Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

A ciekawe ... jak w wiekszosci wypadaja tesciowe w oczach synowych ,,,?  Zauwazylyscie, ze bardzo czesto mama kobiety jest OK... gorzej z ta druga stroną.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

czy ja wiem, czy strach...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
Ja akurat mnostwo razy wyciagalam reke do tesciowej... Smiac mi sie chcialo na moim slubie .. Moja swiadkowa mieszkala 3 osiedla dalej od mojej tesciowej ( taki zbieg okolicznosci ) czesto opowiadalam swiadkowej o mojej przyszlej tesciowej na moim slubie okazalo sie ze swiadkowa doskonale kojarzy moja tesciowke i to ze slynna jest ona ze swego charakterku na kilka osiedli ;) tekst swiadkowej no aneta to tera dopiero ci wspolczuje.. zebym wiedziala ze to ta jendza....
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

świat jest mały :D a tak naprawdę mało do smiechu jak taka baba 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Jesli nie strach to co? Miłość?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Miłość, zaufanie, przyjaźń, seks... pełno tego :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Anetko ...  można by zadać pytanie - jaki bł największy "wyskoko Twojej tesciowej".... Chyba ze wstydu bym nie napisała nawet sad

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

A nie starch przed utratą  tej miłości, przyjażni, seksu  ... etc? Hmmm...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
Tesciowa wyskokow miala wiele ojjj naprawde..ooo wlasnie mi sie jeden przypomnial tez z wesela ( wieki temu ) tescie jechali do nas na blogoslawienstwo za samochodem mlodego ( jechali do nas pierwszy raz bo na zareczyny nie bylo im po drodze.. Bali sie chyba ze musieliby do wesela dolozyc ;) i tak jechi ze zabladzili po drodze maz czekal na nich niedaleko mojego domu a tu czas byl do kosciola jechac.. Maz przyjechal i mowi starych nie ma tak mu bylo przykro... A ta suka trafic nie mogla droga prosta zero skrentow.. Moj brat tak sie zapienil ze po mimo ze ich nie znal wziol siostre mojego meza i pojechal pod kosciol przywiesc tych dziwakow na blogoslawienstwo... Teraz smieje sie z tego ale wtedy nie bylo nam do smiechu
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
Ogolnie tescie w kazdy wazny moment naszego zycia musieli cos spieprzyc.... Teraz zastanawiamy sie nad chrzcinami no i maz chce sobie wstydu zaoszczedzic i chyba zrobimy kameralne przyjecie dla najblizszych bo pewnie znow bedzie cyrk..