kochane melduje sie na chwilke :) wyladowalam cala i zdrowa :) szczesliwa ze zobaczylam mame po 6 miesiacach :) troche teskno mi za moim malzonem :( ale damy rade :)

Zdaje relacje z wizyty. Ogólnie pełna czapka jak to się mówi.... Na wstępie, ginekolog ogląda moje wyniki, ogląda i mówi do mnie pierwszą miłą informację, której się spodziewałam ale nie w tak szybkim czasie i nie od ginekologa, mianowicie: Na 100% będzie pani mieć cukrzycę. I tu pytanie czsy ktos choruje w rodzinie. Chorowała babcia, mama, ciocia no i teraz ja bede.... Kolejna informacja- na 90% dziecko umarło od cytomegalii... Też mogłam się tego spodziewać. Byłam przeziębiona między 6-7 tygodniem, a to ma objawy jak przeziębienie i grypa. Kolejna informacja to -mam policystyczne jajniki, struktura plastra miodu. Z tego wszystkiego nie zapytałam z czego to wszystko wynika, ale wyjaśniło się wiele. Wszystko ze sobą współgra jajniki, cukrzyca, hormony moje zaburzone. Dostałam Metformax 850 i Verospiron 25. Za miesiąc kontrola hormonów czy się obniżyły. Możemy się w tym cyklu starać, ale marne szanse, bo leki muszą zacząć działać a dziś 11 dc dopiero zaczynam brać leki. Pozdrawiam dziewczyny,miłego dnia.

witam dziewczyny no jak napisała kamila to jest bardzo wazny wpływ psychiczny na poczecie dzidziusia ,,,, ja w tym mcu tez stawiam na luzzz .... a co do ciebie aswalda to juz inna sprawa w gre wchodzi leczenie tak jak u mnie niby wszytsko oki ale stan zapalny musze wyleczyc i działamy oby sie udało:)) aga miłego pobytu ci zycze jak wrocisz a wpadniecie sobie w ramiona z mezem to.... moze cos bedzie:))) buziaki milego dnia i owocnych staran w te dni....

Hejka mam do Was dziewczyny pytanko- dziś mam 16 dc (cykle 28-29 dni) i mierzę systematycznie temperaturę to jest mój pierwszy cykl gdzie tem jest na poziomie 36,6 przez te 16 dni :-( O o chodzi? Miała któraś z Was tak? Robię jeszcze testy owulacyjne i na każdym wychodzi słaba 2 kreska - śluzu mam dużo lecz takiego wodnisto białawego - brak rozciągliwego. Może wy mi coś doradzicie ? Czyli jest cykl bezowulacyjny? A może w ciąży jestem ?  Jak myślicie ?

A i dziś byłam na cytologi i Pani powiedziała że widzi szyjkę ale nie widzi "wlotu" i że mam zamkniętą . Proszę może mi ktoś to wyjaśnić ? Bo ja już nie wiem ?

topa a o co chodzi z tym wlotem bo sama nie rozumiem????to jak pobrała ci materiał do badania?/?? jakiego wlotu? moze sie jej cos popieprzyło .... a co do testów owulacyjnych hmmm moze miałas juz owulacje albo nastapi ale tez nie ma sie tym co sugerowac.... natura i tak robi swoje działajcie z partnerem czy mezem moze sie uda....

Topa podstawowe pytanie-mierzysz temperaturę rano o tej samej porze, zaraz po wstaniu i w tym samym miejscu? Jeśli tak to czy cały czas masz od samego początku 36,6 bez zmian? napewno jakieś wahania miałaś. Zapisujesz może gdzieś te tempki, na jakimś wykresie. Daj link do wykresu jeśli masz. Wydaje mi sie, że mogłaś jeszcze nie mieć wzrostu-owulacji, czasami cykl się wydłuża o kilka dni nawet przy normalnych cyklach. Widocznie owu dopiero będzie skoro śluz miałaś niedawno płodny, a testy mają bledszą kreskę. Poczekaj kilka dni, mież tempkę.

A co do szyjki wydaje mi się, że może się otworzyć z dnia na dzień, więc tym się nie sugeruj. Lekarka mówiąc, że nie widzi wlotu, pewnie miała na myśli, że jest wysoko, czyli dobrze, bo przy owulce szyjka wędruje do góry, mięknie i się otwiera:)

A propo śluz wodnisty również zaliczany jest do śluzu płodnego nie tylko kurze jajko

Hejka - temp mierzę codziennie nie wstając z łóżka o tej samej porze czyli 6:00 wczoraj miałam inny śluz a dziś rewoluja - szyjka otwarta, dużo śluzu płodnego kurzego hurra lecz temperatura bez zmian 36,6 - zobaczę jutro rano czy się podniesie temp jak tak to owulacja jest i jest szansa. Dziś trochę pobolewają jajniki może coś się ruszy - ale jakby tak było to strasznie późno owulacja dziś jest 17 dc. Co do stałej temp to właśnie nie mam żadnych odchyleń stale 36,6 w tamtym cyklu mierzyłąm tym samym termometrem i były wahania - ten cykl jest jakiś dziwny, działamy i czekamy - trzymajcie kcuki bo już 5 miesięcy się starmy i nic - wczoraj wieczorem test owulacyjny pokazał pozytyw więc jest większa szansa.

A co do lekarki to nie mogła pobrać badania bo szyjka była zamknięta i mi grzebała chyba z 1 minutę uff strasznie bolało ale już jestem po na szczęście.