Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-02-04 13:45
Monik001- nooo to dobrze, że wszystko u Was ok...i wychodzi na to, że nasze ciąże przebiegają podobnie, bo u mnie też wszystko się powoli przygotowuje, ale rozwarcia brak...i też przecież rzekomo mam nie dotrwać do marca. Jednak nie zdziwię się jak Bąblowi się nie będzie spieszyć:)
adelina jak już jedna z nas się wypakuje w lutym, to będzie to sygnał dla pozostałych, że to już... :) że każda może być następna :D no i tym samym zacznie się stresówka :D
byłam dziś na szybko obejrzeć wózki, bo niby ma nam teściowa kupić,ale termin coraz blizej a ona przestała się odzywać...dziwne, nie? Dlatego postanowiłam ją uprzedzić, by kupić sobie taki jak chcę, a nie taki jak jej się podoba...ale mam dylemat. Dwa wózki wydają mi się dość fajne bebetto pascal i tako laret, ale ciągle nie umiem podjąć decyzji jakiejkolwiek... Na necie też znalazłam baby merc Q7 który mi się wizualnie podoba, ale nie wiem zaś jak w realu on wygląda, bo w sklepie go nie mieli...
Może Wy macie już Ten zakup z sobą i mogłybyście podzielić się opiniami na temat bryk Waszych dzieci...bo kurde wiecznie nie mogę się zastanawiać... :)
2013-02-04 14:33
perla nam tesciowie tez mieli kupic wozek, ale moja tesciowa od miesiaca nie raczyla nawet do mnie zadzwonic jak tam samopoczucie, hmm.. a to jej pierwszy wnuk wiec troche sie jej dziwie, ale co tam plakac nie bede;)
My wlasnie kupilismy baby merc q7:) duzo watpliwosci mielismy ale w sumie poczytalismy, poczytalismy i sie zdecydowalismy. I jak na razie jestesmy zadowoleni. Kolorki dokladni etakie jak byly na internecie, prowadzi sie go milo (choc wiadomo ze z dzieciaczkiem bedzie troche ciezszy) noi mile jestem zaskoczona bo myslalam ze tanszy wozek to bedzie ciut byle jaki ale ma fajny material i ladne, dokladne szycia, nic nigdzie nie odstaje.. Jedyny maly minusik to taki ze po zlozeniu jest dosc duzy jak dla mnie. Zobaczymy jak sie sprawdzi za niedlugo:)
2013-02-04 14:38
aa jeszcze co do tego baby merc bo zapomnialam napisac. Ma troche spore te tylnie kola i mam wrazenie ze o ile tu gdzie teraz mieszkam sprawdzi sie fajnie to w duzym miescie moze byc problem jesli planujesz jezdzic z malym tramwajami czy autobusami.. ale to takie moje odczucie:)
2013-02-04 15:12
kochane .. mam paciorkowca ;// i co teraz ? na necie wypisują o tym straszne rzeczy, ze dziecko moze sie chore urodzic, ze moge przedwczesnie urodzic itp itd ... co teraz ?
boże tak bardzo sie martwie .. zestresowałam sie kompletnie !
2013-02-04 15:19
adelina nie martw sie, w tym wszystkim wiecej jest starszenia niz to potrzebne! Jesli wykryli to juz mozesz byc duzo spokojniejsza. Tak, tak wiem jak to brzmi. Ale znajoma miala, dowiedziala sie chyba tydzien przed porodem i lekarz zapisal jej jakies tam globulki dopochwowe a pozniej przy porodzie podali jej jakis antybiotyk, zeby synek sie nie zarazil. i wszystko jest w porzadku, maly zdrowy. W sumie to nie wiem nawet czy po porodzie jeszcze to jakos leczyla czy juz nie.
2013-02-04 15:34
Klaudia
Prawdopodobieństwo, że dziecko zostanie zainfekowane paciorkowcami podczas porodu jest na szczęście niewielkie i wynosi około 1-2%. Nie martw isę na zapas bo to zaszkodzi Tobie i dziecku. Pójdziesz na wizytę i będziesz wszystko wiedziała. Pamiętaj nie martw się na zapas.