Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Jaemka u nas jest taka sama sytułacja tez chciana ciąża ale czesto mam własnie takie same myśli jak ty

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Oj... Mam dokładnie te same myśli co Wy... Co drugi dzień mam nastawienie "mogłam poczekać jeszcze chociaż rok..." po pierwsze boje się jak dam rade (??!!) a po drugie żal mi go bo teraz jest naszym oczkiem w głowie, poświęcamy mu cały nasz czas itp itd a potem trzeba będzie wszystko dzielić na pół. A co do mowy- u nas nic się nie dzieje. Nie mówi praktycznie nic. Ale bardzo dużo po swojemu ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Mój mały facet śpi a duży  jest już w drodze do Holandii. Czyli wracam do codzienności;-)

Naszło mnie dzisiaj, żeby pójść do kościoła. Nie byłam już kupę czasu, więc zapakowałam Piotrka do wózka i poszliśmy na dziecięcą mszę. Poszliśmy na sam przód, tam są wykładane materace dla dzieci, jest zespół dziecięcy, nie ma typowego kazania tylko takie dla dzieci więc myślałam, że mu się spodoba ale się pomyliłam.

Tylko do wózka i z wózka, na kolana i z kolan i w końcu dałam mu tic-taca na "uspokojenie" to jak się skończyły to hałasu narobił jakbym Go biła. Nadźwigałam się, podnosiłam, sadzałam i podnosiłam i już znów krwawię. Mam dość na kolejne kilka miesięcy;-)

 

 

 

 

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

A co do mowy, to u nas też niewiele. Podstawowe mama, tata, baba, Aga (ciocia Aga), bu (zimno) - ała (gorąco) bejbi (bajka) oczywiście dida (dzidza) na brzuch  i nana na wszystko inne;-)

Po swojemu tez sporo próbuje  i czasami mnie zadziwia jak coś do Niego powiem a Piotrek niespodziewanie to za mną powtórzy np. Weronika albo Mikołaj albo np. jedziemy a On powtórzy ale tylko raz. Mówię wtedy do niego jak nakręcona weronika, weronika, weronika... ale z powtórki oczywiście nici;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Moj tez by nie usiedział, nie ma szans ;)

 

 

Wygralismy czwórke w lotku ;D szkoda ze nie szostka, ale zawsze to 180zł do przodu ;)

 

Zaraz zbieramy sie na obiad bo juz wczoraj uzgodnilismy ze jedziemy dzis do restauracji, a potem na zakupy ( nie, nie, wygrana nie uderzyła nam do głowy;p) Takze mam dzis dzien dziecka, nie musze gotowac ;D

Chcemy kupic tez pawilon do ogrodu, zeby schowac sie przed wscibskimi sasiadami :) I planuje kupic tez taki puchowy bezrekawnik dla Szymona na takie dni jak dzis. Niby mamy te 15stopni, ale chłodno jakos. Ma taka wiatrówke na wiosne, ale ona jest baaardzo cieniutka. Lece sie ogarniac :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Udanej niedzieli życze. Jak dzień dziecka to dzień dziecka. Trzeba poszaleć;-)

Ja mam obiad od wczoraj więc tez się dziś lenię. Poczekam aż Piotrek sie obudzi zjemy coś i też chcę się na zakupy wybrać. Znów muszę spodnie kupić bo z kolejnych wyrosłam;-) Mam nadzieje, że to ostatnie już będą

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Hej dziewuchy :) pisałam wcześniej komentarz ale jak widze wzięło i mi go usuneło :( eh

u nas słoneczkoświeci dziś ale dość wietrznie. Mała wczoraj dostała od nas zestaw do zabawy w piasku i jak tylko wrócilismy z miasta poszła się bawić i wiecie co ? Dziecka nie ma, zajęta i nic ja innego nie interesuje :)

My też wygraliśmy :) tylko tyrójkę co prawda ale dobre i 24 zł co nie :)

Jesli chodzi o mowe mała dużo mówi po swojemu i kłuci się zemną tez po swojemu z czego ja nic nie rozumiem :) a jeśli chodzi po polszczyzne :) to jest mama, tata jest na porządku dziennym zakochana w nim po same uszy oczywiście zazdrosna cały czas krzyczy tata, baba, dada na dziadka, cota woła na ciocie, koko na kurkę i kaczki, baja woła na baje, nie tylko robi papa ale tez woła papa, i wiele innych, już nie chce mi się pisać :)

U nas dzis ziemniaczki z sosikiem z żeberek i sałatą w śmietanie na obiadek :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Udany dzień, Dziewczyny? Bo mój nie bardzo;-( 3 godziny chodziłam po galerii i nic nie kupiłam. Nawet dresy mi nie pasowały.

 

Mój już w Holandii, dzwonił przed chwila, że dojechał więc przynajmniej stres mam z głowy. Piotrek też już śpi, trochę mu to dzis zajęło bo kapałam Go zaraz po powrocie z zakupów czyli o 19 a zasnął jakieś 5 minut temu ale w dzień spał 3,5 godz więc to pewnie dlatego.

 

Płacze mi dziś cały czas, bo wczoraj po zmianie pieluchy nie zauwazyłam, że zrobił kupę i biegał tak po dworze chyba z godzinę albo i dwie a jak się zorientowałam było juz za późno. Tyłek cały czerwony, aż spuchnięty i pewnie musi swędzieć bo ciągle popiskuje i się drapie. Posmarowałam na noc sudocremem więc mam nadzieję, że do jutra choć trochę zejdzie.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Hej Jaemka  Piotrusia pewnie nie swędzi a piecze pupka i dlatego popiskuje.

U nas Udany :) Obudzilismy się przed 8 zmieniłam małej pieluchę dałam mleko i położyłam sie spowrotem do męża, a mała się bawiła, zachciało sie jej spać wlazła do łóżeczka i poszła w kimkę :) wiec i ja też. wstaliśmy my z Magdą przed 11 a tatusiek po, zjedliśmy śniadanko, chwilkę posiedzieliśmy pogadaliśmy, i mąż  wziął się za zmywanie ja za obieranie ziemniaków na obiad a nasza Mała księżna za zabawe i powiem że nawet nam nie przeszkadzała. potem umyłam sałete itp. i czekaliśmy na moich rodziców bo dziś z nimi jedliśmy obiad. Przed obiadem zaczeliśmy oglądać Film szybcy i wścielki & przez internet niestety z  napisami ale było ok. po obiedzie zostało nam pół godzinki filmu obejrzeliśmy i poszliśmy na spacer, pospacerowaliśmy a  potem na plac zabaw tata z córką na zjeżdzalnie on ją sadzał i puszczał a ja łapałam, troche jeszcze chyba nie dla niej to bo cieżko jej zjerzdżać ale i z ztego miała frajdę :) no i oczywiście huśtawka :) wróciliśmy do domu przed 18 zrobiłam mężowi kawę sobie inkę małej ciepłą herbatkę, bo niestety wiatr troche nas zmroził, zjedliśmy kawałek ciasta i mąz musiał się szykować do pracy, mała poszła mi spać przed 20 :) I tak minął nam ten dzień :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

u mnie niedziela nudna, jakaś zamulona..przynajmniej ja. W sobotę pojechałam z Nelką rano do rodziców bo na 9 szłam na tatuaż. Sobota piękna,słoneczna. a dziś.. jesień..deszcz w nocy wiatr, zresztą wiało cały dzień, wróciłam z Nelą o16 do domu, usęła chwile przed dojazdem .. zaniosłam do łóżka i spała,miałam pół godziny na kąpiel ah :D stary dojechał dopiero po 18..ale obiecał,że pojedziemy do galerii i pojechaliśmy, tylko do zary,musialam buty zareklamować i kupic młodej jeansy. 

Jaemka, czyli Twoja "szara" rzeczywistość, codzienność;) 

dzisiaj doznałam szoku :D Nelka zwykle po kąpieli szaleje z nami,dzisiaj standardowo poszalała, zjadła mleko kawałek parówki,mówię jej, Nela  teraz idziesz do łózka a-a-a, Ona weszła do łóżka, przytuliła misia i nie protestowała, że idzie spać, zrobiła papa,;) jestem mega dumna:D