Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-07-02 10:45
No właśnie.. Na dwie dawki zareagowła dobrze.. ale to nie znaczy że na kolejna też zareaguje dobrze. Zresztą nie było wszystko tak fajnie, bo po szczepieniu na WZW miała gorączke i cały dzień spała.
Ja też mam przeczucie że może się zdarzyć coś złego... Wole tego nie sprawdzać.
2011-07-02 13:31
2012-03-03 14:55
Od kilku tygodni dręczy mnie fakt szczepień...rozmawiałam z niektórymi koleżankami, które urodziły, ze swoję mamą, ale reakcja była taka jakbym chciała pozbawić życia swojego bajbuska. Ja byłąm szczepiona na krztusiec, a chorowałam na tę chorobę mimo wszystko. Zauważyłam, że teraz szczepi się na świnkę czy ospę....choroby które każde dziecko przechodziło. Polio czy odra to już absurd. Zastanawiam sie nad tężcem i wirusowym zapaleniem wątroby...jestem ciekawa innych opinii mam. Pozdrawiam :)
2012-03-07 02:15
A nie boicie się, że kiedy już dziecko zachoruje na konkretną chorobę, na którą "powinno" być zaszczepione, to będzie wasza wina? Mam straszny dylemat, jeszcze się nie zdecydowałam.
2012-03-07 08:25
jasne, ze boję się, ze mały zachoruje na coś, na co mógł być szczepiony. ale bardziej się boję powikłań poszczepiennych. bardziej bym się bała tego, że na wskutek mojej decyzji o zaszczepieniu zepsuję mu zdrowie. wtedy czułabym się bardziej winna, że przyłożyłam do tego rękę.
mam poczucie, że lepiej sobie poradzimy z ewentualnymi chorobami, które są uleczalne, niż z powikłaniem poszczepiennym, którego nie ma jak leczyć.