mila1998: No skacze mi dziwnie zawsze mam 110- 120/70 - 80, a ostatnio 145/95 az czerwona się robiłam i tak skacze raz normalne raz wyzsze.. Nie wiem czemu:/

Cześć,Cześć :**** Wiesz no przypadkiem całkiem się to wydało. Trochę się tym podłamałam, bo nie wiem co na to mój gin i czekam jak na szpilkach,żeby do niego zadzwonić.. a jeśli chodzi o cesarkę,to nawet nie chcę myśleć co by było, gdyby malutki się zarazić miał jakimś paskudztwem :( Mogę mieć codziennie cesarkę, jśli tylko to ma pomóc :( Masz rację Milenka- wyśpię się w końcu, nie będą mnie budzić co chwila w nocy, a to ciśnienie trzeba zmierzyć, a to temperatura, a to tabletka, a to tętno płodu, a to siku i tak w kółko..wrrr! Na szczęscie koniec z tym!! P.S. na koniec jeszcze dziewczyna w 34 tygodniu zaczęła rodzić, odeszły jej wody ,skurcze co 2 minuty a u nas w szpitalu nie ma sprzętu dla takich maluszków, więc wzywano karetkę z innego miasta, i wysłali 3 młodych ratowników, kompletnie zielonych w takich sprawach i powiezli ją do tamtego szpitala w innym miescie.. az się nóż w kieszeni otwiera na tą służbę zddrowia...

ehhh no bez komentarza Żaneta na to co piszesz.. mam nadzieje, ze wszystko dobrze się skończyło! odpoczywaj w spokoju :)))) ja też mam takie samo zdanie.. tyle wytrzymałyśmy to i koncówkę damy radę.. czy sn czy cc wszytsko dla dobra maluszków!

 

Melka - ja bym to skonsultowała z Twoim lekarzem :( własnie Giulianna (Żaneta) z powodu takiego ciśnienia spędziła tydzień w szpitalu..

 

mam jej numer kom, a ona mój - miała napisać jak coś się zacznie :))) więc trzymamy kciuki!

Co jest Kasia?????

Kasiu, wiesz to zalezy w jakim miejscu to jest.. ja to jeszcze mało na ten temat wiem, ale Daria na pewno wie więcej. Bede zaraz dzwonić do gina, może coś sie dowiem..

Dziewczyny jestem taka osłabiona po tym szpitalu i zmeczona,ze nie moge sie skupić na tym co piszecie...

to Paulina i Daria w spzitalu czy jak??

Paulina już tydzień po terminie wiec pojechała dzis i ma nadzieje, ze juz ją zostawią i jej pomogą (w nocy i w dzień miała bóle krzyżowe wiec możliwe ze wreszcie cos się ruszyło..).

 

Daria chyba jutro ma wizyte i ma "prosić" swojego doktorka o CC w najbliższą środę:>

chyba, ze ja juz coś pomieszałam :P

 

a Anka nasza buszuje i jakto nazwała "znęca" się nad swoim męzem, który dziś przyjechał wreszcie po tak długiej nieobecności ;))))

taka relacja na szybko i uciekam do łożeczka.. :) synek strasznie mnie kopie i sie wypycha.. aż mi niewygodnie siedzieć i dostałam od jego kopniaków zgagi :////

 

buziaki, dobrej nocy i do jutra!

Ok, jestem już po rozmowie....

No więc, mój ginek powiedział,że nie miał sie okazji zapoznać z moim wypisem, nie było go przy badaniu z dermatologiem, więc nie wiedział,jakie są podejrzenia i właściwie ja sama też nie wiedziałam do chwili, w której otrzymałam wypis do ręki i byłam w szoku,że mnie ot tak sobie wypuszcząją i nikt nie interesuje się tym paskudztwem. Po za tym nie dziwię się, bo to jeden z najbardziej rozchwytywanych lekarzy na oddziale i ciągle jest gdzieś wzywany, więc mu wybaczam.. :D

Powiedział mi,że jutro się zapozna z dokumentami i jeśli się okaże ,że to są te paskudy to będziemy planować cesarskie cięcie. Spytałam go więc jak to sprawdzimy czy to jest to, bo na karcie jest napisane ,ze to podejrzenie tylko, powiedzial,ze podejrzenie mu wystarczy, wiec jutro mam po 15 dzwonić i się dowiadywać co postanowił..

Dziewczynki ja nie ogarniam, tyle ludzi do mnie pisze, na fb , tutaj ,ze jestem w szoku.. Tydzien mnie nie bylo i wszyscy mysla,ze urodziłam:) Ja tez mam zgagę i już mi się oczy zamykaja wiec tez powoli bede uciekała, jutro postaram sie nadrobić straty, chociaż troszkę!!

czesc dziewczyny!!!

dopiero usiadlam przy kompie i nadrabialam te mase stron zaleglosci....

Mialam robione KTG i dupa.... jeden maluki skurczyk, nic poza tym. jutro nie mam po co do szpitala jechac. musze czekac na skurcze lub odejscie wód. jesli nic nie pojawi sie to w nastepny wtorek moj lekarz bierze mnie na oddzial i bede miala cc.