Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-02-27 11:44
A ja dziś do lekarza na 14.30 :) czuję się jakbym szła na pierwszą wizytę, jakiegoś stresa mam, że szok. Jestem ciekawa co mi powie i jak z tym terminem....
2013-02-27 11:48
Agata będzie wszystko oki ;) Daj znać później jak tam po wizycie. Ja przy każdej mam stresa ale zdąrzyłam się przyzwyczaić.
Szoszanka ja mam z om na 25 kwietnia ale u mnie ostatnia miesiączka to było tylko plamienie i lekarz nie kazał mi się nastawiać na tą datę. Z ostatnich obliczeń i wizyty termin mam na 12 więc nigdy nic nie wiadomo.Byleby marzec minął pozniej niech sie dzieje co chce ;)
2013-02-27 11:52
Agatko, trzymamy kciuki za wizytę, nie stresuj się! :)
U mnie dzisiaj słoneczna pogoda, wychodzę zaraz na zakupy, bo od rana jestem wkurzona i nabuzowana, że zaczęłam ciskać szklankami po kuchni..... i stłukłam 3 ostatnie. Niech już się to skończy, bo tłuczenie szklanek zaczyna był mało skuteczne..najchętniej bym coś podpaliła. Trzymajcie kciuki, żebym kogoś nie zabiła w sklepie!! Wrr. Wrócę, jak mi się polepszy.
2013-02-27 11:55
Ja mam dwa koty, czeka ich pewnie rewolucja jak się mały pojawi, ale ciepło się robi to one i tak całymi dniami będą na dworze siedzieć i polować:)
Jak sie mój mały wierci już chyba wszyscy widzieli, wczoraj przed wizytą to tak mi brzuch skakał, ze babka obok napatrzeć się nie mogła:) do tego wczoraj tatuś Antka miał okazje poczuć czkawke, no drugie dziecko nacieszyć sie nie mógł. Tak sie zastanawiam co te nasze dzieciaki wyprawiają, jakie pozycje potrafią przybrac:)
Nudzi mi się strasznie , sama w domu siedze, rodzice w rozjazdach , brat w szkole. Pokręciłam się troche w kuchni , nastawiłam pranie i już mi kręgosłup dokucza....
2013-02-27 12:11
ja mam królika ktory juz mnie drażni xd
dodalam zdjęcie brzuszka :) ogromny juz jest
2013-02-27 12:49
Natka wcale nie taki ogromny - rosnie poprostu i ma do tego prawo ;)
ja mam Yorka którego na chwilę obecną 'wychowuje' mama ;D bo nie chce mi się z nim wychodzić a mój M. jest całymi dniami w pracy.
2013-02-27 12:54
Agatka! powodzonka na wizycie!! na pewno wszystko będzie ok ;*
Boszka : to ty niezła jesteś ;D mam nadzieję, że się troszku wyciszysz na zakupach ;p bo szklanek to już chyba szkoda ;p nie martw się ja też czasem miewałam takiego nerwa, że normalnie myślałam, że kogoś zabiję!! ;p teraz to już stoicki spokój nie wiem jak to się stało, bo nerwus ogólnie zemnie okropny ;p
2013-02-27 12:57
wiesz Asiek21. nie wiem czy to mądre czy nie ale ja sobie tak narzuciłam reżim do połowy marca, żeby spokojnie minęło 36 tygodni i potem już jak ściągną mi ten krążek to zacznę działać... tyle rzeczy bym sobie porobiła... a patrzę na ten bezład i ręce mi opadają ;(( to niby tylko jeszcze kilka tygodni... ale czasem sobie myślę jak ja wytrzymam te 4 tygodnie cały czas leżąc... nuda zrzera...
2013-02-27 13:09
Szoszanka jednak troszkę ci wspułczuję. Leżenie całymi dniami przerąbana sprawa ale wszystko dla dobra dziecka. Dobrze że tylko końcówkę musisz leżeć. Niektóre kobiety od połowy ciazy-to jest dopiero reżim! wytrzymasz jeszcze te 3-4 tygodnie i wtedy będziesz mogła coś robić. Taka bezczynnośc jeszcze bardziej męczy i dobija ja wiem o tym. Budze się zawsze rano z nastawieniem że będe lezała i odpoczywała jak naaajwięcej ale tak się nie da. W domu jest zawsze coś do zrobienia nawet to głupie pranie wyprasować czy kubek umyć. Zawsze coś.
2013-02-27 13:10
dobrze że istnieje takie coś jak internet ;) możesz troszkę czasu spędzić na 40 czy facebooku zawsze jakoś szybciej minie ;)