moja koleżanka wydaje decyzje o dodatki mieszkaniowe ale u mnie w Chojnicach. Szkoda, że nie w całym województwie;-) Wiem, za to, że na 100% potweirdza się czy dana osoba faktycznie mieszka pod adresem zameldowania.

no to masz dobre znajmości ;), mi łatwiej było się zameldować u rodziców, wszystko sami by załatwili, burmistrz jest kolegą taty, więc wiadomo, że w dzisiejszych czasach niestety tylko wszystko po znajomości..

wiem coś o tym...

zapchała się nam kanalizacja a facet który nam ją robił oczywiście olał sprawę i nie odbierał telefonów to nawet do wodociągów trzeba było dzwonić "po znajomości" ;-)

kiedy będziesz wiedziała co z Norwegią? 

no widzisz.. bez znajmości ani rusz ;)

być może mama pod koniec tego tygodnia bedzie dzowniła do wujka, czeka aż wróci do Pl.

Twój zna angielski? Nie myslał o tym, żeby spróbować z ogłoszenia od agencji? Mój tak własnie zrobił. Wysyłał w ciemno po agencjach. Pierwszy wyjazd to była kompletna klapa, drugi przynajmniej się zwrócil ale kazdy kolejny już było lepiej;-)

A jesli chodzi o dodatki to jak bedziesz na wychowawczym to możesz składać jeszcze raz wniosek? bo pod uwage jest brany dochód z ostatnich 3 miesięcy, tak? 

nie, nie zna angielskiego.. 

nie będę składac jeszcze raz, muszę czekać na odpowiedz, czyli do czerwca. tak z ostatnich 3 miesięcy. 

uciekam Nela wstała, miłego dnia! :*

mój jeszcze śpi;-) Dwa dni gości to było dla niego przeżycie więc rano spał do 8.30 a teraz też jeszcze odsypia;-)

A jak się obudzi to też muszę jakoś mu dzień zorganizować. Niestety nie mam w poblizu placu zabaw, tylko taki mały z jedną krzywą zjeżdzalnią i koslawą huśtawką. Musiałabym pójść do miasta do parku a to kawał drogi. 

Co Wy dziewczyny robicie popołudniami? Podrzuccie jakies pomysły na rozrywkę;-)

 

 miłego...

Jaemka, czuje się dobrze. Ciąży juz nie ukryje choćbym chciała bo każdy widzi brzuch jak tylko na mnie spojrzy;) juz w drugiej ciąży rósł szybciej, ale teraz w trzeciej sama nie wierzę w to co widzę :p pytasz co planuje jak urodze, co masz na myśli? Jeśli organizację w opiece nad dziećmi to planów brak :) tzn napewno będę w domu z dwójką sama plus mąż po pracy lub przed praca. Żłobka w okolicy nie ma, jedynie przedszkole. Niby biorą 3 latki, ale w przypadku gdy mama wraca do pracy. No a ze i tak będę w domu z młodszą pociechą to mi Szymona nie wezmą. Będę sobie radzić z dwójką jakos. Boje się tego baaardzo..... Teraz mi się na wątpliwości zebrało :/ Tak bardzo chciałam drugiego dziecka z mala różnica wieku, a ostatnio do głowy przychodzą mi same minusy tej sytuacji. Pewnie hormony szaleją.

Tzn patrze na tego mojego synka i myślę sobie jaki juz się robi samodzielny, jak ładnie spi, nie je w nocy, potrafi zająć się sam sobą nawet i caly dzień. A za kilka miesięcy znów powtórka z rozrywki.... Znów przeżyć ten najtrudniejszych pierwszy rok. Ajjj zamiastcieszyć się już ostania ciąża to się katuje taki myślami:) mam nadzieje ze to sto tylko hormony i minie mi to;)