Jak tu cicho  Bryy kobitki
Yummy gratuluję awansu!
Tak sobie pomyślałam, że dzieciaki rosną jak na drożdżach i lada chwila będziemy tu omawiać i planować pierwsze urodziny Jaki torcik, kogo zaprosić, co podać i co kupić w prezencie Nie mogę się już doczekać !

A ja nie chce czemu ten czas tak szybko leci?? gdzie te małe bobaski są??

ojjj tak... :( za szybko to ucieka... codzinnie patrzę

na Natalę i zastanawiam się gdzie są te wszystkie miesiące? przed chwilą przytargaliśmy mały tobołek ze szpitala, w łóżeczku ledwo można było ją dostrzec... a teraz rozwala sie jak królowa wzdłuż i wszerz :D w pozycji "przybijaj" :D  długa taka mi się wydaje... :) ale też nie mogę się doczekać roczku :) jak zacznie tuptać :) zaraz imprezy będziemy planować i zajefajne torty zamawiać :D

leci czas leci ja patrze na mala jak codziennie cosik nowego umie miny szczwla ze sikam ze msiechu... az lezka sie kreci ze niedawno takie to bylo male, lezalo i plakało a teraz tyle rzeczy potrafi...tylko patrzec jak zaczna biegac te nasze MALUCHY:):)

Wczoraj widziałam sie z moja dobrą koleżanką... mówię jej co mi zaproponowali  w pracy (ona pracuje w tej samej korporacji), a ona szydercze uśmieszki po nosem, phiii " to nie są aż takie gratyfikacje finansowe", itd... przykro mi było jak nie wiem... nawet zero słowa: "gratulacje, fajnie, coś nowego, nowe wyzwania"...kurwa... obrzydziła mi... i sprawiła, że pół nocy kalkulowałam... moż mnie opr... ,że jestem głupia, bo nie słucham własnego rozumu i intuicji, a sugeruję się zwyczajną ludzką zazdrością... :(

nie sluchaj glupot ludzie z zazdrosci gadaja... napewno sobie poradzisz :) gratuuulacje:)  

dzięki Ania... tak się cieszyłam, że mam szansę w końcu robić, to co bym chciała... a tu qrwa ludzie szybko sprowadzają Cię na ziemię, że wcale Pana Boga za nogi nie załapałaś... widziałam się z nią i po pół h zmyła się do domu... :/ zawsze siedzialyśmy z dziećmi z 3,4h...

tak to juz jest jak zaczyna sie powodzic to ludzi sciska... ostatnio szłyszałam dobry kawał o tym na poprawe humoru : tak w skrócie:):)

Bóg pyta niemca co by chciał

- ten  odpowiedział ze chciałby dostac 10 krów

Nastepnie Bóg pyta ruska

- ten słyszac co chciał niemiec mówi : a ja chciałbym miec 100 krów

No to pyta sie polaka Bóg ; a ty co chciałbys

- Polak słyszac poprzedników mówi chciałbym, żeby ich krowy wszystki zdechły...

Taka mentalnosc....:):) Głowa do góry i powodzenia  z pracą:):)

Ancia...

chyba lepiej nie można było tego ocenić.. strzeliłaś w 10! :D

dzięki Kochana :************

nie ma za co:):) miłego dzionka:))