Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Ale ja nigdzie nie napisałam że wierzę w to co gadają jakie dobre te słoiki. To nie żadna ambrozja przecież, robione hurtowo. Ale tez w drugą stronę nikt mnie nie przekona że to g*wno za przeproszeniem :P Skrobia skrobią a i tak wojtek wcina pełną butlę godzinę po obiedzie, więc kicha z tym zapychaniem hehe

ja czasu na gotowanie nie mam i już. Ledwo dziś dałam radę obiad sobie zrobić. Czekałam na drzemę wojtka a ten spał 20 minut i ryk. A zaś jak go do kuchni biorę i w bujaku siedzi to wyczynia już takie akrobacje ze co chwilę muszę przerywać i go prostować, żeby się nie połamał. Bezsens dla mnie jeszcze siedzeć i pichcić zupki, w dodatku rózniące się jednym składnikiem co parę dni bo takie pro to jest, już nie mówiąc że musiałbym latać do bio sklepu i kupować jakieś normalne warzywa a nie takie jak w biedronie są.

ps. wyżarłam dziś wojtkowi pół słoika truskawek z bananem. czemu to kurna takie drogie, już nie robią tak dobrych jogurtów "dla dorosłych". eh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Juz nie mówiąc o tym, że jak chcemy  kręchę na słoiki dać bo gotowanie własne takie dobre, to nie powinnyśmy dawać takich np bananów. Bo to więcej trucizny niż zdrowia i oprzeć całą dietę dziecka na produktach dostępnych w polsce i w danej porze roki co nam w zimie daje: ziemniak z ziemniakiem, zupa ziemniaczana, zupa jarzynowa finito :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187

Czesc dziewczyny miałam problem z 40 bo mnie wylogowywało, ale już ok. Ja też gotuje małemu sama, on nie bardzo chce jesć cokolwiek ze słoiczków mi też lepiej smakuje robione samej. Tym bardziej, że kombinuję mu różne obiadki. Właściwie teraz juz 2 daniowe i desery też, bo mały mleka już wogole nie chce zbutelki tylko w nocy raz. A rano wieczór to robie mu kaszę na modyfikowanym, także u nas to tylki jedzenie łyżeczka, butelka tylko picie i to mleko w nocy. A gotuje na parze  i blenduje z dodatkiem wody tej z garnka do gotowania na parze.

Kamila ja robie rosół prawie zawsze tylko z kurczaka taki lubimy najbardziej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187

Fakt Basia gotowanie jest czaso chłonne tym bardziej jak pracujesz, ale jako, że ja ogólnie gotowac lubie to mi to nie przeszkadza, wolę dawac swoje, ale nie jestem też przeciwnikiem sama dałam słoik parę razy no, ale tak jak pisałamu nas to nie prjdzie, bo poprostu mały zje trosze i potem ryk bo głody, a mojego jednak wpierzniczy całą miskę i go trzyma co mi pochlebia oczywiście smiley

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187

a tak wogóle stawiam wirtualne piwko bo wczoraj mialam urodzinki tylko nie umien dodac zdjęcia :)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Nie czytam :P

dla mnie słoiki (znak równości) własne gotowanie. I tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

paula sto lat :) Co ci syn na prezent kupił? xD

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187

Dziękuję smiley

Basia ano nic takie wyrodne dziecko z niego :P No chyba, że w ramach prezentu wstał dziś o 6 rano :D

Kamila np. dzis zupa rosołek / kurczak, ziemniak, troche makaronu, marchew, kapusta włoska, korzeń pietruszki i pora i to zblendowane, a na drugi danie łosoś z ryżem porą, kalafior i masełko, jutro to samo.

A potem zupke chyba zrobie mu kalafiorową z ziemnakami, a na drugie może indyka z dynią marchewką i kaszą jakąs. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Paulla najlepszego :)

izaboo Jak już kubek, to może ze zdjęciem Wojtka, ktore pojawia się dopiero po zalaniu go wrzątkiem ? ;)

I masz rację - chcąc byc zgodnym z nasza naturą, powinniśmy jadac tylko polskie smaki i produkty. Najelepiej nam służą, a nie egzotyki jak ten banan ;)

To samo z wieprzowiną - świnia ma za dużo genów wspólnych z nami i nam to nie służy po prostu ;)

 

A i racja z tą hurtowością dań słoiczkowych - to jest ich minus. Zapychacze też, oczywiście, ale teraz powiem, tak już może lekko poza tematem, że nie idzie zcasem w sklpie kupic normalnych, zdrowych produktów :/ wszedzie syropy glukozowo-fruktozowe, oleje palmowe, skrobie właśnie, cukry i masa innych.. A po szynkę, to muszę jeździc ciut dalej do Almy, bo wszędzie w składzie alo tylko z 50%mięsa, albo samo E.. trzeba się na codzień nieźle naszukac..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Łoooo paula, dwudaniowy obiad? Szalejesz :D A myślałam, że to ja się nie cykam i wpycham co się da dość szybko :D

 

arletka, zresztą my się tak cykamy i cykamy żeby było dobrze, zdrowo i ekologiczne a chwila moment i bedą chodzić na imprezy urodzinowe do kolegów i koleżanek, jeżdzić na wycieczki itepe i tam to hajlajf będzie i czipsiory, mcdonaldy, paluszki i lody zamiast obiadu i wszystko z E w składzie xD