Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-27 16:07
A ja jak wychodzę i idę gdzieś z 0,5 km do netto to jak chodzę to mam skurcze te przepowiadające, a jak siedzę w domu to ich nie mam. Także jakbym się wybrała na taaaki dłuuuuugi spacer to pewnie bym z bólami wróciła :D
2013-03-27 16:53
A ja bym mogła chodzić, może bym już wtedy urodziła, ale bez potrzeby i samej mi się nie chce wychodzić z domu...
2013-03-27 17:09
Też tak myślę :D ale samej mi się nie chce... Ani nie mam po co wychodzić...
2013-03-27 20:20
ja też chodze na spacerki tak ok półgodzinne i nic... chociaż jak dwa dni z rzędu narobiłam kilometrów po galeriach to mi czop odszedł, to może jednak coś daje ;) a samej też nie wychodze... najbardziej boje sie że sie poślizgne i upadne, więc chodze z obstawą ;)
2013-03-27 20:33
Ja przy pierwszym dziecku byłam już na patologii po terminie i cały dzień chodziłam po parku przy szpitalu bo było lato to na drugi dzień urodziłam. Tylko, że mój mąż nigdy nie ma czasu więc jedyną obstawą jest mój 4 letni synek. Ale przynajmniej mam motywację, żeby wychodzić codziennie, żeby się dzieciak trochę przewietrzył