Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-06-15 10:26
hej hej dziewuszki.
mam badania glukozy 89mg a norma jest do 140mg...jak się dowiedziałam od razu śmignęłam drożdzówę z rabarbarem :D
toffinka, ta glukoza nie jest zła, jest tylko bardzo słodka :) masz tego pełną szklankę ja od razu wypiłam pół, a później to już na kilka łyków, ale polecam ten pierwszy zrobić największy jaki dasz radę, szybciej później idzie:) myślałam, że to badanie będzie gorsze, ale w sumie nie takie złe :) no i niedrogie glukoza 4,5zł badanie 11zł
2012-06-15 10:29
marynia-ja nadal nie znam wyników:( ale jak do tej pory nie przyszły to chyba jest wszystko dobrze:D w lipcu na wizycie się dowiem:)
ja płaciłam za badanie 80 koron czyli 40 złoty:)
2012-06-15 10:38
niniaczek, wy tam macie wszystko inaczej :D i na bank jak nie przyszły do tej pory to jest ok wszystko, ja sie martwilam, bo powaznie, nigdy w zyciu tyle słodkiego nie jadlam co teraz...
2012-06-15 10:41
No racja u mnie jest wszystko innaczej:D nie martw się na zapas :)
moja siostra całą ciąże jadła slodycze i to tonami:D a wyniki miała bardzo dobre:D więc nie ma co się martwić:D
ja to się cieszę że becikowe dostałam bo powoli mogę robić zakupy i malować mieszkanie:Dhehe
2012-06-15 11:29
Cześć kobietki! Tak czytam te Wasze zmagania z glukozą i powiem Wam, że na legalu można sobie do glukozy wcisnąć cytrynę- łagodzi trochę tę słodycz i pije sie o niebo lepiej ( piłam bez cytryny i z cytryną także mam porównanie ) Wstałam dzisiaj o 4.45 bo tak mnie ssało w żołądku, że nie mogłam spać.. wcięłam kanapkę i poszłąm dalej chrapać :) Powiem Wam dziewczynki, że ogólnie jestem zawiedziona bardzo tym urlopem K. mam beznadziejny nastrój i nawet z nim od wczoraj nie rozmawiam.. płakałam wczoraj jak bóbr i dzisiaj coś czuję ,że też się tak skończy.. aż się k*** wszystkiego odechciewa..na pocieszenie zjem sobie chyba czekoladki..!
2012-06-15 11:54
niuniaczek, też bym chciała takie becikowe...bo teraz zaciskam pasa jak moge, żeby dokonczyc remont bez żadnych pozyczań i kredytów...
giulianna ja wczoraj też wyłam, tak się z T pokłóciłam, on jest nie do zniesienia, ja jestem też marudna i wychodzi niezły miks. Zarzucamy sobie ciagle oboje coś i drzemy się nieludzko ;/ ech
2012-06-15 11:54
giulianna-ja też tak miałam ostatnio pierwszy raz płakałam jak bóbr:( a mój W.pocieszał mnie:) u mnie hyba teraz dopiero hormony wariują:) ja brałam na badania ze sobą cytrynę ale piłam taką sama glukozę bez niczego:)
ja to spałam całą noc :) kolację jadłam o 22:00:)
ale dzisiaj wstałam o 9:00 rano jak nigdy to zjadłam śniadanko,posprzątałam obiad nastawiłam i zaraz biorę się za pazurki:)
2012-06-15 11:56
marynia- te kormony doprowadzą kobiety w ciąży do nerwicy:) hehe
ja przedwczoraj pierwszy raz się popłakałam jak bóbr a nie miałam żadnego powodu:(
2012-06-15 12:02
ale to co innego płakać z nadmiaru hormonów.. i co innego kiedy facet Cie pociesza, bo ja płakałam przez niego i mogłam sobie płakać jeszcze kolejne godziny a jego to wcale nie ruszało.. w dodatku wczoraj się przypadkiem u znajomych dowiedziałam, że on ma zamiar jeszcze 4 lata pracować za granicą.. i od tego się zaczęło.. bo ja o tym nic nie wiedziałam! Fajnie, że podejmuje decyzje za moimi plecami.. i że mam coś do powiedzienia.. Poza tym od niedzieli nie pamiętam dnia, żeby mnie chociaż przytulił (poza niedzielą, jak przyjechał|) to po cholere mi on?? jestem sama jak jego nie ma, a jak przyjezdza to nic sie nie zmienia, dalej jestem sama! ;/
2012-06-15 12:05
giuliana- a to co innego jak przez faceta płaczesz:( oj bidulka moja:(
nie ładnie z jego strony że z tobą nie skonsultował tej decyzji:(
jak ma urlop to powinien wspierać cię i być czuły dla ciebie :(