Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-27 13:30
tez mialam zaparcia , ale przeszly... na szczescie bo naprawde sa meczace;/
zgaga tez narazie mi sie uspokoila, ale to pewnie dlatego ze brzusio troszeczke nizej jest.
we wtorek ginekolog mi powie czy mam to gbs, bo jakos nie chce mi sie tam isc po wyniki:)
2013-03-27 13:50
hej bylam po wyniki i mam to gbs :( ale delikatne jak katar jak to powiedziala pani i ze w szpitalu bodaja mi antybiotyk, a od czego to jest gbs? dodam ze przed pobraniem mialam infekcje niewyleczona moze to byc to czy calkiem to cosinnego>?
2013-03-27 14:01
Gbs to paciorkowiec każdy człowiek go posiada znajduje się chyba w jelitach, na skórze badz w jamie ustnej. W czasie ciązy własnie może zagnieżdzić się w pochwie bądz w odbycie i dlatego ginki wykonują to badanie. Nie jest on az taki niebezpieczny. Jak nie przepisał ci ginek antybiotyku to przed porodem dostaniesz zastrzyk i po kłopocie ;)
2013-03-27 14:16
ja tydzien czekalam za wynikiem sama zanosilam probke i sama poprosilam o to badanie bo moj lekaz nie widzial takiej koniecznosci ale mi moja polozna kazala wiec poprosilam gina zeby pobral to i poszlam do labolatorium zanies i dzis odebralam wizyte mam 3 kwietnia a termin mam 4 kwietnia ,poczekac do wizyty czy wczesniej zglosic sie do lekarza czy jak w szpitalu bede to mi dadza ten antybiotyk?
2013-03-27 14:21
monia mi lekarz powiedzial ze jak bede miala wyniki dodatni to ze tydzien przed porodem podaje sie antybiotyk...
2013-03-27 14:26
Kurczę, z tym gbs to dziwne, każdy lekarz mówi inaczej. Moja gin też mi tego nie robiła, bo w całej ciąży zero infekcji i w ogóle, no i powiedziała, że bez sensu. Ale teraz to już nie wiem sama, też mam termin Moniska na 4 kwietnia :) A jutro idę na ktg, to się z nią zobaczę, bo ma dyżur w szpitalu, może ją namówię, żeby zrobiła mi ten wymaz. Sama już nie wiem :/
Dziewczyny, też wam tak odwala? Ja to już chyba się za dobrze czuję ostatnio, od wczoraj nie potrafię się oderwać od ściery. Trochę mnie to przeraża. Zawsze lubiłam sprzątać i mieć posprzątane, ale teraz to już przeginam, przed chwilą właśnie za pomocą gąbki i szczoty, na kolanach, z pełnym zaangażowaniem, wyszorowałam i wyprałam dywan. Nie mogę się powstrzymać, mam chęć jeszcze raz go wyczyścić, albo czwarty raz wyszorować piekarnik, to już się robi co najmniej dziwne, cholera!