Czesc dzwieczyny, juz bardzooooo dawno mnie tu nie było, ale nareszcie moge wrócic :)gratuluje slicznych dzieciątek :), ja mam termin na 8 lipca ale mój synuś cos czuje ze wcale nie bedzie sie tak szybko pchał na ten swiat.....:(
Mojej corci tez chyba sie nie spieszy. Cala ciaze bylam pewna, ze nie donosze do konca, a teraz wydaje mi sie, ze jednak przenosze :) Zobaczymy, zostalo jeszcze 8 dni do terminu.
A ja też nie nastawiałam się na wcześniejszy poród :) i co? i mam Pączusia już przy sobie :) takze nie wiadomo na co się nastawiać pod koniec ciąży. Wszystko może się wydarzyć i o każdej porze dnia i nocy... :D
he he he mi najbardziej brakuje kopniaczków małej... chociaż jak zmieniam pieluchy to czasami zdarzy się jej walnąć mnie w cycucha :) ale to nie to samo :D
Mnie najbardziej brakuję brzuszka taki fajny był :) mamusie lipcówki które już urodziły jak tam Wasze maluszki bo mój tylko śpi i je i tak gdzieś koło południa ma manie darcia się w niebogłosy i niczym nie można go uspokoić :)