nie wyobrażam sobie czuć ten ból w odcinku szyjnym.. wystarczy mi mój lewy pośladek i promieniowanie na całą nogę. leki na zwiotczenie mięśni i przeciwzapalne coś tam już działają.. byle do przodu ;)

Ninia dlatego ja sie cholernie ciesze, ze mialam prawo wyboru. Oczywiscie lekarz jak uslyszal, ze odmawiam porodu sn to sie zbulwersowal, ale to już nie moja sprawa :) Mna dobrze, ze leki juz dzialaja. Mi za to doskwiera szew. Za mocno mi ścisnęli z jednej strony i chodze sobie na ugietej nodze, bo inaczej sie nie da. Jeszcze do tego jelita wracaja na swoje miejsce i brzuch tak mi bulgocze, ze faluje czasami

a mi dzisiaj rano opadł brzuch..ciekawe ile jeszcze bedzie mi czekać na rozpakowanie..? wcześniej mówiłam że mnie krocze boli..?? cofam to TERAZ to mnie napier.... az mnie paraliżuje!!na jakas masakra !! spac nie idzie przekręcić sie s=nie idzie stać nie idzie siedzieć też a o chodzeniu nie wspomnę ... już się zastanawiam czy Paracetamolu nie łyknąć... ale szybko mi ten pomysł przeszedł...do tego wszystkiego sobota dzisiaj !! jak ja nienawidze sobót od jakiegoś 1,5 roku !! jak mam te wszystkie fałszywe ryje oglądać i słuchać co gadają to mi się rzygać chce!!! a ile można siedzieć zamknięta w pokoju?? do d...y z tym wszystkim

ja szwy mam już zdjęte i od razu mi się wygodniej zrobiło, przypuszczam, że gdyby nie atrakcje z tym przykurczem to już bym śmgała.. a tak? po tabletkach zgon totalny, nawet dziecka nie słyszę.. dobrze, że mój jest i daję radę.. nie wiem co by było gdybym była sama z tym wszystkim..

Dziewczynki trzymacie się dzielnie, wszystkie podziwiam i całuję :) mnie za to nic nie boli.. nic się nie dzieje choć tak już bym chciała! :)

ninia  mam  to  samo.  w  nocy  jak  chce  sie  obrocic  z boku na  bok,  to  czuje  taki bol  a  jak  wstaje  to  chodze  5  min  jak paralityk ;-) Juz  koncoweczka... Ale  te  ostatnie  dni  to  jakas  masakra...Raz  ze  sie  dluzy  i  ta  niepewnosc  kiedy  sie  zacznie  dobija  mnie;-(

Dzieki  malami  za  wsparcie.  Juz  chcialabym  miec  to  za  soba,  chociaz  wiem co  mnie  czeka  ;-)

Ninia ja mialam to samo z kroczem i cala ferajna. Chodzic się nie dalo, w koncu bol byl taki, ze plakalam i wylam. Potem zaczynaly mi sie rozkręcać skurcze regularne i tak coraz częściej. Podejrzewam, ze gdyby nie termin i szpital to by się zaczelo samo. My dzisiaj wychodzimy do domu :)

no ból jest masakryczny ;/ ehh ale jeszcze chwile ;) GREJ- super teraz ciesz się małą ile można :) a fakt to czekanie jest najgorsze...i każdy ból brzucha i pytanie "to już?" 

i jak tam Dziewczyny? :)