Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

Heeeeeej :))). wink

Ja wstałam z moim o 6 - idealna żona zrobiłam mu kanapki do pracy he :P chwile pooglądałam Tv i dalej w kimonko.. obudziłam się o 12:00  :D teraz śniadanko :)))
wiecie.. nie mam żadnych wyrzutów sumienia, ze tyle potrafię spać :P he

Co do zwierząt domowych tutaj w Wawie mam świetnego czarnego królika miniaturkę o imieniu Buka :D - jak go (miał być dziewczynką :P) dostałam na ur 2lata temu na jednej z imprez ktoś powiedział "raz, dwa, trzy Buka patrzy" i tak już zostało he :P bo ma taką schizę, ze biegnie, smacze, biegnie i zastyga bez ruchu na 3sek i wtedy przenikliwie obserwuje wszystkich :D taki wariat :))) ale fajnie mieć chociaż takiego małego sierściucha :))) kładzie się na kolanach jak kociak albo wzdłóż na łóżku.. a jak ją wypiszczę z klatki to łazi za mną krok w krok jak pies czy kot :)

oto zdjęcie mojego sierściuszka: laugh  - w tle jego "malutka klatka :D" - to jest kolec dla małych psów :P taki 1mx1mx1m :D

http://www.voila.pl/083/km4x6/index.php?get=1&f=1


Uwielbiam zwierzęta, ale niestety nie zrobiłabym tej krzywdy żadnemu psiakowi - żeby siedział sam w mieszkaniu przez 12h - a zdarzało się, ze tyle godzin nas nie było..
Kotka mieć nie mogę bo Arek ma uczulenie wiec został królik który o dziwo go nie uczula :>
w domu u mamy mam psa (rudnego jamnika) o wdzięczym imieniu BOCZEK :D heh rodzina czubków :P co lepsze owy Boczek potrafi bardzo ciekawą sztuczkę - ziewać na zawołanie haha cool sama go tego nauczyłam.. nie że tam łape podaje.. czy "siad" - mój ziewa :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Milena fajny ten Buka:P ja miałam takiego ale rudego. Nazwaliśmy go Sierściuch. ale ten twój to ma klate a nie mala klatke:D tam by się duży pies zmieścil he he:) o zwierzątkach i ich genialnych wyczynach można byloby opowiadoać godzinami:P mój mały pies np. oblizuje się jak się do niego cmoknie i  tak może cały dzień:P

a co do spania jak można to trzeba spać ile wlezie a co należy nam się! jesteśmy już ociężałe , zmęczone i musimy sie wyspać na zapas.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Hej dziewczynki:)

Heh, Milena Boczek wymiata:D hehe ziewać na zawołanie?hmmm ;p

Boczek- całkiem normalnie jeszcze brzmi, ja kiedyś miałam psa  o "imieniu" "Zgrzyt" :D

Buka też fajowa, ja nigdy królika nie miałam, jakoś nie miałam zajawki, ale miałam kanarka, żółwie wodne, koty, psy i mrówki w słoiku :D hehe

Mój kochany pies Puszek [*] jak miał ochotę wykąpać się w stawku to zawsze się tak "inaczej" patrzył na mnie i czekał ,aż powiem magiczne słowo "MOŻESZ"cool hahah

On wtedy biegł jak najszybciej potrafił i wskakiwał sobie do stawku i sobie dumnie pływał:D  Przybijał piątkę, jak płakałam to zawsze się do mnie przytulał, przepraszał, łapał muchy na zawołanie , eeh tęsknię za tą psinką, w tamtym roku nam zdechł, miał już 13 lat, połowę mojego życia praktycznie ze mną spędził!    crying

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

oki dziewczynki odpoczywajcie sobie ja lece do lekarza . jeszcze wyniki odbiore po drodze:) pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

A teraz mniej optymistycznie- od rana napiernicza mnie noga.. boli przeokropnie -ledwo chodzę.. jeszcze musiałam jechać załatwić sprawę w urzędzie w sumie w  2 str wyszło mi jakies 40 km.. dziewczyny uwierzcie,ledwo jechałam... Wciskałam sprzęgło i zaciskałam zęby, bo własnie lewa noga mnie boli. Pod urzędem z ledwością wysiadłam z auta.. Wyglądam  żałośnie- nie dość ,że ledwo chodzę bo jestem mega kulą, to jeszcze z kulejącą nogą, wyglądam jak 7 nieszczęść.. podejrzewam,że to rwa kulszowa.. cholera niech to się ode mnie odczepi:( mało mam boleści?? crying

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izam

czesc dziewczyneczki:) ja nie mam jakos od piatku na nic siły chyba łapę jakiegos dołka bo nawet nie chce mi sie uśmiechać:( mam w domu mega bałagan podłoi ukurzone(bo mam ciemną podłogę) ale nie mam siły sie ruszyć z łóżka a z drugiej strony jak leże to na brud nie mogę patrzć;( i tak źle i tak niedobrze. w piatek w nocy do 5  rano od 21 miałam skurcze regularne ale nie pojechalismy bo przeszło jak usnelam to chyba jakis stres czy coś. ból taki od kręgosłupa promieniujący z lewej strony na cały brzuszek:( masakra. to najdłuższe 4 tygodnie jeszcze  w moim życiu. 8 miesięcy mignęło mega szybko a ten ostatni dłuży sie jak nie wiem co;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niuniaczek10032

Witam :) co tam u was mamusie jak sie czujecie?

ja dzisiaj dobrze się czuje strasznie gorąco u mnie:)

poprałam firanki sobie:) 

od 6:00 rano na nogach jestem:)

bo musiałam jechać odebrać barnepakke:)

ale jak wróciłam to oczywiście poszłam spać:)

dzisiaj leniuchuję nie gotuje:) mój męzulek robi robiad bo pracuje w domu:)

macie już spakowane torby do szpitala?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

Żaneta - mój kolega miał psa którego nazwał "pies" a drugiego "spier***j" wiec można jeszcze lepiej :P

Co do rwy kulszowej to meeeeeeeeeeeeeeeega Ci współczuję.. miałam ten ból z pół roku przed ciązą! Rzadko bywałam na zw ale ze względu na rwę leżałam w domu tydzień, smarowałam, okładałam jakimiś rozgrzewającymi cudami i całe szczęście przeszło.. chodzić nie mogłam.. eh a wiem, ze ciężarówki dopada często rwa.. u nas na 40tyg jak kojarzysz tatanicę to ją męczy rwa już kilka łądnych tygodni.. ledwo chodzi :> pisała już nie raz ze przez to chciałaby przyśpieszyć poród bo funkcjonować się nie da..

Iza - bidulka współczuję :(((( ja jakbym miałą tyle h regularne skurcze to juz bym chyba na porodówce siedziała.. a mój mąż na pewno by mnie tam siłą zawózł eh.. podziwiam za opanowanie, ja chyba jestem większą panikarą..
Mnie dalej dni lecą strasznie szybko.. aż za szybko momentami i mam wrażenie, ze nie zdąrzę ze wszystkim do "godziny 0".. tym bardziej jak ostatnio pisałyśmy nie czuję się jeszcze  GOTOWA.. Trzymaj się i powtarzaj sobie, ze to dla Twojego maleństwa ślicznego, które nosisz od 9mcy pod serduchem i niedługo będziesz trzymała w ramionach i patrzyła jak ślicznie się do Ciebie uśmiecha... heart

wiem, ze ciężko.. ale optymizm na prawdę bardzo pomaga! to moja główna zasada!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

Jowita - tak, spakowałam torbę w dniu kiedy zaczęłam 9mc ciązy :D heh :) co prawda wszystko jeszze się w niej nie znajduje np. ręczniki, piżama/szlafrok, ubranka małego itp nie chce żeby mi się tam wszystko "zakisiło" - na razie włozyłam wszelkie art. higieniczne, dokumenty (to najważniejsze!)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niuniaczek10032

Milenka-ja jeszcze nie spakowałam torby czekam jeszcze na pare rzeczy od siostry przyjda na dniach:D