Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-01-25 14:09
Dziekuje kochane za odpowiedz..mysle ze brzuszek malego nie boli bo nie placze i jest pogodny a jak robi kupke to steka ale po chwili usmiech:) tez sa zielono zolte i zwykle zwarte..daje jemu kleik ryzowy ale tylko jedna miarke do kazdego mleka bo on taki mizerny i malo je..a to mleko i tak nie jest geste zbytnio.. a kaszke tylko raz na noc przed spaniem raz bananowa a raz brzoskwiniowa. Wczoraj chcialam wcisnac jemu dynie z ziemniakiem ale wypluwal..dzis sprobuje zupe jarzynowa.
moj maly spi zwykle od 23 do 2/3 zje i pozniej do 6/7.
2011-01-25 14:09
2011-01-25 19:41
2011-01-25 19:46
2011-01-26 11:40
hej kochane, z Gosią już lepiej. Czasem już sama nie wiem kiedy ona naprawde kaszle, a kiedy udaje... nauczyła sie tak śmiesznie hehe :)
mąż też przeziębiony i śpimy w osobnych pokojach, mam nadzieje że Gosia bardziej się nie rozchoruje...bo widać już poprawę...
madinek ja myślę że kosmetyk dadzą radę, a z ta alergią ton teraz tak jest że co 2 dziecko ma skaze, lekarze odrazu stwierdzają skaze a właśnie tyle przypadków, tu kosmetyki, tu jedzenie, tu tradzik niemowlęcy...
moja Gosia miała już ze 3 razy wmówioną skaze białkową i jakoś jej nie ma heh :)
ja tam lekarzom raczej ufam ale niektóre rzeczy naprawde trzeba samemu przeanalizować i do końca nigdy lekarzom nie wierzyć.
2011-01-26 11:51
2011-01-26 12:10
Misiek też już lepiej. Oczyszczam mu nosek już tylko rano :))) Kolorku zapomniałam zapytać jak Ci idzie odchudzanie??? Bo mi prawie zajebiście... prawie bo trzymam się nadal samego białka, dziś ósmy dzień ale zdarzyło mi się przez ten okres wypić na wieczór parę drinków z colą light. Cola jak to cola, sama chemia ale za to zero cukru no ale wódka dostarcza sporo kalorii z tego co mi wiadomo. Na wadze 3,5 kg mniej, no ale to pewnie dopiero sama woda, po ograniczeniu soli i innych rzeczy. O dziwo, nie brakuje mi "normalnego" jedzenia. Zazwyczaj gorzej się męczyłam i miałam ogromne zachcianki a teraz nic. Nie wiem czy to zasługa diety, czy braku czasu na myślenie o jedzeniu. W każdym razie dramatu nie ma :)))
Za tydzień szczepienie-już mi to spędza sen z powiek. Do tego w nowej przychodni. Nie wiem jeszcze co tam zastanę. Pediatra jest tam podobno dobry ale nie wiem jakie pielęgniarki, czasem trafiają się takie zołzy że się odechciewa...
Małgoś zazdroszczę stanu biustu po karmieniu. Super wygląda i to przy takiej szczuplutkiej figurce. Ja jak schudnę to mi już chyba nic nie zostanie. Po zakończeniu karmienia biust jest o dziwo jeszcze mniejszy niż przed ciążą, a jakoś specjalnie okazały to on nigdy nie był. Do tego zauważyła że porobiły się rozstępy :(
2011-01-26 12:21
madinek zdradz mi sposob na oduczenie malego jedzenia w nocy..dzisiaj chcialam go przetrzymac i spal od 22 do 3 ale juz dluzej nie dalo rady bo zaczal sie budzic i plakac;/
Jola widocznie ta dieta jest ok skoro nie myslisz o jedzeniu:) co do drinkow ja odkad nie karmie wypilam tylko drinka smirnoffa ale mialam faze..rok nie pilam wiec organizm sie oduczyl hehe..
my jutro szczepienie;/
2011-01-26 13:35
2011-01-26 14:08
Gosiu, będę próbować za radą książki "Język niemowląt" str. 176 (znajdziesz na chomiczku). Naprawdę super książka, pomogła mi nauczyć Adasia zasypiania samemu w ciągu dnia. Jak dotąd Adaś jadł o godzinie 20, potem od 2 lub 3 wnocy i dopiero śniadanko o 8 rano. Nawet jak się budzi wcześniej to bawi się i czeka na śniadanko w łóżeczku. Planuję mu dać butalkę przez sen ok. 23 - wyjmę go z łóżeczka, nawet nie budząc, nie odbijająć, nie zmieniając pieluchy. Według tej książki jeszcze dzisiaj może się obudzić ok. 2-3, ale dam mu smoczek i powiniem usnąć. Jutro podobno się powierci o tej godzince, a po jutrze jedynie stęknie. Jeśli nadal będzie się budził ok. 2-3 w nocy to znaczy że jeszcze nie jest gotowy na zrezygnowanie z tego posiłku. Oczywiście wtedy bedzie dostawał jedzonko o 20 i 23. Spróbuję, mam nadzieję, że się uda.
Małgosiu, wszystko zależy od tego ile razy w nocy je dziecko. Jeśli w tym wieku Twój maluszek je więcej niż 1 posiłek w nocy to powinnaś najpierw ograniczyć je do jednego, a dopiero potem oduczać całkowicie. Z tego co pamiętam to narzekałaś, że Twój synek jest niejadkiem, pisałam Ci, że moim zdaniem je za dużo w nocy. Spróbuj też rad z książki "pierwszy rok życia dziecka" str. 236, według tej książki dziecko powinno mieć jeden posiłek w nocy od 3 miesiąca.