Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka

a ja bym chciała już, ale mam ten problem, że nie mam z kim ;) ale jak już będę miała to jeszcze jakąś dwójkę dzieciątek bym sobie machnęła:) w dużej rodzinie zawsze jest wesoło, wiem, bo sama mam trójkę rodzeństwa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

michelinka to widzę że mamy taki sam problem hehe ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ila198723

Hej kobietki...Tak sie zastanawiam, czy sady wogole patrza na matk z dziecmi! Wczoraj dostałam pismo,ze mam sie zgłosić z 1,6 rocznym dzieckiem do psychologa na spotkanie, oceni jak sie Kuba bawi z ojcem i tak ie tam(chodzi o ograniczenie władzy rodzicielaksiej podpisywanie papierkow i takie tam) no i mam sie wstawic na 8 rano do miejscowosci oddalonej w chu..... kilometrow ode mnie! Nie jestem zmotoryzowana, mam spiace dziecko zapakowac do autobusu czy co? Bo ja jjuż sama nie wiem a dodom ze na to zaproszenie od psychologa czekałam od lipca.....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka

to wszystko w ogole jest jakies porypane. Dajmy na przyklad zasilki dla samotnych matek.. Ja nie dosteje bo zarabiam za duzo, ale czy ktos pomyslal, ze samotna matka ktora musi isc do pracy, zeby zarabiac cokolwiek musi oddac komus dziecko pod opieke, no i oczywiscie temu komus trzeba zaplacic.. Zostaje na suchy chleb. Nie wiem co bym zrobila zeby nie pomagali mi rodzice. a z raszta co to za zasilki.. mozna peknac ze smiechu. takie mamy prorodzinne panstwo i takich beznadzijnzch politykow i rzad

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ila198723

Oj to prawda, rodzinne jest tak niskie ze az płakac sie chce, ja tez nie mam pojecia co bym zrobiła bez rodzicow.....Ciekawe czy taki jeden polityk z drugim wykarmił by za to dziecko....skur......

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka

w ich mniemaniu mamy za to wykarmić, ubrac dzieci i jeszcze powinnyśmy odłożyć na wakacje. Mam jeszcze do Was dziewczęta takie pytanie: czy znajomi traktują was troszkę jak ofiary życiowe?? Bo ja coraz częściej ostatnio się spotykam z takim traktowaniem mnie.. Idę ulicą, spotykam koleżankę a ona: o boże Monia i jak ty sobie radzisz, wiesz na prawdę ci współczuje, na pewno jest ci ciężko, ja bym sobie nie poradziła.. I prawie mi płacze, że dla mnie jest tak źle.  Albo moja mama: wróć do swojego byłego mężą (mam takiego, ponieważ rozwiodłam się w 2007r. z facetem z którym wziełam ślub rok wcześniej) lepszy taki chłop niż żaden, przynajmniej przestaną na ciebie gadać... Ja nie czuję się gorsza od innych, wręcz przeciwnie, jestem dumna z tego, że mam dziecko i że daje sobie radę, mimo że jestem sama. I rakuje mi tego, żeby ktos podszedł, poklepał po ramieniu i powiedział: dobra robota, jestem z ciebie dumny/a że dajesz sobie radę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ila198723

No tak już nas ludzie postrzegaja niestety bo ja tez tak mam....Sama,no tak to pewnie wespre ja słowami" o boze dziecko jak mozna ci opmoc, sama jestes'' No ale coż ja wiem ze daje z siebie wszytsko co najlepsze dla mojego dziecka i kazda z nas sobie radzi tak doskonale, jedna lepiej jedna gorzej ale radzi i jest oki;) A marudy zapraszamy na pogawedki do jakiejs sasiadki z klatki obok;) he he

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka

Hej kobietki :) co tu taka cisza??;) Jak znosicie naszą piękną złotą jesień?? ;/ u nas tak wieje, że głowę może urwac, dlatego nie wychodzimy z małym na spacery od wczoraj, żeby nas nie powiało w pole :) mam nadzieję, że nie chorujecie.. My jakoś na szczęście trzymamy się zdrowo. Tak się zastanawiam czy to nie zasługa tranu.. Stosujecie u siebie lub u pociech? Gorące buziaki dla wszystkich :*** :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka

a mój pozew o ustalenie ojcostwa leży na biurku chyba od sierpnia.. nie wiem, czy konfontacji w sądzie z tym gnojem nie przypłaciłabym zdrowiem psychicznym. Jak go nie widzę, to jakoś mi lżej, a alimenty i tak płaci. Ale Ty masz rację, walcz o swoje, jak ma na picie to niech znajdzie i na dziecko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

Aniu... pozbawić praw rodzicielskich możesz odrazu!!! ja tak odebrałam ojcu Bartka także on nie ma żadnych praw. Każdy mówił że się nie uda i bla bla bla a tu co? Zabrała mu prawa ze względu na to że się nie kontaktuje a poza tym jakby coś się kiedyś działo żeby nie zależało od tego gnoja życie mojego dziecka! także odrazu składaj o pozbawienie praw rodzicielskich a nie ograniczenie może ty też trafisz na dobrego sedzie :) 

u nas? no cóż normalnie Bartek to jest tak chorowity że masakra;/ non stop katar... ledwo 2 tyg go nie miał i co? i znowu się przyplątał;/;/ ale kurujemy się i mam nadzieję że szybko minie :) 

pozdrawiamy goraco dziewczyny! :*