Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-01-30 11:22
musze poczytac o tych kuleczkach, bo żel u nas też słabo działa. Borys śpi strasznie niespokojnie, a ja przy tym jestem wykończona.
2013-01-30 11:23
ja podaję rumianek i zwykłą herbatę lekko słodzę.
ale uwaga rumianek powoduje , że kupka jest luźniejsza. Borys ma zaparcia , więc nam służy.
2013-02-01 14:47
Jejku tu panuje jakaś żałoba chyba.....
mamusie jeśli macie u siebie w miejscowości sklep coccodrillo to polecam odwiedzić. są mega przeceny, zwłaszcza kombinezonów zimowych, kurtek, kpl narciarskich itd. ja dziś kupiłam Boryskowi kombinezon i kpl. narciarski- spodnie +kurtka. naprawdę się opłaca.
2013-02-01 21:45
Hej dziewczyny ,aż mnie zaskoczyłyście bo dwie stronki musiałam nadrobić .Daria ja też się nie znam na pitach i jak to jest z tym becikowym .ale wydaje mi się że musiałoby ci przyjsc rozliczenie z mopsu .jak brałam na syna stypendium to przysyłali pit ale to było juz rozliczone i nic nie musialam płacić . to z tym mi się wydaje tak samo .
ja jestem ciekawa ile moje waża ,Weronika to taka malizna ,a zuzia klucha że wygląda jak dziecko chińczyka jak leży taki pucuś :) Idziemy w przyszłym tyg. na szczepienie to się dowiem .aż mnie ciary przechodzą na samą myśl bo zuzia to się tak drze ,że olaboga :P
mnie tez wkurzają już laski na głównej te trolowate i nudzące się ,bo reszta to spoko .i mniej wchodzę na 40 ,choć mam włączoną cały czas.
2013-02-01 21:51
ja daję moim dziewczynom jabłuszko surowe ,ścieram łyżeczką , dawałam już im deserek jabłko marchew ale weronice nie podchodzi a zuzia to wcinała że hoho . karmię je jeszcze piersią , chciałabym tak przez zimę jeszcze :)
2013-02-02 15:28
Aniu ja też w przyszłym tygodniu mam szczepienie Boryska, ale to dopiero będzie drugie po porodzie - przez te choroby wszystko nam się przesuneło, ale lekarka mówiła, że spokojnie nadrobimy:) muszę właśnie zadzwonić i ustalić konkretny termin z panią z punktu szczepień.
Borys zdrowy jak na razie tfu tfu...co ja mówię !!! oby był zdrowy już. tylko strasznie płacze wieczorem po kąpieli, nie chce spać, a jak juz zaśnie to marudzi przez sen, budzi się i znów płacze. myślałam, że to ząbki - ale nie ma jeszcze rozchodzących się dziąsełek. jeden dzień miał spuchnięte w jednym miejscu na dole - myślałam, że to już ale w kolejnych dniach to miejsce zrobiło się białe i żadnego ząbka nie ma.
teraz szukam przyczyny tego płaczu. potem wpadłam na pomysł, czy to nie jakieś dolegliwości żołądkowe - nowe jedzonko więc może żołądek ciężko trawi - dałam sab simpleź i noc była spokojna. niestety krople się już skończyły i teraz jadę na espumisanie w sytuacjach kryzysowych.
dziś czytałam, że może to kolejny skok rozwojowy - zgadzałyby się te płacze wieczorami, podczas rozbierania i ubierania, "koszmary nocne" w czasie których aż krzyczy przez sen. sama już nie wiem co może być przyczyną. pójdziemy do szczepienia to muszę zapytać lekarkę, bo mi się dziecko wykończy.
2013-02-02 20:56
Daria dobrze piszesz, żałoba tu panuje,cisza ,nie ma nawec co poczytać.co do sklepu coccodrillo niestety nie mam w poliżu:( a szkoda przed świętami jak byliśmy to kupiłam malej śliczny komplecik sweterek+spodnie takie śliczne i co ważne wąskie, bo przeważnie ciuszki na Darię są za szerokie.no a wracając o sklepu to jest 40km. od mojego domu. mieszkam w małej mieścinie tu nie ma sklepu dziecięcego. najbliższy jest 7km od nas ale tam jest wszystko od wózkow po nocnik:) ale centrum handlowe właśnie mamy 40km od nas:( Biedny Borysek tyle musiał się męczyć podczas choroby to teraz też płacze:( to jest najgorsze dziecko placze, marudzi a nie wiadomo jak mu pomóc:(
Anka z tym hasełkiem że Zuzia wygląda jak dziecko chińczyka to mnie rozwaliłaś:) a podczas drugiego szczepienia Daria płakała mocno, nawet na korytarzu jeszcze wszystkim się skarżyła:) a teraz podczas tego trzeciego to tylko chwileczkę zapłakała i tyle ,uśmiech od ucha do ucha:) ja też cały czas karmię chociaż czasami wieczorami mała umie wyssać 2 cycuchy, ale potem długo śpi, jak sa takie kryzysy ratuję się herbatkami na laktację. Ciebie podziwiam dwie żarłoczki wykarmić:) co do 40-stki to też wkurzają mnie te laski które nie mają co z sobą zrobić! codzien jakaś nowa się trafi i afera. ech ale olewam je i czytam dalej inne pytania, dostatecznie mnie wczoraj teściowa wkur...!!! też podobnie jak Ty jestem tu cały czas zalogowana a co chwilę przychodzę i sprawdzam co nowego.
2013-02-03 20:34
ja też mam włączona 40-stkę i tak dochodzę co jakiś czas i patrzę czy któraś mamusia klubowa coś napisała, ale niestety to ostatnio rzadkość. musimy my kobietki popisać troszkę między sobą:)
Borysek w dzień jest już spokojny, nie płacze nawet. wieczorem zasypia w miarę dobrze, ale niestety po pół godziny budzi się z płaczem. smaruję dziąsła żelem - działa, ale na moment:( i tak kilka razy muszę zajrzeć do małego zanim porządznie zaśnie.
2013-02-03 22:46
hey u nas też wieczorami ciężkie zasypianie wieczorami. mała leżeć na kanapie nie chce, w naszym łóżku też nie ,bawić się nie chce, na rękach też niedobrze. jedynie co na chwilę ja uspokaja to kładę ją do łóżeczka, łóżeczko zaciągam pod lustro a mała się bawi i śmieje patrząc na siebie, potem jak się zmeczy to przykładam ją do cycusia na chwilę i zasypia, budzi się o 1 na małe co nie co i potem o 7 rano , potem śpi do 9-10. czasem jak zaśnie to też się budzi parę razy ale wtedy podaję jej osanit i pomaga.
a jutro nasza mała Daria kończy 5 miesiąc , normalnie uwieżyć nie mogę kiedy ten czas przeleciał!
2013-02-04 00:30
Borysek to nie chce w łóżeczku spać, jak go położę do naszego łóżka to jest spokojny, tylko nie mogę zniknąć z pola widzenia bo od razu zaczyna płakać. zasypia więc na naszym łóżku a potem go przenoszę, chyba że zaśnie podczas karmienia to wtedy czekam aż mu sie odbije i odkładam do łóżeczka.
dziś obudził sie 2 razy. od razu posmarowałam dziąsła żelem, wsadziłam dydusia i była cisza. obudzi się na mleko o 3 i potem o 8, a wstanie tak po 9. także nie jest źle. szkoda mi tylko ,że budzi się w nocy. zanim zachorował budził się o 5 rano na mleko. mogłam się wyspać i on był wypoczęty