Mój mąż różnie przeżywa, nie okazuje tego aż tak bardzo, ale wiem, że bardzo chce:) A ja się ogólnie załamałam,bo w tym cyklu chyba znowu nie będzie owulacji, testy owu były pozytywne a temperatura nadal na tym samym poziomie.... już nie wiem co się dzieje ze mną:(((

to jest poprostu załamujące.... ile to się trzeba nagimnastykować żeby małżeństwa miały tę swoją dzidzie...a takie "marginesy" nie chcą i maja po 3-5  dzieci... gdzie tu sprawiedliwość?

no niestety to jest właśnie samo życie ale tak było jest i będzie ... trzeba walczyć i tyle i mieć twardą d*pę. ehh ale żyć się czasem odechciewa jak się tak nic nie udaje

dokładnie u Nas zaraz będzie rok czasu jak się staramy i pwiem szczerze że już nie mam na to siły...

może się teraz udało bo tak się dziwnie czuje ale... nakręcać się nie będe jestem już umówiona na badania więc w sumie powinnam dostać @

Ja już nie wiem co mam robić, pewnie też zrobie hsg i stymulacje clo, nażre się tak tych leków że mi w końcu wątroba wysiądzie.

to zupełnie tak jak ja... już kazał mi odstawić jedne tabletki zostać tylko przy kwasie więc łykam ten kwas... do @ zostało mi 9dni a jajniki raz na jaiś czas kłują.... ale muszę czekać do czwartku to zrobie sobie beta z krwi..... i zobaczymy myśle że jużpowinno coś pokazać jeśli by było...

a co brałaśoprócz kwasu?

ja miałam tak jak by zanik śluzu.. i brałam ten olej z wiesiołka ae już mi się poprawiło i kazał mi go odstawić... ja w zeszłym roku miałam torbiel i zapalenie przydatków ale jestem pod stałą kontrolą lekarza i jest wszystko dobrze... więc ja sie zastawiam tym ze moge przez to tak ciężko zajść w ciążę... ale teraz jak dostanę @ to mam mu dać znać i mam iść do szpitala na sprawdzanie drżnośći jajowodów....

ja też biorę na śluz ale olej lniany-linocomplex, kwasu mi brakło ale też biorę, euthyrox, bromergon i duphaston i nie wiem co dalej, bo to nie pomaga a inne hormony też mam zaburzone.

a jesteś pod stałą kontrolą lekarza? może teraz wystarczy to odstawić? bo az tyle tego? jeden nie wyklucza drugiego?