Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-04-02 06:58
AAA Dziewczynki, pochwaliłam swojego Męża,a teraz My przeżywamy kryzys nadmiaru obowiązku przy Maleństwie i ich podziałem....madelka i ja dziś przeniosłam się na nockę na inne łóżeczko, także nie jesteś sama.... Eh, ciężko to wszystko ogranąć i podzielić obowiązki, żeby i jedno i drugie było zadowolone....
2013-04-02 09:06
Aneczka,
ale Wam chłopisko rośnie... mleczko znaczy podpasowało...
2013-04-02 10:00
aneczka ja dalej spie w innym pokoju choc jest miedy nami dobrze. ale nie chce zarazic ich chorobskiem choc o wiele jest lepiej:) ale dobrze mi sie tam spi bo budze sie tylko jak maz przychodzi z Igorem na karmienie i pozniej znow kima
2013-04-02 10:14
yummymummy nadrabia, bo z tego co czytam, to Wasze Dzieciaczki już ponad 5 kg ważą, musi Ernest dogonić kolegów i koleżanki mój pokarm musiał być nie za bardzo, bo teraz też ulewa, czasem wymiotuje, a jednak tyje!!! madelka ja dziś nie słyszałam, jak Mały zaczynał się budzić około 2 w nocy, więc Mąż wstał , przebrał, nakarmił... Ja dopiero wstałam na karmienie o 5.30, jak Mąż do pracy szedł... Teraz jem i zaraz idę z domu... Jeszcze nie wiem, jak z 2 piętra zniosę 16 kg wózek + Synka w nim, czyli ponad 20kg
Trudno, będę schodzić po pół piętra, pół godziny...
2013-04-02 10:32
aneczka ja to samo z tym wóziem katorga też znosze z drugiego piętra, ale najpierw stelarz potem gondole z małym i montuje na dole, inaczej bym nie dała rady. Kondycja po ciąży tragiczna i moje serce jak już wszystko zniose to do zawału mi niewiele brakuje :P
2013-04-02 10:39
madelka , ale Igorek równo tydzień młodszy!!! To przy takich Dzieciaczkach jest duża różnica. Myślę, że do Rodziców pojadę na cały dzień... Muszę wyjść, odpocząć od tego wszystkiego.... I z Siostrą spędzę trochę czasu, bo w sobotę już wyjeżdża z Synkami i zobaczymy się dopiero w sierpniu Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś pomocny w busie i w razie co pomoże wystawić wózek
Najgorsze te 2 piętro, MASAKRA!!! Chyba będę musiała stelarz w piwnicy zostawiać, a tylko gondolę samą brać na górę, bo podniosłam ten wózek to już wiem, że będzie ciężko.... Boję się cały zostawiać w piwnicy, bo może tam szczury są i nie chcę, żeby moje Dziecko jeździło w wózku obsikanym przez szczury
2013-04-02 10:51
Tak drzwi mam uchylone i ide ze stelarzem, w piwnicy u mnie wilgoć, stęchlizna i graciarnia, muszę wózek w domu trzymać, a szkoda, bo nie musiałabym tak go taszczyć :(
Od tego kataru u Dominika tylko wychodze z nim do przychodni boję się przy takiej temp już wychodzić, że mi się przeziębi...nic na to nie poradze, choć wiem, że powinnam. Schowałam kombinezony Dominik ma swoja pierwszą kurteczkę zimowa rozm 68 :D