Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-01-18 20:13
Mi Piotrek dotychczas powiedział raz - jakoś pół roku temu, albo i dawniej i teraz drugi raz, mimo, że ja chlopakom prawie codziennie to powtarzam. Mój mąż się śmieje, że w genach po nim odziedziczył. Aleks inaczej, nie potrafi powiedzieć "kocham Cię", ale podchodzi, przytula sie, głaszcze mnie po głowie i mówi 'aja, aja" czyli takie kocham w jego wykonaniu.
Co do pieluchy, to jak dla mnie przesada, bo niby dzieci są różne, ale to akurat zasługa dziców nie dziecka. No, ja bym nie chciała, żeby Piotrek mi teraz w piluszce chodził;-)
2017-01-19 14:17
zrobiłam test i są dwie kreski;-)
Druga blada, ale test robiony po południu, więc ma prawo. Dziwi mnie tylko, że 5 testów nic nie wykazało, w sobotę robiłam z porannego moczu, bo wieczorem szłam na zakrapianą imprezę i tez nic nie było, a wtedy co pisałam, że mielismy wpadke z gumką to było 23,12 czyli prawie 4 tyg.
Chyba, że przesunął mi się cały cykl i owulację miałam później, po nowym roku. Już się nie zabezpieczaliśmy, więc ciąża jest młodsza niż myślałam i to by wyjasniało czemu testy nic nie wykazały.
No cóż, nie ma co gdybać. Dowiem się po wizycie, ale to dopiero w przyszłym tyg, bo jak narazie i tak nie bedzie serduszka, więc nie mam po co iść. Potwierdzać nie muszę, bo test jest wystarczającym potwierdzeniem;-)
I jak to bywa ze mną, sama nie wiem jeszcze co czuję. Cieszę się, bo chciałam 3 dziecko, a z drugiej przychodza mi do głowy głupie myśli... że znów przytyję, że 3 dni temu kupiłam nowe spodnie, że znów zastrzyki, że kolejne lata posiedzę w domu...
Ale takie wątpliwości są raczej normalne;-)
2017-01-19 14:28
2017-01-19 14:39
Dziekuję Carolina;-)
2017-01-19 14:41
2017-01-19 15:15
Gosia, gdybym ja była młodsza to też bym pewnie odczekała 4-5 lat, ale mam tyle lat ile mam i tego nie zmienię;-)
U nas też spokojniej, Piotrek oczywiście nadal "warczy" na Olka, ale coraz lepiej się dogaduja, razem sie bawią itd.
Między Piotrusiem a maleństwem będą 4 lata różnicy, więc sami w piasku raczej się nie pobawia, ale Aleks bedzie po środku, więc może ich "połączy";-)
U mnie była tez troche inna "motywacja" przekonująca, że albo teraz, albo nigdy, bo mam swoją DG, więc będę miała płatny macierzyński. Dobrze, że nie doszłam do księgowej, bo chciałam ją likwidowac na poczatku stycznia, jak zaczęłam szukać pracy. A jakybym z kolei zaczęła prace to przecież nie zrobiłabym przerwy na dziecko po 2-3 miesiącach, a za rok-dwa już by znowu był problem wieku... Dobrze, że wyszło tak jak wyszło;-)
2017-01-19 15:17
Gratuluję Jaemka :) Cieszę się bardzo że jednak sie udalo tak jak chciałas :P Trzcie dziecko wcale nie jest takie straszne he he :D podaje po swoim przykładzie :)
2017-01-19 18:59
2017-01-20 13:22
Ja tez się cieszę Carolina;-)
2017-01-20 19:59