Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-10-14 12:57
moj drze ry... tylko jak mocno glodny :D albo wczoraj jak wlozylismy go do wanny to w sekundzie rece na boki jak samolot, czerwony na gebie i tak wrzeszczal............ :P
aaa wlasnie, bylismy dzis u LOGOPEDY ;D pokazala jak masowac mu cala twarz i w srodku buzie.. musze mu krecic jezykiem i uciskac dziasla zeby chowal jezyk :) a masaz twarzy to jak u doroslego, naciskanie punktow :) tak mu sie podobalo to gmeranie ze zzygal sie 3 razy i byl caly mokry.. -_-
2014-10-14 12:59
i powiedziala zebysmy nie spieszyli sie z rozszerzeniem diety.. tzn kasze do mleka to mozna wsypac plaska lyzeczke ale warzywka czy owocki dopiero za 2 tyg bo musi najpierw pociwczyc zamykanie buzi i chowanie ozorka a karmienie lyzeczka wyzwala odruchy "wystawiania"
2014-10-16 08:46
Kochane pomóżcie z rozszerzaniem diety bo jużniedługo mały będzie miał 4 miesiące i będę mogła powoli wprowadzać inne produkty od czego zacząć ile podawać co ile? Jak to u Was wyglądało,dodam że podaję małemu codziennie jabłko i jest ok.mimo że to za wcześnie ale zmusiły mnie do tego jego kupy.
Może któraś mama napisze dokładnie jak u niej wygladał taki jadłospis
2014-10-16 08:55
2014-10-16 09:32
Znów skopiuje mą wypoiwedź:
Rozszerzenie diety dziecku: Dietę zaczełam rozszerzac , gdy Moja miała 4,5 miesiąca. Najpierw podawałam Jej marchew przez 4dni - po 1-2 małych łyzeczek, tak na spróbowanie, a i tak mi tego jeśc nie chciała, bo Jej nie smakowało ;) Kolejno dawałam jabłko przez 5dni - pierwszego dnia 1łyżeczka, potem 2 lub 3 i 5dnia już 120g (tzn. dużo było z tego na około :D), bo Jej jabłko bardzo zasmakowało. Potem dawałam koelejne składniki na tej samej zasadzie - stopniowo zwiększając ilośc. I ogólnie zawsze daje się (powinno się dawac) tylko jeden nowy składnik jednocześnie - dzieki temu wiadomo, na co dziecko jest uczulone lub co mu nie służy - gdyby po zjedzeniu czegoś pojawiła się wysypka lub problemy brzuszkowe. I apropo tej reakcji uczuleniowej - dlatego podaje się jeden nowy składnik przez kilka dni, bo potrzeba 3-5 dni na pojawienie się ewentualnej wysypki. I później dawałam małej już 2-składnikowe pokarmy: jabłko-gruszka 5dni, jabłko-brzoskwinia 5dni, jabłko-jagoda 4dni, jabłko-morela 4dni, jabłko-banan 4dni, jabłko-marchew 4dni, marchew-ziemniak 4dni, kolejno już 3składnikowe (z 1nowym składnikiem) i przez 3dni, bo 5 to by było za długo - do 18stki, by wszystkiego nie spróbowała:D a więc np. jabłko-brzoskwinia-winogrona, ziemniak-marchew-pietruszka itp. itd :) A i jeszcze od 4,5 miesiąca na wieczór podawałam małej kaszke mleczną manną z Nestle w celu wprowadzenia glutenu (około 1 łyżki tego zjadała), a potem czasem do obiadku dorzucałam ugotowaną kaszę manną (1 łyżeczkę na 120g) albo kupowałam jabłko z kaszką manną z Gerbera ;) Jeszcze dodam, że potrzeba dużo cierpliwości, prób i czasu, żeby nauczyc dziecko jeśc ;)2014-10-16 10:51
A my jesteśmy po szczepieniu. Hania waży 5800g i ma tylko 61cm co mnie torchę zdziwiło, bo zakładam jej już rzeczy na 68 i myślałam, że jednak jest dłuższa. Ogólnie szczepienie przeszło o niebo lepiej niż ostatnie, bo było tylko 1 ukłucie i płakała tylko chwilkę, dzielna dziewczyna :*
2014-10-16 10:53
Aha lekarka trochę była zmartwiona, że mała pociągana za ręce do góry zostawia głowę, ale wczoraj tak z nią poćwiczyłam, że dzisiaj jak się ją podnosi(nie nie ciągnę jej za ręcę tylko jak biorę na ręce) to już głowa od razu idzie do góry :)
2014-10-16 14:32
Wojtek dalej nie podnosi tej głowy podnoszony za ręcę :P A ja dietę rozszerzam tak, że naraz daje pół słoika, na drugi dzień drugie pół a potem 4 dni przerwy i następny produkt. Poszła już marchewka i jabłko a wczoraj brokuł (obrzydlistwo). Jedyny objaw to brzydko pachnąca kupa starym jabłkiem :P A tak to nic nie ma z tym, że jeść tego nie chce i wypluwa... :( Kleik ryżowy lubi i myśle, że kaszki też polubi :) O dziwo, lepiej znosi połykanie tranu niż np marchewki :D
Ps. czemu dajecie tylko łyżeczkę produktu.... jestem alergikiem mocnym i jakbym jadła to na co jestem uczulona po łyżce nawet to bym nie miała żadnych prawie objawów. Trochę to mija się z celem. Musi tego być troszku więcej niż 2 gramy żeby organizm jakby co zareagował. Tak mi to tez tłumaczyła moja lekarka mnie odczulająca :) Jedynie produkty na które organizm reaguje szybko nawet po mini ilości to np miód.
2014-10-16 14:46
No ja tak stopniowo zwiększałam ilosc - 1-2 łyzeczki pierwszego dnia, 4-5 drugiego, pół słoika 3ego dnia, 4ego dnia już 3/4, 5ego cały, o ile dziecko chciało, bo bywało tak, że nie zjadała więcje niż 3łyzeczki, zalezy o jaki produkt chodzi. Potem dzień przerwy albo wcale i nowy peodukt tak samo ;)
Z tymi początkowymi produktami tak robiłam, potem juz z trzy skałdnikowymi nieco inaczej, bo więcej dawałam, bo już większośc produktów miała spróbowane wcześniej.
2014-10-16 15:37
Dzięki dziewczyny,pokopiowałam sobie wpisy.Nas jutro czeka drugie szczepienie aż się boję że Kuba znowu się wystraszy :( Waży ok.6800g i ciuszki na 68 cm mu zakładam,dam znać po jutrzejszym szczepieniu jak było.