Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-08-26 14:16
Żesz kurna no.. Pisałam, pisałam i dupa, skopiowałam na koniec nawet, bo już tak z przyzwyczajenia robię jak jakąś dłuższą wypowiedz piszę,żeby potem niespodzianek nie było, a tym razem nawet i to nie pomogło, bo tak jakbym wcale nie skopiowała wrrrr!
bede pisała na raty...
Milena Twoj Arek ma rację! Przegięłaś przez cały dzień to i kręgosłup Cię bolał.. ucz się na błędach i grzecznie wypoczywaj tam:) Co do tych godzin sikania to ja wstaję prawie zawsze koło 1 potem 3 i z rana 5-6.. też coś słyszałam o tych zbliżonych godzinach karmienia.. swoją drogą matka natura sprytnie sobie to wszystko wymyśliła i ja myślę,że nic się nie dzieje bez przyczyny:) Przez 9 miesięcy przygotowywała nas do nocnego wstawania.. Ja już nie pamiętam jak to jest przespać sobie beztrosko całą noc! ahhh:)
2012-08-26 14:20
Karolcia! Mówisz,że szaszłyki dzisiaj będziesz wcinać, ahhhh:) Ślinę musze przełykać heh.., kurde narobiła mi apetytu nooo! :P
Anemona, Milena - od 22 tygodnia ciąży mam takie coś,że dół brzucha mnie ciągnie, napina się na chwilę i odpuszcza, cały czas myślałam,że to moja macica trenuje-,że to skurcze... tylko,że teraz już ich nie mam ?! A czasami twardnieje mi brzuch , ale mam wrażenie ,że to mały się tak wypina w lewy bok z całej siły.. nie wiem już zgłupiałam, ale na szczęscie mam spoko położną , mogę do niej się do gabinetu przejechać to mnie podłaączy pod ktg i się dowiem kiedy i czy w ogóle mam..
2012-08-26 14:21
Żanetka.. ożesz.. to dla mnie matka natura albo łaskawa była w ciązy.. albo czeka mnie teraz hard :P bo ja jak zasnę to 1 raz otwieram oko na siusiu dopiero ok 6-8 ... w nocy czasami przebudzam się żeby zmienić pozycję.. ale to trwa 5sek i usypiam bez problemu :>
2012-08-26 14:23
no ja do tej pory myślałam, ze to twardnienie brzucha przez to że zawsze towarzyszy temu ruch małego (wypinanie sie) to nie są skurcze.. ze do tej pory ich nie miałam.. a teraz tak jak Ty zglupiałam :P w czw mam wizyte to moze pan doktorek mi wszystko powie :)))
2012-08-26 14:29
Paulina - mamy rozumieć,że do teściówki jak jedziesz to zawsze masz przyszykowane jasne spodnie, żeby teściówce skóry nie pofarbować?:D hehe , niezła jest - ale wiesz, ja Ci powiem,że te teściowe mają coś z tymi kanapami :P Np. babcia mojego Kamila od strony ojca- czyli teściowa mojej teściowej nie pozwala dla swojego wnuka , który ma 5 latek( brat mojego K- wiem, wiem skomplikowane) bawić się na tej jej kanapie, drze się wtedy "Kystian!! gdzie z tymi nogami po kanapie!!! " ejj.. rozumiem,zeby w butach się tam ładował, też bym skrzyczała, ale do niej w butach nie wejdziesz;p Jeszcze Ci uwagę zwróci,żebyś ładnie buty ustawiła ahh,kochana babcia haha:D .. no a wracając do tej kanapy to mały się oczywiscie na niej bawił w skarpetkach- czystych, a na tej kanapie jeszcze jakiś koc rozscielony wiec nie rozumiem baby.. czasami współczuje swojej tesciowej takiej tesciowej, a mojemu Kamilowi takiej wrednej babci!!
2012-08-26 14:34
Mila i ja zgłupiałam ... już sama nie wiem tyle dziwacznych uczuć z tego brzucha rejestruję,że ciężko się połapać co jest co:D
Jak to Ty nie wstajesz w nocy, tylko nad ranem, no jak to powiedz?!??!?! Ja conajmnie 3 razy muszę, a zdarza się ,że i 4 .. ale wiem już.. mówiłaś,że Twój Alek pośladkowo ułożony jest.. więc nie odczuwasz jeszcze takiego parcia macicy na pęcherz.. mój mały odwrócił się i wcisnął baaardzo nisko już główką w 30 tyg i od tanmtej pory zaczęła się polka rock&roll-ka . Czasami cisnie mnie tak na maxa,że biegnę do wc z wrażeniem przepełnionego pęcherza, a tu... kilka kropelek- dziękuję i do widzenia.. ! ja niestety nie mam łazienki u siebie na górze , wiec nocne wycieczki z góry na dół odprawiam kilka razy w nocy. ;/
2012-08-26 14:34
Witam, :) My dziś odwrotnie niż wszyscy, spałyśmy beznadziejnie!! Cudnie padałow nocy, na mnie deszcz zawze działa uspokajająco a tu nic. Spać się chciało ale Abi jakos dziwacznie się ułozyła ze wstawałam co godzinę na sikanie :/ i bolało mnie podbrzusze, ale ponieważ mała wierciła się normalnie czyt. bardzo ;) i brzuch mam miekki nie jechałam na IP. Dziś doskwiera mi kręgosłupek ale nie jest masakrycznie. Co do teściówki dzis wyniki lepsze, może wieczorem lub jutro rano ją wypiszą. A jej cudny mały synalek "S" w nocy znów wykręcił numer, dobrze ze tesciowa była jeszcze w szpitalu. Powiedział mojej mamie (ona teraz odwiedzała moich tesciów) że bedzie o 22, a wychodził koło 12 rano. Po 22 zadzwonił do swojego ojca że będzie za pół godziny i przyszedł o......00;20. Teść go szukał po 23 ale potem dał sobie spokój...Dobrze że teściowej nie było...ZABIJE SKURCZYBYKA nie daj Boże przy nas cos odwali to będzie miał przerąbane. Ja dziś nie mam siły lepić pieroga :P trudno na obiad beda zapiekanki. A no i trzymamy z Abi kciukasy za ankak i jej laleczki :)
2012-08-26 14:50
Deredi! Dobrze,ze z tesciową lepiej, oby tak dalej! Pogadaj ze swoim , niech moze zrobi porządek z bratem, pogada z nim po męsku jakoś.. Współćzuję tej nerwowej atmosfery! Trzymaj się!
2012-08-26 14:55
Żaneta - zapewne dlatego nie wstaję do WC.. łobuziak siedzi wysoko i nic mnie tam nie uciska.. z jednej strony to rewelacja :))) bo się wysypiam (rano sikam 20min ale oj tam oj tam ;P) ale z drugiej to wiesz.. stresik jest ;-))))
Ale jak Ty tak śmigasz z góry na dół to jestes wysportowana :D i mieśnie nóg wzocnione he :P taka gimnastyka nocna wiesz nie pojdzie na marne :)))
Deredi - no may daje czadu :/ nie rozumie swoich błędów.. eh ciekawe jaki mój synek bedzie jako nastolatek.. mam nadzieje, ze nie odziedziczy cech łobuza po tatusiu (a i mama jak pisałam kiedys najgrzeczniejsza nie była.. chociaż przy tatusiu to aniołek)..
jak miałaś kiepską noc to leż i odpoczywaj cały dzien :))) u mnie pomogło i dzis czuje sie super..
2012-08-26 14:58
Aniu trzymam kciuki za Ciebie i Twoje kruszynki!!! daj znać gdybys wrócila do domku!!! ja Cię kręce juz się zaczyna cos dziać w naszym klubie. po kolei każda pojedzie!!!
Daria dobrze, że teściowa została w tym szpitalu, bo po takim numerze synalka mogłaby znowu wrócić. a tak - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal! współczuje naprawdę teściowi takiego smarkacza mieć w domu.