Nie no , sytuacji swojej nie pogorsze :) pytalysmy ordynatora jest moim ginem prowadzacym i stwierdzil ze w ich szpitalu nie ma czegos takiego jak cesarka na zyczenie jedynie w prywatnych szpitalach..w ostatecznosci robia. Lezalam na patologi z dziewczyna ktora miala termin na 1 czerwiec a urodzila dopiero wczoraj!! z jej mama rozmawialam bo spotkalam przypadkiem i mowi ze maly pepowina byl owiniety i co najlepsze ze i tak cesarke zrobili jej i cos tam jeszcze sie dzialo i wez tu sie dziewczyno potem nie boj spogladajac na przypadki innych..ja co prawda dopiero 2 dni po terminie jestem , ale jakos na porod sie nie zapowiada w ogole :/ 

a ja cały dzień na nogach i coraz bardziej mnie boli. :D aż mi się nie dobrze z bólu zrobiło. 

Mnie też troche pobolewa w podbrzuszu...Aniaka może na nas za chwilę przyjdzie kolej?

emilkali oj nie wiem :D może.. 3 razy zaliczyłam schody góra - dół, i spacer długi .. ale sie nie nastawiam bo pewnie to i tak nic takiego :D 

No ja też dzisiaj pospacerowałam i od dwóch godzinek mnie pobolewa. Może, może:) Trzymam zatem za Ciebie kciuki:)

kurde a ja sobie tak myślę.. bo jutro ide oddać mocz i krew pobrać i wyniki będą w poniedziałek, a jak powiedzmy poród by się zaczął w weekend (czysto hipotetycznie:D) to co wtedy ? 

ale szłaś od razu na porodówkę? :)

No trudno nic nie zrobie :D ale musze w końcu jutro ruszyć tyłek i wstać rano na te badania

Ja nie bylam nacinana ;) mialam ochrone krocza, polozna od 8 cm rozwarcia masowala mi krok zelem w kazdym skurczu i jak parlam to mowila kiedy przec a kiedy zastopowac i oddychac zeby mnie nie rozerwalo ;) pekla mi lekko skora i mialam 2 szwy rozpuszczalne ktorych wogole nie czulam i nie odczuwalam żadnego dyskomfortu ;) z wyproznianiem nie mialam zadnego problemu. Juz 2 godziny po porodzie siedzialam i poszlam pod prysznic ;) jestem mega wdzieczna tej poloznej... ze tak mi pomagala i dzieki niej nie mam zadnego problemu ;D

to miałaś szczęście ja umieram przy każdym ruchu jakby mnie rozrywało