Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Gossiak, nie dziś...proszę...

zaraz muszę oddzwonić do męża. Powiedziałam mu, że muszę się ogarnąć, żeby kontynuować rozmowę. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

pisanie z Wami działa jak antydepresant;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

heh :P to widzisz tak jak ja, zawsze się pytali u teściów czy mi na lać zawsze się krzywo patrzą, bo mąż prowadzi i nie może i są źli ze nie zostaniemy na noc czy cos, no tak on sie napije pójdzie spac a ja będe siedziała jak głupia z dzieciakiem i patrzyła się w sufit, a sama nie pije bo u mnie w domu jak sie piło to z jakiejś okazji, mama albo piła albo nie, a ja poprosttu nie lubie i dla mnie wódki może wogóle nie być :) a ich mi poprostu żal że wszystko się w koło tej pieprzonej wódy kręci. Nawet w  niedziele ojciec męża miał żal do niego że opijał w sobote samochód z moim ojcem a nie z nim, tylko że moi rodzice mieszkają w tym samym podwórku i nie trzeba zosatwać na noc, dwa że jak z nim sie pije to on zawsze ma do wszystkich żale i pretensjie o wszystko i trzy to fakt że myśmy jeździli z moim ojcem oglądać auto a nie z nim

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

No widzisz jemka jaka my kompetentna firma psychologiczna jesteśmy :D :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

nie chciałam być uszczypliwa ;)

 

no widzisz tak to jest jak alkohol rzadzi człowiekiem ;) u teściów tez jest zawsze okazja ;) czy samochód, czy po prostu niedziela, zawsze jest okazja bez okazji ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

nie dziwię się, ze  antydepresant, jak takie pierdoły piszemy !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Oo tak jak u moich jezusicku, mój wypije raz na jakiś czas od świeta naprawde ostatni raz w świeta z chrzestnym magdy pił to też im nie pasowało że z nimi nie tylko z kimś innym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Nawet teściowa dobrze daje w palnik, eh dzidziuś i babusia od siedmiu boleści.

A tak w ogóle męza brat zostanie tatą, już teściowa zadowolono że Kasinia ma na pazdziernik termin oh i ah mi mowiła  wniedziele jakie to szczeście wielkie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

no i trafione w sedno... u mnie teraz też sie pije i też zawsze jest okazja ale nigdy nie był to problem. Moi rodzice nie pili ale dzieci nadrabiają;-)  Alkohol po prostu jest. Jak ktoś ma ochote to pije, jak nie chce to nie pije, nikt nikogo nie zmusza ale też nie zabrania. 

Alkohol nigdy nie był na pierwszym miejscu, nie miałam do czynienia z naduzyciem a raz w zyciu widziałam alkoholika - mojego szefa, dawno, dawno temu.

Alkohol trzeba umieć wypić i trzeba wiedziec kiedy skończyć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Dokładnie trzeba wiedzieć kiedy skończyć o to to