hej dziewczynkii:) co za wieści;) ale sie dzieje;D 

Ewelinka : gratulujemy z Kornelciem w dwupaku:)

ale jej dobrze ze juz ma kruszyneczke przy sobie;) cudownie;)

Żanetka: wspołczuje ale myśle że to dla Twojego dobra, moja siostra miała zatrucie ciążowe i powiem Wam ze mały urodził sie bardzo spuchnięty w 7 miesiacu wiec lepiej niech ja wybadają, a w sumie to już dzidzia donoszona więc może sie urodzić;)

u mnie dzisiaj pare skurczy było, ale za to miałam senny dzień, siedziałam z sąsiadka kilka godzin w cieniu i plotkowałyśmy bo było strasznie gorąco i nic w domu nie robiłam, wszytsko odłożyłam na jutro. mam zamiar sprzątać, prac ubranka od siostry i prasować a no i na godzinke do pracy musze skoczyć, także zapowiada sie ostra jazda;D 

ciekawe kiedy u mnie sie coś ruszy....AAAA;D w piatek wizytka to może juz coś będzie pewniejsze, ale znając moje szczeście Pani doktor powie: wszytsko ok nie ma sie co martwic prosze przyjsc za 2 tyg;p heheh 

cześć Iza:) no troszkę się u nas dzieje:) Ty masz skurcze, a tu niektóre czekają na jakikolwiek objaw zbliżającego się porodu..

Kasiu nie mam pojęcia. może lepiej zapytaj lekarza.

Kasia, ja mięśie kegla ćwiczyłam jeszcze przed ciażą, tak dla satysfakcji łóżkowej D:. WIęc mam wyćwiczone i umiem się porozumieć ze swoją macicą, jak to położna stwierdziła :D

Iza, na każdego przyjdzie czas :P, ja przechodzę teraz właśnie tą lekcjię, ale trzymam kciuki byś jak najszybciej miała swoje maleństwo zdrowe i szczęśliwe :D

Mamuśki ja ide się położyć już. nadmiar wrażeń dzisiejszych mnie zmęczył. w dodatku to nie łopatka mnie boli tylko jakiś kręg  poniżej szyji, ahhhhh...zawsze coś.  idę się wykąpać, a D obiecał ,że wymasuje mi to bolące miejsce.

papa kochane!!! spokojnej nocy dla Was i maluszków!!! gdyby któraś rodziła - niech da szybko znać.

Kasia, jeśli szyjke masz dalej zakniętą, czyli jeśli ujście jest zamknięte, spokonie możecie się kochać, przecież po to jest ten "koreczek" by chronić malca przed wszelkimi bakteriami. Mi lekarz sam polecił dzisiaj seks, jako naturalny masaż szyjki :D

Kasia - ja podobnie jak Paulinka, przed ciazą ćwiczyłam mięśnie kręgla :) w wiadomym celu wiec nie jest u mnie źle z tym :D ale w ciązy też ćwiczę.. najczęściej w WC podczas oddawania moczu :))) 3-4 skurcze i gotowe :) przynajmniej raz dziennie spinam swoją maciczkę :D mam nadzieje, ze jak dojdzie do SN powiem - opłacało się:P
Co do sexu jakiś czas temu pisałam, ze mój doktorek powiedział ze to najlepsze przygotowanie do porodu jak go zapytałam "jak mogę sobie pomóc?" - odp: sex, sex, sex i jeszcze raz sex :)
powiedział tylko tyle, ze jak czop odejdzie nie powinien partner dochodzić w środku a tak dozwolone,a  nawet wskazane.. kochajcie się po kąpieli - nie bedzie zarazków.. a o głowkę nisko to nie musicie się bać :) poza tym sex.. rozciąga nam wszystko.. a orgazm powoduje skurcze macicy :) wiec same dobre korzyści.. ja czekam na 38tc i kolejnej wizyty w pn i też mam nadzieje wreszcie wrócic do sexu :))) bo później celibat!

Kasia, ale tutaj chodzi o to właśnie czy odszedł Ci już czop czy nie. Bo jeśli nie, to za przeproszeniem "bzykajcie się jak króliki", bo potem osiem tygodni posuchy :D

dokłądnie tak jak mówi Paulinka :))) lekarze zalecają.. wiec nie słuchaj "innych" :)

Daria - dobrej nocy, ja też zaraz uciekam bo dostaje co raz silniejsze kopniaki wiec chyba niuniowi nie jest wygodnie jak mama siedzi przy kompie :P

Dobra dziewczyny, ponieważ jestem niecierpliwa i wy mi tak pomysł podsunełyście, to spadam wykorzystać swojego chłopaka i spac .

Życze wam miłej nocki i spokojnej, jak coś dawajcie znać, bo wrześniowe porody już sie zaczeły, więc teraz to poleci.

Dobranoc mamusie i maleństwa :D