Najaktywniejsze:
Komentarze
2016-02-27 20:08
Gosia, u mnie noc nie tak źle, później już nie wymiotował, tylko budził się co chwile. No, ale to akurat normalne skoro dorosły nie może spać z zatkanym nosem, to dziecko tym bardziej
Dobrze, że teraz posyłasz, bo nawet jesli raz czy dwa razy zachoruje, to już coraz bliżej lata, więc już nie powinna.
Ciekawe czy bedziesz miała synka czy córeczkę? Może akurat się wybijesz z naszego grona i trafi Ci się parka;-) Ja jak przeczytałam, że jesteś w ciąży to znów zaczęłam świrować, że chcę córeczkę...
2016-02-27 20:18
to dobrze, że obeszło się bez wymiotów.. sama nie lubię wymiotować a myślę, że dziecko tym bardziej..
dokładnie, niech nabiera odporności, ciągle liczę na to, że wspomoże ją ten bronhovaxom co jej dawałam na odporność, że nie będzie siedziała dwa tygodnie w domu jak zachoruje, ale o tym przekonam się już niebawem. Dzisiaj ją już spakowałam do przedszkola :D chodzi z torbą uradowana, że to jej rzeczy, że zaniesie do przedszkola..zobaczymy czy nie będzie płakać jak zamknę drzwi ;).
a co do płci, już chyba pisałam, ze wydaje mi się, że dziewczynka, ale koleżanka przepowiedziala synka, a Łukasz też świruje na synka, mnie wszystko jedno ;).
Dzisiaj rano sam zobaczył, że ktoś się wypina, dla mnie ewidentnie to musi być dziecko, bo jelita nie fisiują w jedną stronę;)
2016-02-27 20:19
apropos ;) Nela już śpi od 18:30, padla jak kawka zmęczona ;) wstanie o 7 :P
2016-02-27 20:24
koleżanka daje córce ten bronko.... coś tam i od września, ani razu nie była chora. Cały zeszly rok w przedszkolu, większość czasu spedziła w domu, więc to chyba faktycznie coś pomaga;-)
Mi Piotrek nie spi. O 16 zapakowałam chłopaków do wózka i tylko wyjechalismy z podwórka, a On juz spał. Obudził się o 18, więc teraz lezy w łózku i słysze, że tam cos gada sobie pod nosem
2016-02-27 20:27
oby u nas było podobnie jak u Twojej koleżanki ;)
Piotruś Ci jeszcze śpi w dzień? ale Ci zazdroszczę! nie dziwię się, że teraz nie ma ochoty na spanie ;) Nela gdyby usnęła o 16, poszłaby spać grubo po 22..:P
2016-02-27 20:30
Nie, już nie spi raczej, a jak zasnie to własnie nie chce później spać. Teraz jest tak, że zasypia mi w wóżku, albo jak jest padnięty to sam mówi, że chce mleko i wtedy zasypia, ale ja juz go nie kładę. Wolę dzień z dzieciakami spędzić i mieć wieczor dla siebie, niż do 22 bawić się klockami;-)
2016-02-27 20:38
Aleks nadal nie siedzi, nie raczkuje, nie stoi... Piotrek w jego wieku już raczkował, sam na zjeżdzalnię wchodził, chodził trzymany za rękę i przy meblach...
są zupełnie różni nie tylko z wyglądu;-)
2016-02-27 20:41
2016-02-27 20:43
jak mi Nela zaśnie, a zasypia tylko w samochodzie, to po 21 kładę się do łózka, ona obok i niedługo tez odlatuje, nie wyobrazam sobie teraz, bawić się z nią nawet o 21 :P wsumie chyba nigdy do tej godziny się z nią nie bawiłam, niby siedzę w domu, ale brak mi już sił o tej porze.
Jaemka, jak to mówią, kazde w swoim tempie ;) myślę, ze przy pierwszym zachodziłabyś w głowe jakbyś nie latała juz po lekarzach ;) myślę, że z drugim podchodzi się do tego bardziej racjonalnie, Nela zaczęła raczkować jakos w 8mscu, i to koślawo, nie mogłam patrzeć jak zawija nogę, już jej wmawiałam wszystko, jaka to ona krzywa nie będzie..
będzie dobrze, jak już ruszy to pełną parą ;))
2016-02-27 20:44
Natitalka, o 10:30?!?! jezu nie wiedziałabym co mam robić ;) szkoda, że Aleks nie poszedł dziś w ślady brata:P