Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-27 11:33
znowu mi wrocily skurcze łydek..;/ rano to wstac nie idzie. strasznie bola mnie stopy, puchnac zaczynaja mendy jedne;/
2013-03-27 11:45
ojj Natka mnie tez bolą stopy, łyki, tyłek krzyże, ręce mogłabym w nieskończoność wymieniać ;p
2013-03-27 11:48
No nic zaczynam się powoli zbierać i ogarniac do wyjścia.
Ktg dopieor na 15, ale trzeba wyjechać szybciej, a na miejscu swoje odczekać. Mam nadzieję, że to szybko dzisiaj pójdzie i wszystko będzie w porządku. Potem jeszcze czekają mnie zakupy.
Spokojnego dnia, odpoczywajcie sobie :) później sie odezwę.
2013-03-27 11:50
Kasiu powodzenia na wizycie. Daj pozniej znac co i jak :)
2013-03-27 12:22
Kasiu, ja ostatnio też nad ranem posadziłam rzeżuchę :D A i wczoraj wrzuciłam na bloga przepis na fajnego placka cappuccino :)
Dziewczyny, czekam na wiadomość jak tam po Waszych wizytach u lekarzy :) Ja idę do swojego jutro. A teraz się wymalowałam, wyczesałam, aż mi się humor poprawił i wyglądam prawie jak gwiazda (lekko z nadwagą, oczywiście ;p) :) i idę na zakupy. Włączam stoper, ciekawe ile wytrzymam. Bo ruch w sklepach taki, że chyba prędko zabraknie mi cierpliwości.
2013-03-27 12:43
Witam poranne ptaszki !!!!
Znim wszystko przeczytałam troszke mi zajeło... Kinga miała mieć synka a ma córke ... zdaza sie mam nadzieje ze u mnie nie bedzie wybryku :)
Dziękuje za miłe komentarze do zdjecia szczerze az lepsze samopoczucie już sie zrobiło ... Dziękuje
Ja miałam ciężką noc , mało spałam a dzis przejde z pokoju do kuchni i zadyszka jakas masakra...
Też zgadzam sie lepiej z opadnietym brzuchem ... kregoslup az tak nie boli , zgagi nie mam... A sama sie zasstanawiam jak tam mój ten synek jest ułożony ... Wczoraj dał mamusi popalic i dzis powtórka ... ale kochm te chwile chociaz ze czasem zwijam sie z bólu.
Dziś zrobiłam kolejne pranie końcówka :)
Zgadzam sie poczekajmy i rozpakowujmy sie po świętach :)
2013-03-27 12:50
Aha zapomniałam mój mąż podjął decyzje i zakupił karuzele do łóżeczka :)
2013-03-27 13:12
Boszka kochana!! To jest to! jak tylko stanę na nogi zrobię ciasto Cappucino... kiedyś jadłam i pamiętam, że było najlepsze na świecie... babcia robiła. muszę sobie spisać twój przepis ;*
Natka. i Asia, współczuje wam dziewczynki tych obolałości. skurcze łydek są paskudne ;// ja miałam, ale ostatnio wszystko wspaniale, nie łapią... poradziłabym wam leżeć i odpoczywać relaksując się z fajną książka, ale jak tu leżeć skoro nawet w czasie leżenia wszystko boli ;// a książki nudzą, bo człowiek taki rozkojarzony... Wytrzymajcie jeszcze troszeczkę musimy dać radę;**
Kasiu! powodzenia. daj znać jak poszło! 3mamy kciuki ;***
2013-03-27 13:17
Gwiazdeczka super że macie już karuzelkę ;))) dobrze, że się mąż angażuje ;p niech się wczuwa ;D mój nawet za mnie laktator wybierał hehehe... właściwie to gdybym nie była w ciąży w życiu bym nie pomyślała, że będzie taki zaangażowany, wszystkim chciał się sam zająć... Kochane te chłopy, potrafią zaskoczyć pozytywnie...
Powiem wam kochane, że ja też tak uwielbiam te kopniaczki, te ruchy mojej malutkiej nawet jeśli czasem daje ostro i boleśnie popalić...
Zastanawiacie się już jak to będzie nagle przestać mieć te motylki w brzuszku... ponoć na początku kobieta odczuwa straszną za tym tęsknotę i pustkę... że trzeba się przyzwyczaić że tam w brzuszku już nie ma tej słodkiej fasoleczki ;p
2013-03-27 13:19
ja już po wizycie w szpitalu i szczerze mówiąc to niewiele się dowiedziałam. Tak jak myślałam to nie przyszły jeszcze moje wyniki posiewu. Może będą jutro albo dopiero w piątek. Mój lekarz powiedział, że musi coś być na rzeczy bo gdyby było wszystko ok to już wyniki by były.
Kolejne odwiedziny w szpitalu w piątek.
Kurczę trochę się denerwuje bo nie mam ochoty znowu leżeć w szpitalu.
Łydki najbardziej to mnie bolą w nocy. Czasami to mnie takie skurcze łapią, że spać nie mogę. Zgada też mocno mnie męczy. Ostatnio wcinam masę migdałów i trochę pomaga ale najbardziej przerąbane mam z zaparciami. To jedno z największych moich zmor ciążowych.