spodnie sa luzniejszeeee!!!! sasasasasa!!!!! ;P ale zwaze sie dopiero w poniedzialek... obiecalam sobie!!!! najgorsze jest to, ze stoi i patrzy na mnie moje ulubione rozowe Carlo Rosi... :/

Dieting - sreting, właśnie opitoliłam talerz spagetti :/

Ja też się zważę w pon. :)

 

yummamy:) ja tez uwielbiam to winko;))) a mnie cos rozwalilo brzuch na wieczor ;/ chyba nie jem kolacji;/ 

u mnie brak dioety :/ powod brak czasu na przemmyslane jadlospisy .... uciekam babiczki od was :/

zostanie nie podawaj sie  to nie musi byc dieta wystarczy mz

hej Laseczki! ja też zjadłam talerz spaghetti na obiad, ale mniej niż zwykle  Za to w pracy owsianka he he, nawet smaczna! Na wadze kilo mniej, bardzo sie cieszę. Z tym że po spodniach jeszcze nie czuć... dalej wąsko się trzymają czasu nam trzeba, i nie poddawać się

Hejka, ja czekam na wage ma mi jutro przyjsc,zamowilam na ebay'u, przynajmniej bede miala kontrole jak to wygląda z tą utratą kg, od poniedzialku żyje na waflach ryżowych zamiast chleba, jem sporo nabiału, do minimum ograniczylam słodycze, ogolnie mniej żrę, to moj wyznacznik, czuje sie gorzej nie powiem. Mam nadzieje ze niebawem dorzuce ćwiczenia I bedzie git:) Pozdrawiam:)

a ja siedze przed kapem i mnie korci do jedzenia:(

Ja czuje właśnie głód, ide po jabłko, mąż mi nie pomaga, wpieprza slodkie koło mnie, tylko ze on to spala w pracy:(