ja pewnie tez przytyłam śłodkie jak słodkie ale cała reszte wchłaniam jak nie wiem :( 

a ja przed chwilą poparzyłam palucha ałć :( 

Ja w ciazy z córeczka tez jadłam mnóstwo słodyczy, szczególnie wszystko co z kindera :) z synkiem juz mniej, wolałabym ostrzejsze smaki. Także u mnie teoria "smaki a płeć" się sprawdzila ale wiem ze to często nie ma nic do rzeczy ;)

Wolalam*

w moim przypadku spełniło sie w 100%. Nawet jogurtu nie jadłam za pierwszym razem bo był dla mnie za słodki a teraz od pierwszych dni ciąży zajadam słodycze zwłaszcza wszelkie czekolady, biszkoptowy jogurt i monte kilogramami;-).

W ciagu ostatnich 2 tygodni może 3 razy obiad jadłam bo nie mam ochoty. Miesa wcale nie jadam. Teraz nic z tym nie zrobię bo niestety ale mam słaba "silną" wolę a za dużo słodkiego w domu ale obiecałam sobie, że jak siostra wyjedzie to dojem to co jest i nic nowego nie kupię.

Tylko zdrowe jedzenie;-)

widziałam zdjęcia mamusia... widzę, ża maleństwo rośnie;-) Fajne są takie ciążowe brzuchy. A przynajmniej mi sie podobają. Nie mogłam sie mojego doczekać no i mam;-)

:) ty swój pokarz:) 

ok, ale jutro bo mam aparat w drugim pokoju a tam spi siostrzeniec. Zostałam dziśopiekunką bo siostra ze szwagrem poszli na kręgle.

 

no to czekamy do jutra :) a wasze dzieci już spią ? 

Szymon zasypia między 19 a 20 wiec śpi juz smacznie od dłuższego czasu :) od urodzenia pilnuje by kłaść go zawsze w tym czasie i nauczył się. Nawet jak jeszcze nie jest spiacy to się bawi sam jakiś czas w łóżeczku przy małej lampce i wkoncu zasypia:)