Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

3 dni - 5 x 1,5 litra wody mineralnej, 3 cytryny, 6 zielonych herbat, 6 kaw parzonych i posiłki. Żeby było się czym pocić ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Kamila o ile nie skasowalam to wrzuce ci zdjecie mojego zwisa w takiej pozycji ale mam go na kompie. Jak bede miala chwilke to poszukam. Zobaczysz jak skora sie wchlania po treningach silowych.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Ja też walentynkowo w dupę z cwiczeniami dałam aż po dziś dzień, nie ma czasu na cwiczenia, wieczorem albo padam albo wolę odpocząc..

A herbatkę polecam wam zieloną, czerwoną i białą - mega zdrowe + czerwona pomaga schudnoc, reguluje pracę jelit, przemianę materii itd :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Aga fajnie jest się przemóc bo po ćwiczeniach zawsze się inaczej czujemy, pełne wigoru. 

Ja piję tylko zieloną, uwielbiam ją, i bez cukru smakuje najlepiej :) za czerwoną nie przepadam, zbyt zmierdząca :P też gdzieś czytałam, że po posiłku najlepsza jest czarna herbata np. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Aga tu chodzi o gr na fb. Mam konto wlasne prywatne a dziewczyny mi screenuja moje prywatne rozmowy z dziewczynami i wstawiaja na zamknieta grupe na fb majac jednoczesnie pozywke i kolejne tematy do mieszania nas z blotem.nie moglam tam napisac bo mnie nie ma w tej grupie. Ale przynajmniej kazda sie dowie z kim sie zadaje na necie. Teraz ci w dupe wchodza a jak im powiesz prawde w oczy bluzgaja w twoja strone. Dlatego ja nie zwierzam sie z zycia prywatnego na necie. Niech nikogo ono nie intetesuje. Mnie ich zycie nie interesuje w ogole wiec niech i one nie interesuja sie moim.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Dziewczyny. Wzielam się do roboty :) na razie 3x w tygodniu po godzinie zajęć ZUMBY :) JEST SUPER!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Aha. Czy któraś z Was stosuje bądź 7słyszała coś dobrego o tabletkach z zielonego jęczmienia?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Kamilka znalazłam ostatnio cenymetr i na każdym obwodzie mam -3 cm :D ( brzuch biodra ) nawet trudno mi w to uwierzyć, bo z dietą bywa różnie. A i nie ćwiczę mega dużo tylko średnio 3 razy w tygodniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Kamilko nie robiłam żadnych badań. po prostu widziałam różnice gdy jadłam pieczywo orkiszowe i pszenne. Po pszenicy mam mega wzdecia i bóle brzucha. Zawsze mi wydyma brzuch robi się jakbym była w ciąży. Dlatego zrezygnowałam z pszenicy. Czasami zjem coś pszennego bo nie da się wykluczyć jej całkowicie ale bardzo rzadko. Co do treningów to ćwiczyłam 4x w tygodniu. Teraz jak mi się chce bo nie mam czasu zbytnio.

Tyłek da się zrobić i ja nad nim pracuję. Squaty z obciążeniem, wypady w przód i tył. To takie najprostrze ćwiczenia. Najlepiej weź sobie Niunie na barana i rób przysiady. :D zawsze jakieś obciążenie jest ze 12kg będzie ważyła nie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Kamilka, podobają mi się linki do YT z tego bloga, świetna jest ta babeczka od pośladków, moja energia :D

Dziś wracam do łask treningowych, albo killer albo skalpel wyzwanie. Żałuję, że obciążników ostatecznie nie kupiłam w biedronce na nogi i ręce.

Ja już czuję, że tyłeczek robi mi się typowo brazylijski :D także do dzieła! Małymi kroczkami do celu.

Dziś zżarłam 4 wafle ryżowe w polewie czekoladowej, dwie kromki pieczywa fitness ze sliwką, jedną parówkę ( neistety), pieczona nogę kurczaka, pomidrową z tortellini :D czyli się nażarłam. Nie duże ilości ale cały dzień pojedzona :) i myślę, że oscyluję wokół 2000 kalorii dziś ;)