Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-06-13 15:41
ok moje kochane dziewczynki będę potem:) ide się położyć coś mnie na spanie wzieło:)
2012-06-13 15:42
ja mamy nie ma od 14 roku życia i zawsze liczyłam, że moze mama faceta będzie taka fajna jakas i mi tą mamę zastąpi..ale mama T. ma 42 lata, a rozum ma niestety w wielkości fistaszka, więc nie sądzę, żebym sięz nią dogadała...ale walić to...
z innej beczki, to mam dziś koński apetyt: rano zjadłam kanapke, potem arbuza, 6 herbatników z czekoladą, talerz zupy, bułkę,a teraz marsa...ja się niedługo nie podniosę, ale mam dziś takie ssanie w żołądku, że to masakra jakaś ;/
2012-06-13 15:43
wyśpij się, ja jestem pobudzona od czekolady :D:D
2012-06-13 17:59
kilka godzin mnie nie było,a tu tyle stron do nadrabiania,ostro! :) Dziewczyny każda z nas ma jakiś problem, mniejszy lub większy..Tak to w życiu bywa,przykra sprawa.. Wam się nie układaja stosunki rodzinne,a ja nie mam faceta przy sobie... na rodzinę akurat nie mogę narzekać, bo rodziców mam kochanych. rodzice mojego K. też są ok.Ja mam niunia 2 siostry.. Ale jedna strasznie mi na nerwach gra, jest jakaś odstająca od rodziny i czesto nie moge sie z nia dogadac, poza tym z jej mężem tez..i to nie tylko ja... ale z drugą siostrą mam dobry kontakt. Najważniejsze są i tak nasze pociechy! :) Nie mogę się już doczekać..! Z dnia na dzień coraz bardziej chcę mieć moje maleństwo już przy sobie!! I pomyśleć, że już tylko 3 miesiace.. !! :))
2012-06-13 18:25
o masakra:) wystarczylo nie byc na forum od wczoraj i prosze. 15 min czytania szesciu stron:) gaduly:)
ja na moją rodzine nie moge narzekac, za to szkoda ze nie znalam tesciowej. zmarla dawno temu na raka, a podobno byla zlotą, kochaną kobietą. z kolei moja mama ma 5 dzieci( w tym mnie), dwoje z drugim mezem i ona sila rzeczy nameczyla sie troche przy wychowaniu, wiec nie ma parcia na pomoc przy opiece nad moim dzieckiem. tzn. ona uwielbia takie niemowlaki, ale potem to nie ma chyba serca i cierpliwosci do tego zeby jej zostawiac na klika godzin dziecko, wiec majac mame jaka mam- zmeczona zyciem i nadmiarem pracy- oraz nie majac tesciowej- jestesmy zdani sami na opieke 24 h nad naszym dzieckie,. ale mysle sobie ze to dobrze. ie lubie ogolnie jak ktos sie wtraca w moj sposob myslenia, wychowania itp. lubie miec swoje zasady i nie chce zeby babcia je pzrekrecala:)
2012-06-13 18:29
z kolei rodzina mojego męza jest ok. oprocz jednego osobnika- starszego brata. starszy ode mnei o 8 lat. powiem wam ze masakra. tak go nie cierpie odkad go znam. probowalam sie pzrekonywac do niego i nic. nawet jak chcialm dobrze to on to zawsze spieprzyl. moj maz wie ze go nie cierpie. nawet nie potrafie tego ukryc w jego towarzystwie. jest jedyna osoba na swoecie ktora tak mnie drazni. za duzo do pisania. i najgorsze ze on sie łudzi ze bedzie chcrzestnym naszego dziecka.ja za cholere na to nie pozwole. juz sie z mezem o to kllocilam.ale dalismy sobie spokoj. stredzilismy ze pogadamy jak sie dzidzia urodzi i mysle ze ustapi mojej woli. no bo sorry....czy wzielibyscie na chrzesnego osobe ktorą nie cierpicie i nie chcecie widywac za czesto, wrecz unikacie kontaktu? on sobie lubi popic.jak nie pije to nie pije a tak to nagle zacznie i 3 dni chla w barze. poza tym ma donosny agrsywny glos, ma glupie szydercze odzywki, prowokujace....tak go nie cierpie ze szok....no:) ulzylo mi jak to napisalam:) a no....rodziny męza sie nie wybiera....
2012-06-13 19:02
Tofinka, po to mamy ten nasz klub zeby sie wygadac:)) Najwazniejsze, ze sie wygadalas i Ci ulzylo:)) Wiadomo, że w każdej rodzinie trafi się jakaś czarna owca. Ja lecę do mojego kochanego się poprzytulać trochę, bo poszedł sam na górę oglądać mecz , a ja zostałam na dole , bo leciała PIerwsza Miłość-mój ulubiony serial :)) Także miłego wieczorku , być może jeszcze wpadnę.
2012-06-13 19:25
marynia-moja mama taka sama jest jak twojego mama:) tez ma rozum w kształcie fistaszka:Dhehe
ja dzisiaj też dużo jem:) właśnie zjadłam pizze z pomidorkiem,pieczarkami i serem i do tego sos czosnkowy własnej roboty:) a co do spania to się wyspałam:) ja to od 9 roku życia ojca nie mam ale za to teściu jest wspaniały:)
giulianna-ja tak samo mam ale z bratem nie mogę sie dogadać:) a co do maluszka tak samo nie mogę sie docekać aż będzie z nami:D jeszcze 3 miesiące i 3 dni u mnie:D miłego wieczorku życzę:*
tofinka- wiadomo jak tak samo bym zrobiła nie wzieła bym osoby której nienawidzę:)
2012-06-13 20:24
cześć dziewczyny. zjadłam obia i pojechałam na zakupy, posiedziałam troszke z D a tu dziewczyny sie ożywiły:)
ohh z tymi osobami, które nie lubimy to różnie jest. ja też nie lubię szwagra, choć jest jedynym bratem mojego D. jest młodszy, ale strasznie zarozumiały a nie potrafi sam się utrzymać, wiecznie siedzi w portfelu swojej schorowanej matki. żal kobiety po prostu. jednak jesteśmy zgodni i oboje nie chcemy go na chrzestnego - i tu tkwi problem bo teście jakby obrażeni troszkę na nas że go nie chcemy. ale to jest nasz wybór, nasze dziecko więc my na swoim postawimy:)
2012-06-13 20:25
także tofinka - rozumiem Cię i w pełni się z Toba zgadzam!!!!