Violka niedawno sciaglam ta plyte swietna,jesli ktos lubi takie stare klimaty..ma gust chlop..Ja bylam w ikea i myslalam ,ze juz tam urodze nie nadaje sie juz na takie wycieczki po sklepie...Na szczecie tam co chwile jest na czym usiasc ale juz mam dosc tego brzucha!!Zwrocilyscie uwage jak dziwnie ludzie reaguja na brzuszki?Dziwia sie jak ,by oni przysli na swiat w jakis inny nie wyjasniony sposob...?!

Audrey ja juz chodze w takim staniku ,bo ine nie pasuja na mnie..Kupilam w h&m..taki smieszny z klapami na cycki...Ide sprzatac;(

 

lila30 właśnie dziś rozmawialam z mezem o tym dlaczego tak dziwnie na mnie każdy spogląda... ja jestem mega szczesliwa z tego naszego brzuchola, a ludzie robią dziwne miny...

właśnie tez to zauważyłam - te reakcje na brzuszki. Mam już problemy z poruszaniem się - ślisko, mokro, jak jade autobusem to rzadko sie zdarza, zeby ktoś ustąpił mi miejsca - wszyscy udają że śpią albo patrzą przez okna. Najśmieszniejsze jest to, ze ja przed ciążą ZAWSZE ustępowałam miejsca ciężarnym - jakoś mi sie to nie zwraca teraz. Może to przez płaszcz - ludzie nie zwracają uwagi. Jutro wyciągnę męża i kupię stanik , bo umrę - strasznie mi niewygodnie w tych co mam. POzdrawiam i lila30 nie przemęczaj się tym sprzątaniem :-)))

hej moze sie dziwią , ze kobitki w ciąży nie siedzą w domu w papilotach i szlafrokach tylko poruszają/turlają sie po ulicach ;-))

Kurczę mam takie samo wrażenie jak wy:P Wszyscy się patrzą na mnie w sklepie jak na Aliena, a jak byłam ostatnio na uczelni to małolaty już po prostu przeszły same siebie, ja nie wiem to wstyd w ciąży być czy co?:P Kurde, nie jestem dzieckiem z gimnazjum, mam 25 lat, męża, własne mieszkanie, pracę... a ludzie patrzą na mój brzuch jakby tam nie wiem co było. W autobusach też niestety nikt mi miejsca nie ustępuje, ale na szczęście nie za wiele nimi jeżdżę. Dziś skończyłam kurs prawa jazdy i jeśli jakoś dociągnę, to w styczniu zaczynam podchody do egzaminów:)) Jeśli chodzi o biustonosz to jak już wychodzę na miasto to zakładam jakiś taki bardziej usztywniony coby sutami po całym świecie nie świecić, ale po domu biegam tylko w mięciutkim, mam takie fajne z Atlantica dla ciężarówek, dopasowuje się do kształtu biustu i służy całą ciążę. Natomiast jeśli chodzi o biustonosz to pracując wcześniej w Mothercare uczono mnie by stanik do karmienia kupić jakieś 2 tygodnie przed terminem porodu, bo wtedy biust może najbardziej wystrzelić, no i trzeba też wziąć poprawkę na wkładki laktacyjne. Ja będę kupować dopiero na sam koniec stycznia i zabiorę do sklepu wkładkę, żeby go dobrze dopasować.

violka85 - nie przejmuj się  małolatami, ja dzisiaj tak jak pisałam wyskoczyłam z koleżanką na kawę i spotkałam kilkanaście osób które patrząc na mnie dziwnie się uśmiechały szeptały etc i były to właśnie małolaty - miałam ochotę podejść i szczelić w pysk!!! w ogóle jkaiś dzisiaj agresiv we mnie wstąpił.Co do stanika to posłucham twojej rady i taki fajny do karmienia kupię za ok 2 tygodnie ale muszę coś mieć na teraz , bo mnie strasznie boli i uciska - chyba młoda jakiś skok wzrostowy ma :-)) kupię coś na teraz niedrogiego - bo bez nie da rady i tak już wyglądam jak okręgowa spółdzielnia mleczarska i to w staniku.

No to ja Ci polecam ten z Atlantica, mają taki jeden fason ciążowy, jest mięciutki z fajnego materiału takiego elastycznego i fajnie podtrzymuje mimo braku fiszbin. No i cena niewygórowana, bo coś koło 50 zł kosztował.

Ja kupilam chyba  najwiekszy jaki mieli 85D mam troche luzu,takze obawiam sie ze wystarczy do konca znaczy mam nadzieje..A w chacie nie nosze ,bo nie lubie wogle stanikow...a, ze biust do kolan no coz to jest cena za wolnosc!

Z tymi reakcjami to jest roznie,albo dyskretne obserwowanie z boku co mnie troche smieszy,albo  aprobata i usmiech co jest oki jaki i rowniez obojetnosc oczywiscie..Ale ja mam tak czesto ,ze wywoluje taki maly szok i chyba zazdrosc u tych co sie jeszcze czaja i sa w moim wieku...Ciesze sie ze jest i mi dane posmakowac tej najpiekniejszej milosci na swiecie,tylko zeby byla zdrowa moja Lili...

hej właśnie wróciłam z zakupów - chyba już ostatni raz, bo nie mam siły tak chodzić, az mój mąż był zdziwiony :-)), kupiłam biustonosiki w h&mie do karmienia, bawełniane -biały i czarny w zestawie i są super - wreszcie mnie nic nie gniecie :-))) hurra, no i nie byłabym sobą gdybym nie dokupiła małej jeszcze kilku ubranek -spodenek, bodziaków i sweterków. Straszną mi to przyjemność sprawia - mam już wszystko i chyba nie ruszę się z domu do żadnego centrum aż do lata:-D

Witam :) Mi przypisuja termin na 17.02.2011 :)