Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

to super, że ma możliwość powrotu :))

hahaha, no fakt chłop musi coś zjeść :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Jaemka a nie nie braliscie pod uwagę opcji wspólnego życia w Holandii? Pytam bo my napewno wolelibyśmy takie rozwijanie jeśli byłoby tam mieszkanie :) ciekawej to jest, żyć osobno a później zacząć tak jakby od nowa razem ;) kwestia przyzwyczajenia, napewno poprawi to tez twoja organizacje :D tzn nie twierdzę że coś z nią nie tak :p poprostu ja np zawsze staram się tak rozłożyć czas żeby był gotowy obiad i w miarę ogarnięte do powrotu męża :) nie żeby to był jakiś wymóg tylko poprostu lubię mieć jakiś plan. Teraz przy dwójce zdarza mi się nie zdążyć ale wtedy mąż pomaga jak wraca ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Ja jeszcze dzisiaj bym się mogła spakować i wyjechać, ale to nie takie proste, Natala. Mieszkam z mamą, która niestety jest schorowana i sama wyjdzie najwyżej na podwórko. Jest w pełni sprawna, ale musze zrobić zakupy, pojechać z Nią do lekarza, posprzatać.

Ma 74 lata, ma 9 dzieci, zawsze miała dom pelen ludzi i nagle zamieszkała sama, bo kolejna siostra wybudowała swoje i się wyprowadziła. A że było z Nią coraz gorzej to razem z rodzeństwem zastanawialiśmy się kto z Nią zamieszka. I tak gdybaliśmy i gdybaliśmy, aż w końcu ja z G. wprowadzilismy się do Chojnic (mieszkaliśmy w W-wie) i zdeklarowałam się, że się mamą zajmę. Zamist budować nowy dom, moje rodzeństwo zrzekło się na nas połowy domu po tacie, druga połowa po mamie jest na mnie i gdybym teraz wyjechała, to czułabym się jak świnia - że wzięłam dom, a i tak zostawiłam mamę samą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
A no tak, to zupełnie zmienia postać rzeczy. W takiej sytuacji też bym nie rozwazala wyjazdu.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
Czekam właśnie na wypis i zaraz do domu:-) przydaje się taka noc bez dzieci. Przynajmniej się wyspałam... Szkoda tylko, że w szpitalu a nie w 5 gwiazdkowym hotelu;-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

zazdroszcze jaemka :)

mnie od wczoraj rwie reka nic nia nie mooge zrobic i to prawa :( w nocy tak bolała myslałam ze umre z bólu.... "juz sobie posprzatałam " przez to :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak
Jaemka juz po guzie?:) My dzisiaj też mieliśmy dzień bez dziecka! ;) Łukasz wziął wolne obiecalam mu że kupię mu rękawice na motor z racji zaległego prezentu urodzinowo-świątecznego :) jeździliśmy po sklepach jak dzieciaki serio, a to ja sobie coś kupiłam a to coś na święta, chodziliśmy za rękę spokojnie na luzie..nawet nie wiecie jakie to było przyjemne, nikt nie krzyczy, nie wymusza...;)) Iza moze jakieś oklady? Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
My też ostatnio byliśmy w galerii sami, w życiu bym się pomyślała że chodzenie za rękę może być znów takie fajne i nowe :D muszę się pochwalić, pewnie dla was to nic bo wasze dzieci już chyba wieki są bez smoczka ale mój Szymon dopiero od dzisiaj :p nigdy nie był jakoś bardzo z nim związany, ale... po narodzinach Kuby praktycznie nie rozstawal się z nim. Od kilku dni w ciągu Dnia ju go nie chciał, dawalismy tylko na noc a dzis jak chciałam mu dać przed snem, powiedział że nie chce:) wkoncu! Szkoda że z pieluchami totalny brak postępu.... Tragedia, naprawdę, dla niego nocnik i WC to największe zło tego świata....
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Jaemka czyli już po sprawie?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Jak tam jajka po malowane ?

Natitalka ja mam gorszy problem niż nocnik. Magda nie chciala nigdy smozka od kąd Weronika ma ona też lata. na szczescie tylko jak zobaczy ze gdzies lezy.