Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-08-29 11:46
to trzeba było pisać;-) Już myślałam, że całkiem o nas zapomniałaś;-)
2017-08-29 18:48
2017-08-31 22:25
Cześć Dziewczyny :), Magdalena jutro idzie pierwszy raz do przedszkola. Mama dumna, ale ma cholernego stresa.. :D
2017-08-31 22:37
oj znam to, znam... Olek był w zeszły poniedziałek i wtorek i więcej się nie dał zostawić. Płacz i lament. Nie wiem jak to będzie, bo jutro idę na kolejną rozmowe o pracę i jak się zdecyduję (ja) -ją (oni) to będzie musiał chodzic na 8 godzin z kawałkiem.
Ale Magda jest starsza, więc to tez inaczej. Piotrek uwielbia przedszkole, więc Twoja też pewnie polubi. Tam sa dzieci, tam są zabawki, tam są spacerki... będzie dobrze;-)
2017-08-31 22:40
Wiesz ja sie nie boje o nią, bo to mała cyganica, i ona wszystko i wszystkich kocha... :D mam ogolnego stresa, czy bedzie grzeczna, itp... :D taki matczyny stres o nic.. :D
2017-08-31 22:41
aaa... chyba że tak. Ja myślałam, że się o dziecko boisz, a Ty o przedszkole;-D
2017-08-31 22:47
no wiesz mam taki dziwny stes, :D
2017-09-01 19:44
przeczytałam w pytaniach i już teraz rozumiem o co Ci chodzi.
Jak minął Magdzie pierwszy dzień?
2017-09-01 22:40
2017-09-02 12:04
I widzisz, dała dziewczyna radę. Te nasze dzieci są lepsze niz się nam wydaje;-) A cały gops i mops to można do jednego wora wrzucić. Mam koleżankę która tam pracuje, jest zwykłym "szarakiem" i zapieprza jak dzika, ale jak mi czasami opowiada co tam się dzieje, to po prostu ręce opadają...
Podobnie chyba jest z Urządem Pracy z który miałam wątpliwą przyjemność ostatnio "współpracować".
wezwali mnie na bo mieli ofertę, po czym jak przyjechałam to się okazało, że oferta jest już nieważna. Ale co tam, że na drugi koniec miasta musiałam jechać.
Co prawda dobrze na tym wyszłam, bo pogadałam tak "po ludzku" z babką ze stanowiska obok i dała mi namiar do firmy która złozyła u nich ofertę. Z ulicy by się do mnie nie odezwali, a tak zadzwoniłam, że mam skierowanie z UP, więc bez cv zaprosili mnie na rozmowę.
Miałam pracować w sklepie, ale zadzwoniłam i zrezygnowałam. Pracę w sklepie zawsze mogę znaleźć, a mam CHYBA coś lepszego.
Nie chce na razie zapeszyć, więc na forum nic nie pisze, ale byłam wczoraj na rozmowie, przez 4 godziny miałam się "wykazać" i we wtorek zaczynam pracę jako specjalista ds szkoleń.
Zapowiada się ciekawie, warunki płacowe bardzo dobre, na dodatek typowa biurówka na poczatek od 9-15, docelowo 8-16, praca pełna wyzwań, odpowiedzialna, bardzo samodzielna czyli tak jak lubię i na pewno nie będę się nudzić, tylko trochę się boję czy podołam. Nie miałam z tym wcześniej do czynienia. Na poczatek będę organizować już pozyskane szkolenia, ale za jakiś czas dojdą przetargi na szkolenia z UE i szkolenia komercyjne i tego się boję najbardziej, bo nie jestem zbyt dobra w negocjacjach.
I o dziwo roboty mają po uszy. Nie miałam pojęcia, że rynek szkoleniowy jest tak rozwinięty.
Trzymajcie kciuki;-)