Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

jestem skonana...nic mi sie nie chce. ubrałam dzieci na dór,wziełam prysznic i chyba wracam do łożka. jeszcze tylko pranie muszę znieśc do pralni. Mam wrażenie,że ta ciąża nigdy się nie skończy. jeszcze tydzień. Mam nadzieję,że ostatni.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
Otoja u Ciebie czas może pod pewnym wzgledem szybciej lecieć bo masz dzieci to zawsze coś na głowie. Ja w kółko sprzątam i po schodach w kółko chodzę ale jakoś średnio to pomaga, chciałam mojego wczoraj wykorzystać ale tak się narobił że usunął jak dziecko i nie miałam serca :P
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

nic nie pomoże jeżeli dzidzia nie postanowi sama wyjśc... ja myśłałam,że do 38 tyg. nie dochodzę przez te wyjazdy doPL i nerwy a tu jeszcze zaraz się okaże,że termin minał:D mój co dzień nie chce... wczoraj mi specjalnie spać poszedł:D Najgorzej jak noc sie zbliża bo mały mi uciska na nerwy i nogami macham jak popierdolona i to się nasila jeszcze. no jak debil poprostu. A dzieci daj spokój...ubiła bym na 15min ciszy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
Możesz mi wypożyczyć na dzień, odpoczniesz a mi może coś pomoże :D wczoraj była ciotka mojego T i ona wielce zdziwiona że ja autem jeżdżę po 30 km w jedną stronę (oczywiście sama nie jeżdżę tak daleko bo lepiej z kims) albo że zapierdzielam jakbym miała motorek w tyłku. Jej córka to jak jajko, nic nie robiła mimo że mogła robić wszystko. I pyta się mnie czy się nie boję że zacznę rodzić jadąc czy coś to ja jej "jak ma wyskoczyć to wyskoczy, jak bede w aycie to od razu sama sobie pojade do szpitala" :D mało co mnie wzrokiem nie zabiła :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

hahaha:D Ciąza to nie choroba  ja mam koleżankę,która sama do porodu sie wiozła bo męża nie było akurat a na taksówke by czekała z godzinę. Biez na ile ich naprawdę. ja bym z nudów padła jak bym miała nic nie robic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
No wszyscy mi mówią że jak nie będę miała jak jechać to po karetkę żebym dzwoniła, ale co z tego że mnie zawiozą jak torbę będę musiała sobie sama zataszczyć a wątpię że jak będzie mnie bolało to abym chetnie niosła mój bagaż :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

nie no torbe zazucają na nosze i wiozą prosto na oddziała tam pózniej juz z tobołami pielęgniarki pomogą tylko karetka średnia przyjemność jazdy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

hej dziewczyny- jest mi źle.............. mam dołek jak kotlina kongo wielka.......

 

mam depresje przedporodową :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
Otoja dzieki że przynajmniej iskierke nadzieji mi dałaś :D Majka a czemu to tak?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

bo mam dość- wszystko mnie boli... skurcze jak ujj... późńiej mijają .......... ledwo się kulam.... jeszcze mąż ma poślizg z wypłątą..... a w duuupe z tym wszystkim ........