Hej , u nas pochmurno wietrznie i pół na pół ze śniegiem :(

Jaemka, Piotruś chętnie poszedł? nie miał już nic przeciwko? ;)

własnie widzę że na południu snieg :O! tak jak u nas na wielkanoc dwa lata temu mnóstwo śniegu......

dziś bylo w druga stronę. To Piotrek szarpał babcie za rękę, że chce iść na spacer i kurtkę przynosił i w koncu się babcia ulitowala i z nim poszła;-)

ooo no to super, chyba Mu przeszło ;)

teraz już spi. Dziś był eksperyment i zamaist butli dałam mu smoczek, chciałam zobaczyć czy uśnie bez ale nic z tego.

Płacz i rozpacz więc uległam i dostał soczku

a nie chciałas go dluzej potrzymac? moze by skapitulował ;)

Za to ominie mnie świąteczny szał. Siostra dzwoniła, że się wszyscy wybierają do nas ( czyli do mamy). Ok, ustaliłysmy co która robi, jedna to, druga tamto, kolejna jeszcze coś innego i ok. I zadzwoniła do mamy, żeby potwierdzić a moja mama stwierdziła, że jest za stara na gościny i, że to Ona che być w tym roku ugoszczona;-)

Nie, ja niestety zbyt ustępliwa jestem. Szkoda mi Go, że tak płakał

i słusznie ;) mama zasługuje na to aby ją gościć ;) ale Ty na tym skorzystałaś, nie będzie sprzątania :P