Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-06-19 12:42
Hej Laski,a ja po badaniu po którym byłam w szoku z usg wyszło że jestem w 16 tc.
Za dwa tygodnie kolejna wizyta z kompletem badań byc może poznam płeć:)
Ciąza mnie zaskoczyła i odnośnie jej wysokości samopoczucia kompletnie nie czuła ,że jestem w niej!
Gabi rośnie chodzi, lecz jeszcze się nie puszcza boi się ale przy meblach sobie chodzi :) no i nie ma jeszcze zębów,ale spoko u moich dzieci norma do 12 miesięcy wyjdą.
Pozdrawiam :)))
2011-06-19 19:24
hej dziewczyny,
z uczuleniem kiepsko bo roznioslo sie masakrycznie, bylam w szpitalu i chcieli mnie na oddział wziasc ale z mala bylam i nie bylo na to szans.
dostalam zastrzyki na caly tydzien ze sterydami, masci i tabletki, w najgorszym wypadku zejdzie za 4 tyg a w najlepszym za tydzien i mam wlasnie taka nadzieje na to bo idziemy na wesele ;/
dodam jutro zdjecia to zobaczycie jak to wyglada zajebiscie ;/
madinek moja to samo robi z lezaczkiem ;) ogolnie to smiejemy sie ze mały szajbusek z niej.
co do drugiego dziecka... to narazie tez sie na to nie pisze... najpierw musze znalezc prace, podreperowac odrobine nasz budzet rodzinny, marza mi sie wakacje w trojeczke a z jedna wyplata nie bardzo, ciagle jakies dodatkowe wydatki, ciagle cos...
wiec najpierw planuje isc do pracy, dostac jakas umowe na stale... i moze wtedy...
ale to zycie weryfikuje plany...
Jola trzymam kciuki-niech bedzie tak jak chcesz :) swoja droga, nie korzystacie z innego zabezpieczenia tylko kalendarzyk?ja biore tabletki ale czekajac na okres i tak mam stresa...
maja trzymaj sie zdrowo!!!
2011-06-20 11:08
Hej dziewczyny :)) u nas tradycyjnie brak czasu na wsssszystko :/ Szymonek absorbuje na maksa i czsem już jestem tak umordowana po całym dniu że o niczym nie mysle tylko o spaniu :/ ale ogólnie jest fajny i kochany ;P śmig a przy meblach i zaczyna sie puszczać :) od niedzieli nareszcie coś wydaje z siebie w stylu "mamamamabababableble.." czy jakoś tak :)
Hmmm... co do 2 dziecka to ja najchetniej bym już nie miała absolutnie ale mój Mąż nie da mi zyc o chce miec 3 na co ja ABSOLUTNIE wiec na 2 moze jeszcze jakos przystane .... rozum mi tez mówi ze dobrze by było :) narazie jestem na wychowawczym a plan mam taki żeby za rok w czerwcu zajść w ciaze i wrocic z wych. i isc na L4...ale zobaczymy :)
pozdrawaim Kochane Babeczki
2011-06-20 15:43
@Majeczko no właśnie czytałam na Twoim blogu, noie zdążyłam nic wpisać a później wpisu juz nie było. Kurczę to juz prawie półmetek! Ale dzieciaczki super się chowają ze sobą-w podobnym wieku. To z resztą wiesz, bo masz starsze córy. Może teraz będzie drugi chłopczyk??? :) Pisałaś, że ta ciąża Cie zaskoczyła no i wyszło to wszystko nie bardzo po Twojej myśli, ale na pewno będziesz przeszczęśliwa jak maluch sie urodzi :)))
@Kolorku używamy z mężem prezerwatyw, na razie na tą częstotliwość-po narodzinach dziecka nie ma co brać hormonów. Czasem wcale się nie zabezpieczamy, kiedy wiem, że jest bezpiecznie. A tym razem??? Wcale o tym nie pomyślałam, chyba pierwszy raz w życiu...
Pewnie kiedy już powiększymy rodzinę na tyle na ile chcemy, będziemy sie zabezpieczać potrójnie ;) hehe
Asiu widzę, że Twój ma plany na jakąś drużynkę piłkarską ;) hehe My myślimy o dwójce, większą gromadkę trudno wyżywić w obecnych czasach ;)
2011-06-20 16:07
2011-06-22 10:09
Dziewczyny odnosząć się do ilości pociech : Corki miałam dosyc wcześnie,bo Karolę urodziłam mając 20lat,a Natalię mając 22.
Mineło prawie 12 lat i pojawił się Gabriel,a teraz misia lub misio .
Także niezbadane są losy,czasami nie mamy wpływu. A czasmi to nasza natura czy popędy biorą góre nad rozumem:)
2011-06-28 11:42
2011-06-28 14:45
Jola, w takim razie jeszcze chwila spokoju... (chodzi o ciąże) bo w wypadku 3 zęba Gonza nie mogłabyś się denerwować w tym stanie :)
U nas 4 wychodzi, tak długo czekałam na te zęby. Między pierwszym a drugim był miesiąc przerwy. Trzeci wyszedł niedawno, minął tydzien a Gosia znow goraczkuje, popłakuje, marudzi...
Bylismy w weekend znow na weselu, przyjechala do nas tesciowa w czwartek na dlugi weekend z dziecmi, i to byla istna masakra... bo Malgosia tu obiadki tu sprzatanie tu salatki tu ciasto i tu wesele... na szczescie tesciowa juz odleciala :P i mam spokoj :)
w sobote nie bralismy malej na wesele wiec spedzila z nia pol dnia lacznie z usypianiem,myslalam ze zamartwie sie na smierc, na szczescie po smsach bylo wszystko ok... wychowała 6 dzieci ale Malgosie widziala 4 raz... i tak jej jakos nie ufałam, wiecie o co chodzi :) ale bylo dobrze :)
co do uczulenia to troche mi zbladło, nie mialam jak wrzucic zdjec ale dzis to zrobie bo wgrałam program do zmiejszania zdjec... zobaczycie to paskudztwo... niestety to co zbladło znow swedzi, troche znow zaczelo sie roznosic i chyba nie obedzie sie bez kilku dni na oddziale...:( poki co sobie tego nie wyobrazam, zobaczymy co czas pokaze...
oby to paskudztwo jakos zeszlo...
2011-06-28 18:47
Kolorku to uczelnie od truskawki tak Cię trzyma??? Współczuję :((( Coś okropnego :/ Gratuluję tych zęboli, piszesz, że Gosia gorączkuje-biedactwo :( Nasz na szczęście gorączki nie ma-za to zachowuje się jakby ją miał ;) hehe to byłaby dosyć upierdliwa partia dla Twojej Małogosi ;) cały tatuś ;)
Podziwiam za odwagę jeżeli chodzi o zostawienie małej z teściową ;) Grunt, żeporadziły sobie razem :)
2011-06-30 10:29
dosyc upierdliwa parta powiadasz? :)
trzyma mnie niestety i nie wiem jak tak dalej, to zostanie mi tylko szpital, ale nie wyobrazam sobie zostawic malej, tymbardziej ze meza nie ma od rana do wieczora... moja mama jest ale pracuje... wiec zyje w glebokiej nadziei ze jednak jakos mi to zejdzie...
wiem, za odwage zostawienia z tesciowa powinnam dostac medal :P ale na szczescie to bylo tylko pol dnia i pol nocy :p teraz niepredko zdarzy sie taka okazja :)