogranicza. Więc siedzę codziennie na tyłku i się nudzę. Ale cóż. Taki mój los. A wy jak spędzacie całe dnie?
2012-07-25 08:17
Hehehe no ja podobnie jak ty hehehe xxmadziaa785xx siedze w domu i sie nudze jedynie w weekendy moge cos zaplanować wiekszego 1:)
2012-07-25 08:21
My z mężem planujemy wyskoczyć gdzieś na weekend, ale jak dzwonie po kwaterach to wszystko zajęte;) Ogólnie też się nudzę, zawsze byłam aktywną osobą pracowałam i studiowałam dziennie na polibudzie, a teraz nic nie robienie mnie trochę dobija. Jeszcze tylko chwila i mój mały zajmie mi cały czas:)