Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulax3

Ja stwierdziłam, że nie będę szczepić Małego na dodatkowe szczepienia, bo jestem zdania, że to bez sensu. Nikt mi nie da pewnosci, że nie zachoruje. Jak my się rodziliśmy to nie było takich szczepień i jakoś p[rzeżyliśmy...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maalinka

my też nie szczepimy na dodatkowe, syna też na dodatkowe nie szczepiłam. U nas niestety małej zrobił się naczyniaczek koło oka na powiece i prawdopodobnie będzie leczona propranololem, ktoś coś słyszał o tym?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cleogosia

Dziewczyny mojej corce na szczepionce (tej ze szpitala jeszcze) zrobil sie strupek ,odpadl i tam w tym ukluciu byla dziura..doslownie dziura i z niej leciala ropa kilka kropel ,oczyscilam jej ,odkarzylam i zrobil sie strupek,mam sie martwic i jechec do lekarza czy poczekac czy dalej sie zaropi czy zagoi ? Poki co jest ladny strupek

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

O ile mi wiadomo to po szczepionce na gruźlice tej w szpitalu po kilku tygodniach robi się czerwony bąbel, potem on pęka i wydziela się ropa. Gojenie takiej "niby ranki" trwa kilka miesięcy nawet. Nie należy jej niczym przemywać ani czyścić, samo się zagoi. Po wygojeniu zostanie blizna, taka jaką my wszyscy także mamy na ramieniu. Tak przynajmniej mnie informowali w szpitalu. Kacperkowi już tak dość duży czerwony bąbel/krostka  się zrobił. A jeśli chodzi o charczenie to mój maluszek też strasznie charcze. Do tego już około 2-óch tygodni ropieje mu oczko. Przemywałam mu solą fizjologiczną, potem rumiankiem bo sól wogóle nie pomaga. Po rumianu jest lepiej ale jak tylko przestane to znowu ropieje. Nie wiem czy go wiaterek owiał i dlatego? Czy jest inny powód. Do tego ma na tym oczku taką, na powiece czerwoną plamkę też jakby takie czerwone naczynka popękane od urodzenia. Pediatra powiedziła mi w drugim tygodniu że mu zniknie ale nawet na troche nie  zbaldło więc nie wiem czy się martwić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
Iza z tym oczkiem.to moze byc zatkany kanalik lzowy, 3msc corka kolezanki tak ma i pediatra zalecila jej jakies kropelki. A tu w Belgii nie ma szczepienia od razu po urodzeniu ;/ tydzien temu dopiero dostala dwie. Za to my z mezem musielismy zaszczepic sie na krztusca, takie maja wymagania. A moja mala ma strasznie czerwone policzki i skorka jej schodzi :( pediatra powiedziala ze to od hormonow i powinno w ciagu 2 tyg zejsc. Wczoraj byla tez pielegniarka i powiedziala zeby sie nie przejmowac tylko smarowac buzke. A ja przerazona ze to skaza bialkowa albo atopowe zapalenie skory ;/ na szczescie nie i powoli schodzi.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkw
kkw

jak wasze dzieci zareagowaly po szczepieniu? tzn czy mialy goraczke albo jakies inne objawy? my mamy jutro i troche sie boje...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
Pierwsze szczepienie bez problemu, na drugi dzien zrobila tylko zielona kupe ;) nastepne na poczatku pazdziernika.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulax3

My także bez żadnych objawów :) Następne szczepienie 11 października to zobaczymy...

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiek30
Dziewczyny moja niunia niw chce juz spac w lozeczku i jezdic we wozku wciaz placze i domaga się cyca a dobrze przybiera na wadze ieczorem nosze ja trzy godz i nic potem co godz cyc i zasypia w dzien to samo . Macie jakieś pomysly
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulax3

Asiek mój Szkrab nie chciał spać u siebie w łóżeczku,, tylko wręcz upominał sie o spanie u nas w łóżku. Wiem, że to co poradze bedzie trudne, bo ja to samo przechodziłam. Po prostu dałam Małego do łóżeczka, strasznie płakał, wręcz się zanosił, ale w końcu sie uspokoił i poszedł spać. Nieraz miałam ochote wziąść go do nas, żeby przestał płakać, ale byłam twarda, a serce mi pękało. Ale wytrzymałam. Życze wytrwałości.