Jeśli chodzi o przebieranie mam dokładnie ten sam sposób co Jaemka :D daje to ręki jakas rzecz normalnie zakazana, wtedy mogę spokojnie zmienić pampersa :) Z nocnikiem narazie nie próbuje, czekam na cieplejsze dni. Czarno to widzę, ale zobaczymy:) A z jedzeniem problemu nie mamy na szczęście je chętnie i sporo :) mleko pije raz, rano.

Dziewczyny, czuję się rewelacyjnie;-D

Po raz pierwszy od miesiąca albo i dłużej byłam dziś na spacerze. Koleżanka z synem na kawę wpadła a potem wzięłam Młodego do wózka i poszłam ją odprowadzić. Godzinę spedziłam na dworze i od razu czuję się jak człowiek. A żeby nie przesadzić jak na pierwszy raz po takiej przerwie to teraz Piotrka babci podrzucilam i leniuchuję przy kompie;-)

Nie macie pojęcia jak mi tego brakowało. Sama świadomość, że z dzieckiem wszystko jest dobrze i, że mogę wyjść na spacer i zaraz stres ze mnie zszedł;-)

 

A co do jedzenia to Piotruś też lubi mleko. Daję mu 2 razy, przed snem i jak się obudzi ale jak nie mam obiadu i zrobię mu w ciągu dnia to też wypije z apetytem.

czyli nie tylko moja pije jeszcze :)

jaemka to swietnie ze sie czujesz dobrze :) oby jak najcześćiej :)

no nie, nie tylko Twoja. Ale to chyba dobrze, przynajmniej do 2 lat jak dziecko pije to na pewno wyjdzie mu to na zdrowie;-)

Dziewczyny pomóżcie! Moja córeczka (16 miesięcy) ostatnio dość często w nocy wierci się , pręży, puszcza bąki i potem się uspokaja... Dolegliwości żołądkowe? Boli ją brzuszek? Jak jej pomóc? Pediatra nam nic ciekawego nie doradził poza probiotykiem, który jej podaję...  Podaję jej Dicoflor, pediatra polecił spróbować Biogaję Czekam na jakieś rady...  

a co jada w dzień ? coś musi mieć w djecie co powoduje jej bóle, długo sie tak dzieje?

diecie*

Karolina, może jest przekarmiona?

Mój też tak czasem ma, jak za dużo zje. Babcia ma zwyczaj go dokarmiać na noc  różnymi ciężkimi rzeczami np. fasolową albo kapustą a Młody się po tym męczy. Ja mojemu masuję wtedy brzuch ale czy mu to pomaga czy tylko mnie uspokaja to nie jestem pewna.

Albo jak pisze Mamussia, coś z codziennej diety jej nie służy.

 

 

no Jaemka, odżyłaś w końcu, co ;-)? spacer i świeże powietrze...;)

dzisiaj dla odmiany Nelka jest marudna..ojjj marudna strasznie .. 

karolina-jeśli lekarz nie potrafi Ci pomóc, a mała nadal się męczy mimo lekkostrawnej diety, idź do specjalisty. On się na tym lepiej zna niż pediatra czy my. 

przelecialam troche wpisów od początku żeby powspominać;)

jaemka, późno się zapisałaś dopiero 26,09, mamusia pobiła rekord bo aż 08,10 o ile dobrze pamiętam;)

naśmiałam się, z tego, że wąchałysmy kupione materace do dzieciecych łóżeczek :D, szalone!

później jak pisałaś nagle, że w sobote rodzisz;) wszystkie razem z Tobą byłyśmy w szoku;)

oczywiście,Twój bigos i Natitalki grochówkędoczytałam ;D pisałaś, ze wiecej nie zjesz zeby nie załowac;P

a później to dłuuugie stękanie i marudzenie, kiedy urodze..;)