Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina1987

Mi cały czas z nosa cieknie ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ann13

Moim zdaniem się nie kupuję. Przynajmniej jest tak w Diagnostyce. Nie wiem jak jest  gdzie indziej. Byłam z przyjaciółką, dostała w kupeczku jednorazowym do wypicia i tyle było, nic nie kupowała w aptece. Ale widzisz różnie jest, najlepiej zadzwonic i spytac - moim zdaniem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ann13

Tak czytam że Kathy ma wątpliwosci co do ślubu, czy masz isc czy też nie. Szczerze, zrobiłabym tak jak Ty myślisz. Kościół i do domu, jeżeli ktoś jest nie myślący i ma się o takie rzeczy obrażac to bym miała to gdzieś. Przecież tak na prawdę będziesz już na "wylocie"  więc bardzo dobrze myślisz. A co do świadkowania przez Twojego partnera, w ogóle bym do chłopaka nie miała pretensji. Kurczę, przecież świadków się wiele wiele wcześniej prosi. Nie wiem jaki poród planujesz. A i tak 90 % przypadków kobiet nie rodzi w wyznaczonych terminach. I powiem Ci szczerze, mi było by głupio i nie w smak wpływac na to czy chłopak będzie świadkiem czy też nie. Może dla niego jest to bardzo ważne ? I tak od razu po porodzie Cię nie będzie mógł widziec bo jedziesz na po porodową sale i tam nikt nie ma wstępu. Tam jesteś 3-4 godziny a dziecko w ramach tego czasu jest badane. A Ty po prostu odpoczywasz. Sądzę tak na prawdę - przepraszam za szczerosc :P Ze będziesz myślec o porodzie i o bólu a nie o partnerze czy jest za drzwiami albo na sali :P Takie ja mam zdanie ;) Co do ubrań ciążowych, również się mieszczę w swoje stare ale sweterki mam po pępek a nawej wyżej więc tak dziwie mi się chodzi. A ubieram się w HM MAMA mam pare par spodni, bluzek pare- świetnie się noszą. Sukienki odpuszczam bo xs jedynie na nogę mi się może zmieszczą ;) I właśnie o dziwo zaczełam nosic leginsy :P I długie swetry. Ale właśnie tak pytam bo czas kupic jakieś sukienki czy tuniki :) I myślałam że może i wy coś znacie jakieś fajne sklepy :) Co do przeziębienia współczujęęęę !

A właśńie jaki poród planujecie ? W samotności czy rodzinny ?

Ja bez chwili zawahania po rozmowie z moim kolegą i oczywiście z partnerem powiedziałam stanowczo nie na poród rodzinny. Chłopak później nie mógł się przemóc przez praktycznie 8 mc do współżycia z moją kochaną Kamilą- przyjaciółką. A mój M, powiedział że nie chciałby widziec takich rzeczy, wcale mu się nie dziwię  ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elila89

oj ale się tu długa rozmowa rozwineła a nie było mnie tylko 2 dni :-) 

też właśnie czytam że kathy ma problem z weselem, nie wiem co poradzić, wydaje mi się że jak będziesz dobrze się czuć to kościół i jakiś obiad może jak najbardziej, po co masz się męczyć, wszyscy powinni to zrozumieć. co do chlopaka to cięzko co kolwiek tu powiedzieć- kiedyś byłam w  sytuacji kiedy obiecałam najlepszej przyjaciółce że będę jej swiadkową a 5 miesięcy przed umarła moja mama  - gdy jej odmówiłam z powodu żałoby cięzko to przyjeła ale zrozumiała i znalazła kogoś innego- a ja przyszłam do kościoła i na obiad i do domu wróciłam. także zrozumieli to inni.

co do przeziębienia to dziewczyny wrrrr nie znoszę, a już mnie dwa razy chwyciło i jeszcze na początku ciązy więc kompletnie zrezygnowałam z jakich kolwiek leków i tylko miód, cytryna gorąca herbata i łóżko :/ tyle mi zostalo. ...  mam nadzieje że już mnie to nie spotka:/

ann13 mój partner chce być obecny przy porodzie i odciąć pępowine- więc nie będę mu zabraniać, a już mu pokazywałam filmy z porodówek i jakoś nie zrobiło to na nim wrażenia więc wydaje mi się że przeżyje :-) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina1987

też jestem tego zdania ;) przy skurczach i do porodu chce zyby był przy mnie- on tez chce, ale co do porodu jesteśmy jednego zdania, lepiej żeby go przy tym nie było ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

Ja wczoraj miałam wizytę u lekarza, bałam się, że coś jest nie tak, bo przez całą sobotę (którą zresztą spędziłam na uczelni), bardzo bolał mnie brzuch. Jednakże lekarz powiedział, że wszystko jest ok i że to wina rozciągającej się macicy. Dzieciątko ruszało ustami na badaniu- śmieszny widok. No i wierciło się strasznie. Początkowo lekarz powiedział, że jeszcze nie powie nam płci, bo nie jest pewien na 100%..ale później wyciągneliśmy od niego, że na 80% dziewczynka :) w sumie to nastawialiśmy się na chłopca- bo tak nam ciocie wywróżyły :) ale jesteśmy- a bynajmniej ja- bardzo zadowoleni

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

dziękuję :) mój mąż- nawet dzisiaj wpadł na pomysł, że może by złożyć łóżeczko :) sprawił mi tym wielką przyjemność..ale zrobimy to dopiero jak kupimy resztę mebelków. Głównie chodzi o to, że mamy mały problem, bo łóżeczko w tym miejscu gdzie miało stać- nie zmieści się, więc musimy coś pozmieniać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

tyssia90 rozumiem Cię doskonale :) ja już mam łóżeczko, bo trafiła się okazja w przeciwnym wypadku pewnie mąż nie pozwoliłby kupić... nie dobrze, że dzieje się coś z szyjką.. :( odpoczywaj jak najwięcej

monija7 przyjdzie czas to ja poczujesz :) może już je czujesz ale mylisz je z rewolucjami żołądkowymi- tak jak to było w moim przypadku. Ja też mam bardzo częste bóle brzucha.. :(

właśnie odwiedził mnie kurier..przyniósł sterylizator z Avent, laktator z TipeTomme (czy jakoś tak) i w gratisie dostałam herbatkę z HIPP dla kobiet karmiących :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elila89
Tyssia90 napewno wszystko bedzie dobrze a odpoczynek napewno nikomu nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie :-) takze odpoczywaj :-) Monija7 nic sie nie martw jest jeszcze czas na te kopniaczki- taze sie ostatnio martwilam ze dzidzia sie nie rusza a dziewczyny z forum pisaly ze to normalne bo dziecko ma bardzo duzo miejsca jeszcze w brzuszku i pewnie gdzieś tam gleboko sobie fika :-) takze cierpliwosci :-) napewno sie oplaci :-* Daria89 gratulacje:-) oj tez bym chciala skladac lozeczko ale my to zrobimy w czerwcu moze bo tez musimy jak Tyssia90 pomalowac pokoj pierwsze... No i dziewczyny ja tez dzis bylam na usg i z dzidzia wszystko dobrze rosnie sobie zdrowo i polozna mowila ze jest pewna ze to dziewczynka :-D alez my happy jestesmy bo to tak jak chcielismy :-D oczywiście jeszcze bedziemy sie upewniac za 3 tyg na nastepnym usg ale i tak juz wiemy ze to dziewczynka :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

milaa18 u nas też miał być Filipek (według wróżb Cioci) a będzie Julcia :)