Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madlenkag
Pamietam ze jak rodzilam to miedzy skurczami blagalam o cc,a ordynator stwierdzil ze kazda musi to przezyc i ze nie ma potrzeby cc robic. Teraz jestem mu wdzieczna :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda1991

Mój synek juz był  od 20 tygodnia odwrócony główka na dół takze z wizyty na wizyte pozycji nie zmieniał wiec juz tak powinnien zostac do konca a przynajmniej mam taka nadzieje :P  a z truskawkami odkad sie pojawiły kupuje po pół kg i sama zajadam bo mąż za bardzo na nie ochoty a ja je uwielbiam :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sloneczna627

Cześć Dziewczyny !!

U mnie Młody głową w dół siedzi już gdzieś od 20 tc i wtedy to był problem bo strasznie napierał na szyjkę i stąd to moje leżenie :/.

Nena - ja kiedyś myślałam, że jeśli już będę mieć dzieci (sądziłam że jednak nie bedę), to jak rodzić to tylko przez cc. Teraz kiedy poród tuż tuż to wolę sn. Wiem, że łatwo nie będzie ale chcę się ze sobą zmierzyć, choć najbardziej boję się że nie wytrzymam fizycznie, że braknie mi sił, po tym kilku miesięcznym oszczędzaniiu się zupełnie nie mam kondycji.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sloneczna627

Młoda - ja też kocham tuskawki!! I mam zamiar najeść się na zapas :), kto wie, czy dziecię będzie je tolerować:)

A jak tam u Was z wagą? Ja 2 tygodnie temu jak ze szpitala wychodziłam to ważyłam 60 kg (schudłam 2kg), a wczoraj już 64 na wadze w ciągu 2 tygodni !!!! Czyli +10 od początku !!!!!!! Młody raczej nie waży nawet 3 kg.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

nena-Silami natury to jest porod 100% naturalny,bez zadnych znieczulen,kleszczy,glupich jasi itp;) malo ktora kobieta decyduje sie na taki porod(ja taki wybralam)'
potem masz porod drogami natury czyli rodzisz jak SN ale ze znieczuleniem badz innymi pomocami;)
a Cc bym nie chciala bo dluzej sie dochodzi do siebie a i blizna boli;/ w piatek kolezanka miala cesarke na zyczenie i bardzo zaluje bo nie umie do siebie dojsc. Mowi ze bol okropny.
ja tam mysle ze lepiej sie pomeczyc niz potem tak dlugo do siebie dochodzic

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

adzka piszac poprzedni wpis myslalam o Tobie;) ale ty to wogole silna kobieta jestes;););) kazda inaczej by zniosla CC. w kregu moich znajomych nie slyszalam dobrej opini o CC ale moze to dla tego ze wiekszosc zawsze decyduje sie na porod naturalny

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiak

Arletka, u mnie Hania jeszcze nie jest obrócona, ale jeszcze ma czas. W piątek mam USG, więc zobaczymy. Ja stwierdziłam, że nie ważne, jak będę rodzić, ważne żeby małej nic nie było, ostatnio za dużo koleżanek miało komplikacje przy porodach i to zmieniło moje nastawienie, przeżyję i cesakę i poród naturalny.  Nie chcę się na zapas martwić :)

Słoneczna u mnie waga 54 kg (czyli 7 kg na plusie), ale w ciągu ostatnich 2 tyg. też wskoczyło 1,5 kg także sporo, bo wcześniej tyłam tyle w miesiąc (odkąd zaczęłam tyć). Ja zaczynałam z dużą niedowagą,więc nie jest źle, ale jescze 2 miesiące zostały i trochę się obawiam na ilu się skończy.

Dziewczyny czy to możliwe, że jak położę rękę na brzuchu to czuję jak Hani bije serduszko, czy to moje urojenia?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

adzka, tusiak - mozliwe :P mam to nawet nagrane :P Wojtek jest często przyklejony plecami do mojego brzucha i brzuch rusza się w tempie dwa razy szybszym niz moje tętno :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

nena Ja wolę sn - co z tego, że boli, skoro jest to po protu dla mnie piękne, niewyobrażalne przezycie, a ból szybciutko mija i zostaje tylko własne dziecko w ramionach i ta świadomosc, ze do poczatku do końca zrobiło się coś samemu. Łatwiej też o karmienie i po prostu, jakoś tak jetsem za całkowitą naturą :) Nie wyobrażam sobie operacji cc, boję się, że nie zobaczyłam bym od razu dziecka, nie miała siły nim potem zając, że nie urodziła by się między nami ta wielka więź już od pierwszej chwili, tak jak to było po porodzie sn, no i te możliwe komplikacje itd.. przeraża mnie to mocno.

słoneczna Co do wagi, to teraz mam +9 ;) A na koniec pierwszej ciaży, czyli w 38tc miałam +16, więc nie masz się co martwic swoją małą wagą ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edytagrzywacz

Ja też nastawiam się na poród siłami natury. Nie ważne jak ważne żeby dziecku nic sie nie stało.

U mnie waga od początku ciąży +5 kg