Wszystkiego najlepszego mamitki moje kochane! :*

dziekuję Natitalko :) Wam też wszystkiego Najlepszego :)

no i po wizycie a o wczesniejszym porodzie mogę zapomnieć;-(

Mam 4 cm rozwarcia czyli jak z Piotrusiem jak zdecydował o wywołaniu a tym razem kazał czekać do samoistnego porodu.

Mówiłam mu, że przecież potwierdził, że muszę odstawić zastrzyki i mieć poród wywołany a On mi na to , że nie trzeba.  Że mogę rodzić na zastrzykach.

Że mam rozwarcie, a On na to, że ma pacjentke co ma 8cm i nadal chodzi.

 

I już sama nie wiem. Wychodzi na to, że pierwszy poród po oxy to był tylko i wyłącznie dlatego, że lekarz tak zadecydował a nie dlatego, że takie były wskazania.

W końcu jak tak zaczełam marudzić to stwierdził, że mam się zgłosić na kolejną wizytę do niego już do szpitala to podłączy ktg i sprawdzi rozwarcie ale chyba jednak nie poznam wcześniej daty. A tak się na to nastawiłam, myslałam, że G. będzie mógł na spokojnie przyjechać, że pojedzie ze mną a tu du.a;-(

 

Dziwne, dwie te same sytuacje i dwa różne rozwiązania... U ciebie rzeczywiście dobrze było by znać datę żeby właśnie zaplanowac przyjazd męża, a tak to trochę trudno :/ pozostaje oszczędzać się w tygodniu a weekendy działać jak najwięcej :) jak się dobrze postaracie może się uda :D wkoncu 4cm to już całkiem sporo, niewiele brakuje żeby ruszyło :)

Kochana masz trochę nie ciekawie, no ale cóż my mamy nadzieje że urodzi sie w terminie bo mąż tylko w tedy możę wziąć wolne :(

Oj ten Piotrus ;) przybedzie Ci siwych wlosow :p. Dziekuje Natitalka, Tobie rownez wszystkiego wspanialego ze swoimi wspanialymi dziecmi :)! Jaemka, troche szkoda ze teraz lekarz karze czekac....ale moze w weekend urodzisz jak maz bedzie?

Mi od dziś zostało 21 dni do porodu :) jej jak ten czas leci :)

Dzieciaczki wasze zdrowe?

Mi jakby liczyć do daty z OM to 16 dni. A Piotrek na szczęście zdrowy;-)

Dziś dzień matki więc u mojej mamy znów było pełno, niestety pogoda nie dopisała więc cały dzień siedzielismy w domu. Piotrek się dziś nie wyszalał, za to ja tak...zjadłam 2 cukierki z likierem;-)

 

No to zaszalałaś jaemka :D

A ja złożyłam Mamie życzenia dałam bukiecik kwiatków i Magdalena też bukiecik dała swojej matce chrzestnej :)

od rana szaleję;-) objezdzam, załatwiam, piorę i sprzatam.

Siostra znów wzięła Piotrka do siebie, więc mam "wolne". I wychodzi na to, że nadmiar wolnego czasu mi szkodzi bo ciagle jem;-)