No my niestety z nakładki nie skorzystamy :(

bede ja sadzac na razie przed kazdym snem, i po kazdym wstaniu i tyle bo nie ma co jej w dzien bo i tak za nim zdejmiemy wszystko, a takie latanie w majtkach jak na te chwile czuje ze nic nam nie da. zaczniemy sie sadzac tak przez tydzien potem czescej az do skutku.

ja też mam plan ją sadzać jak będzie częsciej w domu, tzn jak zachoruje lub jak już nie będzie chdziła do żłobka, fajnie by było nauczyć do konca roku..zobaczymy

no ja chce przed narodzinami :) bysmy na pampkach zaoszczedzili:)

bedzie ogladac zacmienie słonca?

nooo to powodzenia! jak Ci się uda bedzie super;)!!

ja pewnie nie, jakos mnie to nie fascynuje ;p

no dzieki pryda sie napewno :)

było by suer jak by mala była odpieluchowana do narodzin siostrzyczki :)

no wiaodmo, że fajnie by bylo ;) mam nadzieję, że wam sie uda;)

uwierz ja tez mam taką nadzieje :P

ona jest szybko chwytliwa ale czy to akurat szybko załapie ? To nie wiem.

się okaże niebawem ;) uciekam posprzątać i idę do sklepu, robię zupę gulaszową :D

Aa no to leć leć :)  

miłęgo dnia :*