aaaa własnie sie zorientowałam, ze na moim suwaczku pojawiła się jednocyfrowa liczba!

masz na myśli posiew z pochwy? :> podobno to obowiazkowe badanie przed porodem :>

info ze strony "mojego" szpitala:

Oryginały ważnych wyników badań:

grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi

morfologia i badanie moczu (z ostatniego miesiąca)

HBS Ag – ważne 3 miesiące

WR – ważne 2 tygodnie

wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku Streptoccocus agalactiae

wszystkie wyniki badań USG wykonane podczas ciąży

inne istotne wyniki badań lub konsultacji, np. konsultacja okulistyczna czy kardiologiczna.

Hmm ten wymaz do porodu ostatnio mi wzieli jak zakładali mi kartę.. Zdziwiłam się nie pomyslałam ze takie cos potrzebne:/ Hmm w sumie 6 dni mi zostało do terminu z OM skurcze są, ale bez rozwarcia.. Do tego skacze cos ostatnio mi cisnienie:/

Powiedzcie mi kobietki, leci już wam siara z piersi? Szwagierka mnie trochę zaniepokoiła zadała mi wczoraj to pytanie, na to ja że nic mi nie leci.. mówi że niby powinno, żebym pobudzała sutki masazem uciskaniem. Z tego co wiem nie wszystkim od razu leci niektóre po porodzie mają dopiero nawał. Jak to jest u was? 

Nie martwicie sie w moim szpitalu mówili ze jak nie ma wyników to traktują rodzącą tak jakby miała te bakterie tzn podają dożylnie antybiotyk. Wiadomo lepiej na darmo nie faszerować ani siebie ani dziecka ale teraz to juz nie masz wyjscia, bo na wynik czeka sie 6 czy 7 dni . Sugerowany ternim badania to 32-36 t.c.

Ja mam teraz złe dni. Abi traktuje moją skórę jak gumę, pępek mi wywaliło. Nie chce mi sie jesc,a czuje sie jak słoń. A i z nowości rzeszła mi chęć na rodzenie, serio jakis odpływ instynktu albo wyrodna matka jestem...

Melka siarką się nie martw.. nie każda ma ją w ciązy.. u mnie 1 raz pojawiła się ok 30tc i nawet było jej sporo - codziennie zmieniałam piżamkę bo nie chciałam spać w stanikach i wkładkach.. a teraz od ok 35tc zniknęła praktycznie zupełnie.. zdarza mi się kropelka raz na kilka dni :> wiec to różnie z nią bywa.. moja mama np. nie miała siarki z żadna z nas (mam 3 siostry) i bez problemu karmiła do roku każdą :).

Co do badań to dobrze Kasia, ze masz wizyte, zapytaj doktorka, napewno zdarzysz zrobić.. ja na wynik posiewu czekałam 4dni :) jakos szybko im poszło heh..

Deredi.. to takie gorsze dni - miną na pewno ;-))))

Melka to niedobrze jak skacze Ci ciśnienie.. ale co za wysokie masz? Jedna z naszych klubowych koleżanek spędziłą prawie tydzień w szpitalu z powodu ciśnienia..  :>

Cześć dziewczyny!! Wróciłam..

Pewnie juz wszystko wiecie co i jak, dziewczyny były na bieżąco.. do nadrobienia mam duzo, ale jakos nie mam sił, może jutro sie zbiorę i poczytam co tam pisałyście.. Widzę,że żadna oprócz Myszki się nie rozpakowała. no i ja też w dwupaczku wróciłam, póki co czekam:) W szpitalu myślałam juz ,że zniosę jajo, ale wytrwałam ten tydzień:) Teraz czekają mnie znów kolejne konsultacje, bo mam podejrzenie tego samego co Daria, przez głupie kilka krostek w okolicach intymnych.. dodatkowo podrażniłam sobie pachwinę bielizną, i to nie chce się zagoić, łeeee ;/ Nie wiadomo co z tym fantem, bo dostalam maść, której nie mogą stosować kobiety w ciąży, bo działa szkodliwie na płód, więc zbombardowałam gina pytaniami wlasnie, ale odpisał,zebym zadzwoniła koło 21 więc czekam, bo jesli sie okaze ,ze to to samo co ma Daria to pewnie bedzie cc.. ehh..   Także dalej się kulam w dwupaczku, zobaczymy co będzie dalej :)

Żaneta :* WELCOME!

Ogarnij sie spokojnie w domku :) wyśpij wreszcie jak należy.. poczytasz na spokojnie :) nic ważnego w sumie się nie działo :>>>>

kurcze, coraz więcej tych cesarek.. gdyby Cie tak nie zbadali dokładnie to moze nawet by tego nie wyłapali :>