Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylvia

Witam po dłuższej nieobecności ;) my też dziś po wizycie - maluszek jest tak uparty, że leży wypięty tyłem :P poobracał się troszkę, pokazał że bije mu ładnie serduszko i tyle - nawet zdjęcia z USG nie dostałam bo nic nie było widać...  U nas 2 kg przybyło, ale to i tak jeszcze nie waga sprzed ciąży - lekarz nic złego w tym nie widzi. 

Co do partnera... mój też nie bardzo jeszcze przyswoił że jestem w ciąży... nie interesuje się, nie pyta - na wizyty jeździ ale po wizycie jest tak jak przed :P powoli się do tego przyzwyczaiłam - mam nadzieje, że przejdzie mu po porodzie ;)

Ja z kolei mam inny problem ze strony rodziny męża... a jest nim ogromna presja na urodzenie chłopca ze względu na nazwisko :| mam wrażenie, że gdyby jednak okazało się dziewczynką to nie będą z tego zadowoleni... strasznie mnie to denerwuje... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edzia1474
Hej dziewczyny jak u was bo u mnie beznadziejnie szyjka mi się skraca rozwarcie wewnętrzne leżę w szpitalu za jakieś 5 dni mają założyć mi szew bo na razie mam jeszcze bakterie bardzo się boje ze coś się stanie przerażona jestem próbuje myśleć pozytywnie ale czasem się nie da :( :(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Jeżeli chodzi o mojego faceta, to powiem Wam dziewczyny, że miałam zupełnie jak Wy ! Tak jakby tej ciąży nie było, jakby nic się nie zmieniło. Dopiero jak brzuszek zaczął rosnąć zaczeło się to powoli zmieniać, a w momencie kiedy poznał płeć to już wgl jest zdecydowanie lepiej!:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mae
mae

uff miło, że tak potraficie podnieść na duchu, przestaje się zastanawiać- faceci najwidoczniej tak mają (czasami mam wrażenie, że mam nastolatka w domu a nie dorosłego prawie 30letniego "mężczyznę").

Sylvia  u mnie jest "parcie" na dziewczynke ze strony teściowej (bo nie ma jeszcze wnuczki), mojej przyjaciółki a nawet mojej mamy ehh mówię im, że jak nie przestaną pytać co będzie i czy już coś wiemy, to w ogóle im nie powiem i sie dopiero dowiedzą jak się urodzi. Powiedziałam, że mają myśleć i się modlić żeby się zdrowe urodziło i i tak będą go/ją kochać a nie jaka płeć i jaka płeć. :) Po tym odpuścili (pewenie na chwile), może spróbuj :)

Edzia trzymam kciuki żeby wszystko było u Ciebie dobrze:) Pamietaj, że jesteśmy z Tobą.

Pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Ja raczej nie miałam problemu jeżeli chodzi o wymogi dotyczące płci. Chociaż my w Narzeconym bardziej kierowaliśmy się instynktownie na chłopaka i się spełniło. Mja przyszła teściowa ma już wnuka ale u córki więc nazwisko nie przechodzi, a biorąc pod uwagę, że w styczniu tego roku zmarł  Tata mojego Narzeczonego to tamta strona rodziny liczyła na chłopaka, żeby tradycjonalnie przenieść nazwisko.: )
U mnie w rodzinie właśnie zawsze mówiło się, żeby byo zdrowe. Moja mama ma 2 wnuczki i 2 wnuków więc powtarzałam mi, że będzie się cieszyć bez względu na płeć. I tak się właśnie stało...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylvia

U nas jest to widoczne do tego stopnia, że dzwoniąc do mnie pierwsze pada - "wiesz już czy będzie ten synek?" "wiadomo już?".. albo rozmowy "międzyrodzinne" -wszystko w "rękach Mateuszka" żeby był chłopiec... Mam już dość mówienia po każdej wizycie, że dziecko nie pokazało co ma między nogami :( ze strony mojej rodziny nikt nawet nie wspomina - myślą tylko o tym, żeby było zdrowe, pewnie dlatego tak mnie to irytuje :|

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka

Mój mąż ma dwóch braci więc o nazwisko się nie boją :P W sumie oni się nie interesują naszą ciążą i dobrze nam z tym, będzie syn ale jeszcze nie wiedzą :)

Co do męża to nie mogę narzekać, bo mam wsparcie, wie że w ciąży mogę czuć się gorzej, tym bardziej, że do 15 tygodnia przechodziłam ją bardzo źle, na usg jeszcze nie był bo praca na to nie pozwala ale na nastepną wizytę ma już zaklepany urlop.

Z kolei moja rodzina od początku twierdziła, że będziemy mieć syna i jak widać ich słowa się sprawdziły, ze strony moich rodziców nie ma parcia na chłopca czy dziewczynkę, ważne żeby dziecko urodziło się zdrowe. W sumie mają 8 wnucząt, 4 chłopców i 4 dziewczynki, więc nasz syn będzie 9 wnukiem moich rodziców a pierwszym moich teściów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Takie niespodzianki z płcią to mimo że dopuszczamy pomyłkę, są wielkim zaskoczeniem : ) W takim razie gratuluję Córci :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

A co do nazwiska to mój też ma dwóch braci ale mają same babeczki i to dlatego :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamucik

Izabella19 zazwyczaj poczatkowe stwierdzenie płci jest w 80% wiarygodne :) Mój w 14 TC się odwrócił i nie mozna bylo nic zobaczyc. Za dwa tygodnie mam połówkowe i dopiero tam okaże sę KIM jest mój dzidziuś. Ja przeczuwam, że bedzie to Chłopiec. Tylko 3 osoby do tej pory stwierdziły, że 'na pewno' Dziewucha. Zobaczymy czyja teoria się sprawdzila. Badanie mam w Prima Aprilis więc będzie wesoło.