oj musze i to nawet już na piątek, bo mamy też być w kościele przed chrztem ( spowiedź i te nauki).

hej!!!!!!!! jak tam? ja już wróciłam do żywych. już dziś prawie zdrowa jestem. więc udało się wykurować przed chrzte. kurczę, to już za tydz. 

chciałabym, żeby było już po. Izabelka włożyswoją kreację, tylko matka jak zwykle pewnie na ostatnią chwilę coś wynajdzie.

u nas tylko 3 tygodnie a Laura jeszcze nic nie ma - jedynie sukienkę pewnie na dniach przyniesie kurier...

bogusia nie martw się mi sukienke przysłano dwa dni przed także też wesoło było.

I przebił na się drugi zębolek :) 

o to już i wy możecie się pochwalić perełkami.        a ja już mniej więcej wiem co założe. grunt aby czysto, elegancko i schludnie. i pora zrobić pranie- niestety ręcznie, bo pralka mi padła. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!! 

dziewczyny to widzę, że Wasze córcie szaleją z zębolami u nas jeszcze nic nie widać...

Bogusiu współczuję, bo ja bym chyba się zakopała w tej stercie ciuszków Laury i co najgorsze w spodniach męża...

Moj synuś też jeszcze nie ma ząbka ale myślę ze już nie długo ;-)

o kurcze to współczuje popsutej pralki. I jak nerwy są przed wielkim dniem bogusiu ?? pewnie że najważniejsze aby czysto i schludnie i elegancko nie ma co za bardzo szaleć.

aj ostatnio wszystko mi się psuje. jakaś złośiwość rzeczy martwych czy coś. zaczęło się od pralki.......